O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

Tomasz Kot – filmowy "Tygrys" z Legnicy - Ludzie kina

Ten wysoki (niemal 2 metry!) mężczyzna to artysta stricte teatralny, który popularność osiągnął po trafieniu do telewizji, grając w sitcomie „Niania”. Wydawać się mogło wówczas, że „przypięta etykietka” komika zostanie z nim na zawsze. Jednak zaskoczył i widzów, i krytyków. Wcielając się w 2005 roku w Ryśka Riedla – wokalistę zespołu Dżem, był skazany na sukces, skazany na bluesa. Tym debiutem na wielkim ekranie sprawił, że świat kina stanął przed nim otworem.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
pj (13950 pkt)
Ilość odwiedzin:
6 512
Czas czytania:
7 551 min.
Kategoria:
Ludzie kina
Autor:
pj (13950 pkt)
Dodano:
3480 dni temu

Data dodania:
2014-10-16 15:08:22

A pomyśleć, że dawno temu wiązał przyszłe życie z malarstwem. Mało tego, planował także być bliżej Boga (nie tyle wzrostem, ile duchowo) i zapisał się do… seminarium. Chwała najwyższemu, że po roku zrezygnował. Wyobrażacie sobie Kota jako księdza? Msza nie wyglądałaby „normalnie”…

 

Dzisiaj można o nim rzec, iż to aktor bardzo charakterystyczny. Do ról przygotowuje się szczegółowo, a gdy są to kreacje postaci autentycznych lub kultowych (Hans Kloss), stara się niczego nie pominąć – czy to w kwestii wyglądu (schudnie, zapuści włosy itp.), czy gestykulacji. Z braku ciekawych filmowych propozycji, ostatnio pojawiał się w reklamach, gdzie przekonywał, że najlepsze są usługi pewnej, jedynie słusznej, sieci telekomunikacyjnej. I nawet tam pokazał, że wybór aktorstwa to nie czysty przypadek, a przeznaczenie.

 

Tomasz Kot przyszedł na świat w Legnicy w 1977 roku. Mimo że maturę zdał za drugim podejściem, już rok później był dumnym studentem krakowskiej PWST. Niebawem po ukończeniu uczelni zaczął owocną współpracę z Teatrem Bagatela (choć już wcześniej jako nastolatek stawiał pierwsze kroki na scenie).

 

Rok 2002 to debiut w tymże teatrze w spektaklu „Rewizor”. Następnie były role w m.in. „Ślubie” Gombrowicza czy „Testosteronie” w reżyserii Piotra Urbaniaka. Warto też dodać, że jeszcze w trakcie studiów wystąpił w Teatrze TV w przedstawieniu pt. „Wybór” (1999). A nad całością czuwał wtedy nie byle kto, bo sam Jerzy Stuhr.

 

Tomek uznał, że czemu by nie spróbować sił w serialach. I trafił w 2004 roku na plan m.in. „Camera Cafe”, „Na dobre i na złe”, a rok później „udał się” gościnne do „Kryminalnych” i trafił do produkcji „Wiedźmy” – serialu reżyserowanego przez Jana - Kidawę Błońskiego oraz „Niani”.

 

Znajomość z Błońskim, o czym za chwilę, opłaciła się, a granie ojca w familijno-komediowej opowieści o szalonej pomocy domowej, zrealizowanej na licencji słynnej wersji amerykańskiej przyniosło, jak już wspominałem, rozpoznawalność.

 

Jak się domyślacie, teraz parę słów o filmie, a raczej o roli, która odmieniła życie Tomasza. Jan Kidawa - Błoński miał nosa, angażując go do filmu „Skazany na bluesa”. Kot jako lider „Dżemu” był niezwykle wiarygodny. Nominacja do Orła nie przemieniła się w statuetkę, ale to i tak jedna z lepszych kreacji w polskim kinie ever. Aktor na potrzeby roli, przez trzy miesiące uczył się schematu działania narkotyków, przebywał z ludźmi z Monaru, poznał znajomych muzyka, chodził na koncerty na jego cześć.

 

W kolejnych latach Tomek Kot chciał nieco odpocząć od fali zachwytów nad kreacją Ryszarda Riedla, stąd przyjmował propozycje grania w luźnych obrazach. Niestety, o ile początkowe tytuły były zupełnie porządne (czyt. i śmieszne, i inteligentne), np. „hormonalny” „Testosteron” (2007) i „Lejdis” (2008), to resztę lepiej przemilczeć. Ciekawostką jest fakt, że niegdyś wystąpił teatralnej odsłonie tegoż samego „Testosteronu”, ale w innej roli.

