2 508
2 982 min.
Zespoły i Artyści
bonopasiak (3879 pkt)
1535 dni temu
2020-09-08 20:44:29
Bartłomiej Pasiak: Cześć Grzesiek! Na początku wielkie dzięki za poświęcony czas! Zacznijmy od Twojej współpracy z grupą Psychotype. Wiem, że obecnie pracujecie nad drugim albumem, którego premiera jest planowana na 2021. Na jakim etapie nagrywania obecnie jesteście. I kiedy mniej więcej usłyszymy najnowsze kompozycje?
Grzesiek Golianek: Cześć! Na wstępie muszę uprzedzić, że nie współpracuję z Psychotype – sam go stworzyłem z kolegą. (śmiech) Tak – namiętnie i ambitnie tworzymy materiał na nową płytę, na tyle ambitnie, że potrafimy przemieszczać się z Oslo do Puszczykowa i pospać z kotami przez kilka nocy. Plan był taki, że to polska ekipa będzie do nas wpadać do Norwegii, ale udało się tylko raz na tydzień przed pandemią. Mamy już ponad połowę potrzebnych numerów dopiętych na amen. Sam zresztą jeden słyszałeś. Tym razem produkcją płyty w większości zajmuje się nasz wokalista – najbardziej profesjonalny artysta, z jakim grałem do tej pory. Dostaje od nas surowe riffy i sam sobie to klei pod wokal: robi bębny, pisze teksty i nagrywa wokale, dokłada sample i często przez jeden wieczór mamy gotowy numer. Ma chłopak łeb, nadaje się. (śmiech) Płytę nagramy już w styczniu, więc potem miksy i mastering i czuję, że w marcu możecie się spodziewać pierwszego singla.
Zdjęcie promocyjne zespołu Psychotype (źródło: facebook)
BP: W 2019 roku w zespole zaszła poważna zmiana. Na pozycji wokalisty zadebiutował Klama. Co było powodem rozstania się z jego poprzednikiem? I co ich różni pod względem wokalnym?
GG: Gdzieś to niedawno usłyszałem, że w zespole jest jak w małżeństwie. (śmiech) Nie zawsze ktoś wytrzymuje próbę czasu i pokładanych w nim oczekiwań. Różni ich w zasadzie jedna rzecz – zaangażowanie, inne sprawy powinny pozostać w Vegas. Niedługo ludzie sami ocenią efekty pracy z Klamą.
BP: W 2018 roku wydaliście swój debiutancki album pt. „The Way to Kill For”. Jest to kawał świetnego grania, które zostaje ze słuchaczem na długo. Czy następca tej płyty będzie utrzymany w podobnej stylistyce?
GG: Interakcja z twórczymi ludźmi wpływa bardzo na stylistykę utworów. Pomimo, że trzymamy się kierunku, w której zadebiutowaliśmy, to nowe utwory są o wiele dojrzalsze – zarówno lirycznie, wokalnie, jak i muzycznie. Przedsmakiem tej interakcji jest singiel „Sweet Madness”, ale mogę zapewnić Was, że będzie różnorodnie – jest nawet ballada, która przez pandemię nie doczekała się premiery.
BP: Psychotype łączy kilka podgatunków metalu: groove, nu i death. I wychodzi Wam to całkiem sprawnie. W zespole Faust wykonujesz natomiast głównie thrash. Widać, że metal to Twoja domena. A w jakim z tych podgatunków odnajdujesz się najlepiej? A jaki jest Twój ulubiony?
GG: Psychotype to zespół, który założyłem po „śmierci” Fausta kilkanaście lat później. Postanowiliśmy z gitarzystą (Tommy Kill), że nie będziemy kontynuowali tamtego kierunku, tylko spróbujemy czegoś, czego bardziej na tym etapie słuchamy na co dzień i się utożsamiamy. Zagłębiając się w inny nurt muzyczny, odkrywasz inny świat aranżacji i sensu wszystkiego. To jest piękne doświadczenie, jak wypływa z ciebie inna muzyka i to cię jara. Ostatni numer dla Faust skomponowałem gdzieś w okolicach 2007 roku – miałem ich bardzo dużo, ale świat ich nigdy nikt nie usłyszał. Jeden mam w głowie i jak tylko skończymy płytę z Psychotype, to wezmę się za niego. Z Faust nie chcemy wracać do stylu z „Misantropic”, pomimo że to kawał świetnej muzyki – zbytnio odeszliśmy od tego, co nam w sercach grało na rzecz wirtuozerii. Teraz chcemy prosto, szybko, bez zbędnych pierdół i kolorytów. Moim zespołem nr 1, na którym się wychowałem, to stara Sepultura i to ten styl w metalu stawiam na podium.