 

Ci, którzy obawiali się, że nie wydostanie się ze szponów „nałogu” tj. polskich produkcji „komediowych”, odetchnęli z ulgą. Kot dał popis aktorstwa na wysokim poziomie w refleksyjno-gorzkim dramacie psychologicznym pt. „Erratum” (2005). Powrót do rodzinnych stron i skomplikowane relacje na linii syn - schorowany ojciec były głównym tematem tego filmu. W drugoplanowej roli błyszczał Ryszard „Marian Paździoch” Kotys.

 

A w 2012 roku przyszła pora na reanimację super szpiega. Niestety „Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć” zebrał wiele negatywnych opinii. Choć Kot zagrał nieźle i nie naraził się na gromy ze strony fanów Mikulskiego, to sam film pozostawiał wiele do życzenia. Ciekawsza okazała się „Yuma”, gdzie Kot pokazał, że i jako czarny charakter potrafi być przekonujący.

 

Od września 2006 roku aktor jest w związku z Agnieszką Olczyk, mają dwoje dzieci. Prywatnie jest człowiekiem, który posiada spory dystans siebie i bezustanne poczucie humoru.
 

Na koniec, My – widzowie, koneserzy kina, zwracamy się do Ciebie:

 

Tomku, Tomaszu, występowałeś czasem w nieświeżych „Ciachach” i tym podobnych zakalcach. Na szczęście, po znakomitej, nagrodzonej Złotym Lwem, roli Zbigniewa Religi w „Bogach” (szerzej w recenzji), wierzymy, że nigdy „nie zejdziesz na psy” i jeszcze nieraz podrapiesz nas swoimi „tygrysimi pazurami”!

 

Zwiastun „Erratum”:

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:




Galeria zdjęć - Tomasz Kot – filmowy "Tygrys" z Legnicy

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora pj

 -

Odwiedzin: 202

Autor: pjIntrygujące

Synteza, czyli Internetowe Radio prowadzone przez… AI! - Intrygujące

Uwaga! Uwaga! Drodzy czytelnicy, a raczej słuchacze. Właśnie wystartowało w Polsce nowe radio. Rozgłośnia ta jest jednak nietypowa. Nie chodzi o transmisję na żywo – taka opcja to żadna rewelacja. Radio Synteza różni się natomiast puszczanymi kawałkami oraz komentatorami/prezenterami. Całość to bowiem wytwór Sztucznej Inteligencji! Ciekawy eksperyment, ale i pewna obawa, że przyszłość dla prawdziwych piosenek, lektorów, spikerów nie brzmi za wesoło.

Czterdziestolatek bez brzucha, czyli jak utrzymać formę w średnim wieku - Zdrowie i uroda

Łysienie czy siwienie może powodować kompleksy, ale jest tak naturalne w procesie starzenia, że nie warto się takimi zmianami bardzo przejmować. Gorsze jest tycie i tzw. „piwny brzuch” już po trzydziestce. Jeśli nic z tym nie zrobimy, to po zbliżeniu się do wieku średniego, staniemy się mniej atrakcyjni dla kobiet (tudzież mężczyzn, gdy mowa o innej orientacji). Czy jest jednak szansa, aby zmienić ten stan rzeczy i poprawić wygląd swojego ciała? Oczywiście, ale musimy uzbroić się w cierpliwość, motywację do działania i pozytywne myślenie.

 -

Odwiedzin: 165

Autor: pjKultura

Jubileuszowe Fryderyki 2024: pięć statuetek dla Lecha Janerki! - Kultura

22 marca 2024 roku przechodzi do historii. Data to ważna dla rodzimej muzyki. W tym dniu przyznano bowiem Fryderyki. Po raz 30.! Jak zatem wyglądała jubileuszowa gala „polskich Grammy”? Na to pytanie odpowiedź pojawi się dopiero w kolejnej zwrotce (czyt. w środku artykułu). Ważniejszy jest sam „refren”. A wyśpiewał go sobie 70-letni Lech Janerka – artysta legendarny, kompozytor idealny, powracający na scenę po 18 latach! Na pięć nominacji otrzymał ostatecznie… pięć Fryderyków. Tym bardziej szkoda, że nie był obecny na uroczystości. Czy jego singiel pod jakże sugestywnym tytułem, którego podanie na wstępie mogłoby grozić banem w social mediach, faktycznie zasługuje na najlepszy utwór roku?

 -

Odwiedzin: 136

Autor: pjIntrygujące

Foodlosslla atakuje, bo jedzenie się marnuje! Spot od twórcy nowej "Godzilli" - Intrygujące

Jak zwrócić uwagę na problem związany z marnotrawstwem żywności? Jak ostrzec przed konsekwencjami takiego postępowania/zjawiska? Odpowiedź brzmi: zrobić sugestywny, krótkometrażowy klip, który jest jednocześnie reklamą o charakterze społecznym. I dalej: w centrum umieścić mszczącego się kaiju o wyglądzie przerośniętego ślimaka, zbudowanego z odpadów spożywczych. Taki właśnie materiał przygotował Takashi Yamazaki – reżyser filmu „Godzilla Minus One”!

 -

Odwiedzin: 530

Autor: pjLudzie kina

Komentarze: 1

Oscary 1983. Ten wieczór Zbigniew R. zapamiętał na zawsze – poszedł w "Tango"! - Ludzie kina

Nie od dzisiaj wiadomo, że nawet kieliszek mocniejszego trunku pomaga na stres i dodaje odwagi. I choć Yola Czaderska-Hayek, która jako tłumaczka towarzyszyła Zbigniewowi Rybczyńskiemu na scenie, twierdzi, że twórca oscarowego, krótkometrażowego „Tanga” absolutnie nie był pijany, to widząc jego zachowanie trudno w to uwierzyć. Czy to tylko przypływ szczęścia spowodował, że całkiem odwrotnie niż w jego animacji, otoczenie tak bardzo zwróciło na niego uwagę? Można by odpowiedzieć twierdząco, gdyby nie fakt, że bohater niniejszego tekstu, został dość szybko aresztowany…

Teraz czytane artykuły

 -

Odwiedzin: 6512

Autor: pjLudzie kina

Tomasz Kot – filmowy "Tygrys" z Legnicy - Ludzie kina

Ten wysoki (niemal 2 metry!) mężczyzna to artysta stricte teatralny, który popularność osiągnął po trafieniu do telewizji, grając w sitcomie „Niania”. Wydawać się mogło wówczas, że „przypięta etykietka” komika zostanie z nim na zawsze. Jednak zaskoczył i widzów, i krytyków. Wcielając się w 2005 roku w Ryśka Riedla – wokalistę zespołu Dżem, był skazany na sukces, skazany na bluesa. Tym debiutem na wielkim ekranie sprawił, że świat kina stanął przed nim otworem.

 -

Odwiedzin: 4003

Autor: bartoszkeprowskiRecenzje filmów

Komentarze: 1

"Nienawistna ósemka" – Baba z wozu, koniom lżej, lecz w zajezdni tłoczniej i niebezpieczniej - Recenzje filmów

Quentin Tarantino słynie z tego, iż uwielbia zaskakiwać, a przede wszystkim łamać niemalże wszystkie przyjęte schematy oraz dowolnie przekraczać wyznaczone przez kinematografię granice. W swoim filmowym dorobku posiada wiele kontrowersyjnych i nieszablonowych dzieł, które z biegiem czasu stały się prawdziwymi perełkami i swego rodzaju wzorem do naśladowania przez innych twórców podążających wykreowanym przez niego charakterystycznym stylem.

 -

Odwiedzin: 3884

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 1

"Wojownicze żółwie ninja" – Herosi w zielonych komputerowych skorupach - Recenzje filmów

„Wojownicze żółwie ninja” to próba odświeżenia kultowych bohaterów, których przygody z zapartym tchem śledziło niegdyś pokolenie dzisiejszych 30-latków (w tym niżej podpisany). Niestety, całość najlepiej opisuje powiedzenie: „co za dużo, to niezdrowo”. Nic dziwnego, skoro za produkcję odpowiada sam Michael Bay.

 -

Odwiedzin: 3820

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 2

"Wałęsa. Człowiek z nadziei" – Nie chcem, ale muszem - Recenzje filmów

Film „Wałęsa. Człowiek z nadziei” miał swoją kinową premierę w październiku 2013 roku. Wówczas nie obejrzałem go na dużym ekranie (mea culpa). Dopiero teraz, w związku z wydaniem, 27 lutego, nośnika DVD i Blu-ray, pojawiła się możliwość, by nadrobić zaległość.