BP: Jak już wspominałem, występujesz również w zespole Faust, który to w 2019 roku wydał świetny album „Wspólnota Brudnych Sumień”. Ty jednak nie uczestniczyłeś w nagrywaniu tego dzieła. Natomiast przed reaktywacją należałeś do składu. Dlaczego zdecydowałeś się na powrót do Fausta? I jak oceniasz ich album „Wspólnota brudnych sumień”?
GG: „Wspólnota” miała być albumem solowym Tomka Dąbrowskiego, to dlatego nie brałem czynnego udziału w jej tworzeniu. Wspierałem go od samego początku – byłem pierwszą osobą, która słyszała zalążki tego albumu. Ponadto załatwiłem mu deal z Pawłem Jaroszewiczem na nagranie bębnów. Wskazałem, w którym studiu co nagrać i znalazłem wokalistę. Myślę, że mentalnie bardzo go wspierałem. To dopiero po nagraniu Tomek do mnie zadzwonił i zapytał, czy nie mam nic przeciwko temu, żeby on wydał to pod szyldem Faust – oczywiście zgodziłem się w ciemno, tak jak w ponowne wstąpienie w szeregi zespołu, ponieważ póki co, umiem grać tylko jeden numer z tego albumu. Album jest świetny, szczególnie przez to, że to najspójniejszy album Faust podążający w konkretnym kierunku. Jest to chyba zasługą jednego kompozytora. (śmiech)
BP: Niedługo ukaże się reedycja wszystkich albumów Fausta na winylu. Na jednej z nich ukaże się utwór „Wiedźma” z 1997 roku. Ponownie stanąłeś za mikrofonem i nagrałeś ten kawałek. Jakie to uczucie ponownie śpiewać w Fauście? Czy chciałbyś kiedyś ponownie pełnić funkcję wokalisty jakiegoś zespołu?
GG: „Wiedźma” to mój pierwszy kompletny numer jaki skomponowałem od A do Z. Jego pierwotna nazwa to „Śmierci Okrutnej Lament”. Grałem go tylko na ogniskach, gdyż był zbyt osobisty, by go przynieść na próbę do kanciapy. Uczucie zajebiste – utrwalasz pewną historię, której nasi fani z jakiegoś powodu nie mieli szansy usłyszeć przy nagraniu demo „Sen”. Dlatego postanowiłem, że mój powrót do zespołu muszę uczcić nagraniem tego utworu na poczet reedycji winylowej starych płyt. Jednak nie chce już pełnić funkcji wokalisty w żadnym zespole, ale na koncertach chętnie użyczę wsparcia w obu zespołach.
Zespół Faust w pełnym składzie (Grzesiek czwarty od lewej/ źródło: facebook)
BP: Firma Tpaganguitars Custom Electric guitars stworzy gitarę według Twoich wskazówek. Instrument zdecydowanie przyda się podczas zbliżającej się trasy Fausta i Destroyers. Jak doszło do tej współpracy? I czym będzie się cechowała ta gitara?
GG: Z Tomaszem Urbankiem spotykaliśmy się sporadycznie na koncertach w Oslo i to On odkrył, że gram w Psychotype. Napisał do mnie z propozycją endorsementu jego gitary na potrzeby Psychotype. Ja znowu zaproponowałem, że potrzebuję gitarę na trasę Faust/Destroyers – posłuchał płyty, spodobało się i finalnie ta współpraca obejmie co najmniej dwie gitary na potrzeby obu zespołów. Nie będę zdradzać szczegółów, bo liczę na odrębny wywiad w tej tematyce w zaprzyjaźnionym branżowym magazynie.
BP: W jednym z wywiadów przyznałeś, że dawniej powinieneś się bardziej skupić na graniu na perkusji zamiast gitarze. Dlaczego zrezygnowałeś z rozwijania swojej pasji do gry na bębnach?
GG: Uważam, że miałem wrodzony talent do gry na perkusji – resztę robiłem wbrew naturze. Nie ma dnia, żebym codziennie nie wystukiwał rytmów, czy to rękami, czy zębami, jak ludzie patrzą. (śmiech) Zrezygnowałem, jak nie miałem miejsca do grania – taka naturalna selekcja priorytetów.
BP: Dzięki wielkie!
GG: Wielkie dzięki za wywiad i szacun za zaangażowanie w scenę!!!
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Fanpage na Facebooku:
https://www.facebook.com/PsychoType
*Wywiad ukazał się wcześniej także na fanpage’u Pasem po Czole
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - Wywiad z Grześkiem Goliankiem z metalowych grup Psychotype i Faust Band Poland
Więcej artykułów od autora bonopasiak
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.470