 -

Odwiedzin: 1402

Autor: aragorn136Seriale

Komentarze: 1

"Rozdzielenie" – W cyferki klikaj i o nic nie pytaj! - Seriale

Nie wiem, jak jest w USA, ale u nas „pracownik jest zobowiązany w szczególności dbać o dobro firmy, chronić jej mienie oraz zachować w tajemnicy informacje, których ujawnienie mogłoby narazić właściciela na szkodę”. Czworo rafinerów makrodanych Lumon Industries raczej nie czytało polskiego kodeksu, a mimo to i tak wprowadzają te słowa w biurowe życie. I robią to w stu procentach. Mark, Irving, Dylan i „świeża” Helly siedzą więc wygodnie na krzesłach przed małymi, białymi, podłużnymi monitorami, gapiąc się w ekran i używając niebieskiej klawiatury do niszczenia „złych” liczb. To bohaterowie nowego serialu Apple Tv+, „thrillera korporacyjnego” skrzyżowanego z dramatem obyczajowym i wyraźnym elementem science fiction. „Rozdzielenie” sprawia, że mózgi widzów przez 9 odcinków też ulegną rozszczepieniu. Twórcy chowają asy w rękawie i tak zapętlają fabułę, że nie da się wyplątać.

Nowości

Gdy Groniec, Mozil i Rynkiewicz łączą siły z Szymonem Siwierskim, to jest "Do góry nogami"! - Zespoły i Artyści

Szymon Siwierski przedstawia singiel „Do góry nogami”, zwiastujący jego drugi album studyjny zatytułowany „pictures”. W premierowym nagraniu poznańskiego pianisty i kompozytora pojawiają się wyjątkowi muzyczni goście: laureaci nagrody Fryderyk 2024, Katarzyna Groniec i Czesław Mozil, a także ceniony trębacz jazzowy, Patryk Rynkiewicz. Taka zacna grupa powoduje, że piosenka jest jak piękny, spokojny, ale pełen skrajnych emocji, sen. Otula wokalem i dźwiękami. A tekst zachęca do refleksji.

 -

Odwiedzin: 122

Autor: marmir83Erotyka, towarzyskie

Komentarze: 2

Krótka historia związków... - Erotyka, towarzyskie

Ostatnio wytknięto mi, że moje wpisy są poniekąd stronnicze i monotematyczne, więc dziś o czymś zupełnie innym. Związki, bo one są dziś na tapecie, są rzeczą niezwykle trudną nie tylko do utrzymania, ale i do opisania. Dlaczego on i ona mają te same cele, jednak im się nie udaje?

 -

Odwiedzin: 65

Autor: aragorn136Seriale

Komentarze: 1

"Szōgun" – Toranaga sama, co skrywasz w swoich oczach? - Seriale

Bezlistna gałąź na wietrze. Niezbadane ścieżki przede mną. Ostrze śmierci tak blisko. Takimi oto słowami, a raczej haiku można by określić „przygodę”, jaką jest seans nowej adaptacji „Szoguna” Jamesa Clavella. Bo to serial „otulający” barwami i zapachami kwitnącej wiśni, a jednocześnie przerażający dla zachodniego widza ze względu na brutalne obyczaje i rytuały. Gdzie bardziej od widowiskowości liczy się to, co siedzi w głowach lordów. Japonia przełomu XVI i XVII wieku chyba nigdy nie była tak ukazana na małym ekranie, choć przecież jeden „Szogun” już do nas zawitał dekady temu. Ale czy nowsza wersja faktycznie wygrywa, będąc dziełem wybitnym na każdym poziomie?

Camera Action: Młodzieżowa grupa inspiruje Włocławek - Ludzie kina

W Liceum im. Ziemi Kujawskiej we Włocławku działa grupa projektowa o nazwie "Camera Action", która choć nie tworzy własnych filmów, to z pasją i zaangażowaniem edukuje społeczność na temat kinematografii. Ich głównym celem jest nie tylko rozpowszechnianie wiedzy o świecie filmu, ale także inspiracja innych do zgłębienia tej fascynującej dziedziny.

 -

Odwiedzin: 202

Autor: pjIntrygujące

Synteza, czyli Internetowe Radio prowadzone przez… AI! - Intrygujące

Uwaga! Uwaga! Drodzy czytelnicy, a raczej słuchacze. Właśnie wystartowało w Polsce nowe radio. Rozgłośnia ta jest jednak nietypowa. Nie chodzi o transmisję na żywo – taka opcja to żadna rewelacja. Radio Synteza różni się natomiast puszczanymi kawałkami oraz komentatorami/prezenterami. Całość to bowiem wytwór Sztucznej Inteligencji! Ciekawy eksperyment, ale i pewna obawa, że przyszłość dla prawdziwych piosenek, lektorów, spikerów nie brzmi za wesoło.

Małgorzata Beczek: "Gdybym tylko wiedziała, jakie to fajne uczucie w końcu się na kogoś porządnie wku*wić" - Muzyczne Style

Do sieci trafił nowy singiel Małgorzaty Beczek, czerwonowłosej wokalistki i songwriterki, która po elektronicznym „Za daleko” idzie w kierunku popowo-gitarowych brzmień. „Karma” jest drugim singlem promującym nowy album artystki, którego premiera zaplanowana jest na drugą połowę 2024 roku. To bardzo osobista piosenka, dzięki której może nareszcie wyrzucić z siebie negatywne emocje!

Artykuły z tej samej kategorii

Camera Action: Młodzieżowa grupa inspiruje Włocławek - Ludzie kina

W Liceum im. Ziemi Kujawskiej we Włocławku działa grupa projektowa o nazwie "Camera Action", która choć nie tworzy własnych filmów, to z pasją i zaangażowaniem edukuje społeczność na temat kinematografii. Ich głównym celem jest nie tylko rozpowszechnianie wiedzy o świecie filmu, ale także inspiracja innych do zgłębienia tej fascynującej dziedziny.

Wywiad: Bartosz Chajdecki – kompozytor filmowy, który swoimi utworami wywołuje emocje! - Ludzie kina

Wojciech Kilar, Krzysztof Komeda, Krzesimir Dębski, Michał Lorenc – dla wielu miłośników muzyki filmowej to mistrzowie. Kompozytorzy z takim dorobkiem i takimi dziełami, że mało kto może im dorównać. Wydaje się zatem, że dzisiaj nie ma wirtuozów o identycznej wrażliwości, potrafiących wywoływać w widzu gamę uczuć, których utwory (funkcjonujące też poza ekranem, budujące dramaturgię) przeżywa się całym sobą. A jednak są! Wystarczy przesłuchać kilka soundtracków autorstwa Bartosza Chajdeckiego, aby przekonać się, że ten kompozytor to właściwy człowiek na właściwym miejscu. Już jego muzyka do biograficznych „Bogów” czy historycznego „Czas honoru” była dowodem na słuszność tego stwierdzenia. Dodajmy jeszcze dokonania między innymi w filmach „Mistrz”, „Święto ognia” czy „Różyczka 2" (ścieżka dźwiękowa z tego filmu w grudniu ukazała się w serwisach streamingowych), a nie będzie żadnych wątpliwości. Chajdecki to także mistrz! Jak to możliwe, że odnajduje się w odmiennych gatunkach filmowych, niemal za każdym razem tworząc melodie zapadające w pamięć? Jak wygląda jego praca? Między innymi o to zapytaliśmy Bartosza Chajdeckiego.

 -

Odwiedzin: 2291

Autor: adminLudzie kina

Komentarze: 1

Wywiad: Robert Gulaczyk – chłop jak malowany! - Ludzie kina

Kiedy na ekranie, nawet jako „animowany”, robi poważną minę, lepiej zejść mu z drogi. Ale, gdy prywatnie się uśmiecha, to od razu widać, że mamy do czynienia z niesamowicie otwartym, sympatycznym człowiekiem. To Robert Gulaczyk – chłopak z miasta Trzcianki, który trafił do barwnej wsi Lipce, aby kochać Jagnę na całego. Skąd się tam wziął? Jak to się stało i dlaczego? Przed Wami filmowy Antek Boryna z adaptacji „Chłopów” roku 2023!

 -

Odwiedzin: 8301

Autor: pjLudzie kina

Komentarze: 2

Bruce Lee – sukces i klątwa mistrza kung-fu - Ludzie kina

Bruce Lee. Ikona i legenda, którą nikomu przedstawiać nie trzeba. Nie ma na świecie człowieka (chyba że mieszka w głębokim buszu), który o nim nie słyszał. Na początku lat 90. zekranizowano biografię aktora w udanym filmie pt. „Smok: historia Bruce’a Lee” z doskonałą rolą Jasona Scotta… Lee (zbieżność nazwisk przypadkowa). A w roku 2019 jego nieśmiertelny duch ponownie mocno daje o sobie znać. Najpierw za sprawą opisywanego już na łamach portalu Altao.pl serialu pt. „Wojownik” i dzięki Quentinowi Tarantino, który to wprowadził postać mistrza kung-fu do swojego filmu „Pewnego razu w… Hollywood”.

 -

Odwiedzin: 5357

Autor: pjLudzie kina

Anton Yelchin – dlaczego tak wcześnie, dlaczego tak pechowo? - Ludzie kina

Nie był gwiazdą światowego formatu, bożyszczem nastolatek ani artystą wybitnym, ale zagrał kilka charakterystycznych ról, którymi udowodnił swój talent. Świat filmu był mu pisany. Mógł jeszcze stworzyć wiele kreacji, ale jego młode życie zostało brutalnie przerwane, i to w sposób dziwny, i straszny. Pochodzący z Rosji 27-letni Anton Yelchin został bowiem zmiażdżony przez własne auto!

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.463

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję