O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

Meryl Streep - władczyni ludzkich emocji - Ludzie kina

Wzrusza, bawi i zadziwia nas swoim talentem już od ponad 30-stu lat. Ta skromna aktorka posiada niebywałą siłę przyciągania widza. W komedii Dwoje do poprawki znowu pokazała, że jest niczym wirtuoz - doskonale gra na emocjach.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
aragorn136 (21172 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
6 848
Czas czytania:
7 746 min.
Kategoria:
Ludzie kina
Autor:
aragorn136 (21172 pkt)
Dodano:
4230 dni temu

Data dodania:
2012-09-20 10:51:37

Pozwólcie drodzy czytelnicy, że na wstępie wygłoszę śmiałą tezę. Meryl Streep nie jest jedyną żyjącą i najwspanialszą aktorką światowego kina. Jest jeszcze inna utalentowana dama wielkiego ekranu. Mianowicie Sigourney Weaver, której poświęcę osobny tekst. Nie wiem, czy się ze mną zgodzicie, ale uważam, że w pełni dorównuje jej magnetyczną charyzmą. Jednak nie Sigourney jest bohaterką niniejszego artykułu. Początkowe peany należą się Meryl, gdyż to ona jest zdobywczynią większej liczby nagród i wyróżnień. Niewiarygodne, że po kilkudziesięciu latach nadal jest na topie i  zadziwia kinomanów na całym świecie. Komediowy występ u boku Tommy Lee Jonesa w "Dwoje do poprawki" jest dowodem, że nie powiedziała ostatniego słowa i zapewne zaskoczy nas w przyszłości kolejnymi mistrzowskimi rolami.  Czas udać się w daleką podróż: poznać jej życie, karierę, ważne filmy i zrozumieć, dlaczego stała się ikoną współczesnego kina.

 

Narodziny i pochodzenie

 

Rok 1949 powinni zapamiętać wszyscy miłośnicy dobrego kina. Wówczas na świat przyszła dziewczynka, której przeznaczeniem było zawojować świat kina i stać się wybitną artystką.  Dorastała w stanie New Jersey. Jej matka była redaktorką sztuki, a ojciec kierownikiem w branży farmaceutycznej. Wraz z dwoma braćmi wychowywana była nurcie prezbiterianizmu (jedna z odmian religii protestanckiej). Jej przodkowie żyli m.in. w Wielkiej Brytanii i Szwajcarii. Byli burmistrzami, właścicielami ziemskimi, bogaczami. Jeden z dalekich krewnych był założycielem Pensylwanii. Mając takie, zaiste szlacheckie pochodzenie i  dobrze sytuowanych rodziców, było kwestią czasu, kiedy stanie się sławną kobietą.

 

Pierwsze kroki w aktorstwie

 

W 1971 roku Meryl zdobyła licencjat z wyróżnieniem na wydziale dramatycznym w Vessar College. Następnie studiowała na podobnym wydziale na Uniwersytecie w Yale (była na jednym roku z Sigournney Weaver).  Tu uzyskała tytuł magistra i szlifowała swój kunszt. 

 

Podczas pobytu w Yale zagrała w sztuce Biesy w reżyserii Andrzeja Wajdy u boku polskiej aktorki Elżbiety Czyżewskiej. Wcieliła się również w postać Heleny w Śnie nocy letniej oraz osiemdziesięciolatki na wózku inwalidzkim. Dziekan R. Brustein był niczym wróżbita. Jego słowa okazały się prorocze: „To oczywiste, że jest skazana na sukces”.

 

Zanim z triumfem zawojowała kino, skupiła się na teatrze. Po ukończeniu Uniwersytetu w Yale ujawniła swój talent szerszej publiczności, występując na Broadwayu. Zaczęły się pierwsze nominacje, pierwsze zachwyty krytyków. Nie trudne były dla niej sztuki: Tennessee Williamsa, Arthura Millera ani Antoniego Czechowa. Na każdym kroku udowadniała, że nieprzeciętna z niej artystka. Tu poznała przyszłego męża – aktora Johna Cazala.Wreszcie nadszedł czas na castingi filmowe. Początki nie zawsze są łatwe, o czym przekonała się starając o rolę w „King Kongu” (ostatecznie wygrała Jessica Lange). Podobno producent widowiska o wielkie małpie, powiedział po włosku: „Jest brzydka!. Dlaczego mi to przyprowadziliście?”. Jakie było jego zdziwienie, gdy Meryl grzecznie odpowiedziała w tym samym języku.

 

Pierwszym filmem kinowym, w którym zadebiutowała był obraz pt. „Julia”. Co prawda epizod, ale dość istotny. Przełom nastąpił, gdy dostała angaż do „Łowcy Jeleni” (tu zagrała u boku narzeczonego) i miniserialu „Holocaust”. Oczarowała widzów i za odegranie aryjskiej kobiety otrzymała telewizyjną nagrodę Emmy. Członkowie Amerykańskiej Akademii Filmowej też byli pełni uznania. Stąd pojawiła się nominacja do Oscara, Złotego Globu i BAFTA za rolę w  „Łowcy Jeleni”.

 

Rozwijająca się kariera

 

Propozycje filmowe wysypały się jak prezenty z worka Św. Mikołaja. Nie będę wymieniał i szczegółowo opisywał wszystkie jej role, bowiem artykuł przerodził by się w powieść.

 

Kolejna ważna produkcja „Sprawa Kramerów” przyniosła Meryl pierwszego Oscara. Doskonale wcieliła w postać kobiety walczącej o prawo opieki nad dzieckiem. Po premierze „Kochanicy Francuza” i „W nocnej ciszy”, dziennikarze i krytycy tak mówili o jej talencie: „Jest jak kameleon. Potrafi zagrać wszystko”. Mieli rację, gdyż następne filmy ukazały w pełni jej możliwości. Lata 80 były niezwykle owocne. Wyróżnienia i nagrody nikogo już nie dziwiły.  Ocalała z Holocaustu Polka („Wybór Zofii”, tu musiała nauczyć się mówić w polskim języku), działaczka związkowa („Silkwood”), duńska pisarka radząca sobie z dziką przyrodą Afryki („Pożegnanie z Afryką”), kobieta oskarżona o morderstwo córki („Krzyk w ciemności”) – to były magnetyczne i sugestywne role. Dzięki nim wspięła się na wyżyny aktorstwa.

 

W latach 90 – tych Meryl Streep nadal nie przestawała nas zadziwiać. Pojawiła się w komedii fantasy pt. „Ze śmiercią jej do twarzy”, będącej pastiszem kultu młodości. Kreacje w takich filmach jak: „Dom dusz” „Koncert na 50 serc” (musiała nauczyć się gry na skrzypcach), „Co się wydarzyło w Madison Country” Clinta Eastwooda czy „Jedyna prawdziwa rzecz” były dla niej stworzone. Ale największym zaskoczeniem okazał się obraz pt. „Dzika rzeka” – thriller akcji, w którym dzielnie walczyła w obronie swej rodziny.

 

Nowy wiek i nowe tysiąclecie nie spowodowały spadku popularności. Aktorka nie spoczęła na laurach, po raz kolejny wprawiając w osłupienie wszystkich fanów. Zaczęło się od udzielenia swego głosu w fantastycznym obrazie Stevena Spielberga „A.I. Sztuczna Inteligencja”. Później były głośne ambitne dzieła („Godziny”, „Adaptacja”), familijne kino dla dzieci („Lemony Snicket: Seria niefortunnych zdarzeń”), popularny miniserial („Anioły w Ameryce”), ale świeży wybuch prawdziwego geniuszu nastąpił później.

 

Wymienię cztery tytuły znane zapewne wszystkim kinomanom: „Diabeł ubiera się u Prady”, „Wątpliwość”, „Mamma Mia”, Julie i Julia”. W tych wszystkich filmach na nowo udowodniła, że jest jak najsprytniejszy kameleon. Trudno wybrać, która z kreacji w powyższych dziełach była najlepsza: demoniczna naczelna magazynu Vogue, rozśpiewana matka, siostra zakonna czy kucharka? Wybierzcie sami.. Cóż, widzę, że macie z tym problem. Podpowiem wam. Żadna z nich.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:




Galeria zdjęć - Meryl Streep - władczyni ludzkich emocji

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

0 (20)

polonistka
3735 dni temu

Zgadzam się w 100%! Dodać można "Żelazną damę" i Oskara za nią... :) A, także "Sierpień w hrabstwie..." :)
Dodaj opinię do tego komentarza

Więcej artykułów od autora aragorn136

 -

Odwiedzin: 153

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 1

"Civil War" – Dziewczynka z aparatem - Recenzje filmów

Długo zastanawiałem się nad tym, jak zatytułować recenzję najnowszego i podobno ostatniego filmu Alexa Garlanda (choć nie wierzę, że całkiem zrezygnuje z pisania scenariuszy). Tutaj pasują dziesiątki krótszych i dłuższych określeń, haseł, ostrzeżeń… No bo wiecie – „Civil War” to zarówno kino wojenne, przedstawiciel kina drogi, jak i opowieść inicjacyjna oraz niepokojąca dystopia. A zatem: „Apokalipsa teraz, zdjęcia na wieki”, „Wyprawa do jądra ciemności”, „Dziennikarze w ogniu”, „STOP WAR”… Ale ja podczas seansu czułem, że główną bohaterką jest młodziutka Jessie Cullen, a nie dojrzała Lee Smith. To za nią podążamy, to jej kibicujemy, to o nią się martwimy. „Dziewczynka z aparatem” wydaje się w tym kontekście idealne. Jednak czy sam film jest idealny?

Ukradłaś "Dziennik Śmierci", witaj w moim koszmarze! - Recenzje książek

Z polecenia koleżanki przeczytałem thriller autorstwa Chrisa Cartera (nie tego od „X Files”). Zachwalała, że ów pisarz ma pióro na tyle sprawne i klimat potrafi wykreować taki, że ciary na plecach murowane. Faktycznie – „Dziennik Śmierci” nie tylko samym tytułem budzi ciekawość i strach. To książka, którą wertuje się szybko, a w głowie zostaje masa szczegółów. Czy jednak jest to dzieło tej klasy, co „Milczenie owiec” Thomasa Harrisa?

"Problem trzech ciał" – Twarde Saj, miękkie faj, średnie wow - Seriale

Co to jest? Krótkie, ale długie. Zbite, choć rozciągliwe. Obce i prawdziwe. Fascynujące, lecz usypiające. Odpowiedź kryje się w jednym tytule. To „Problem trzech ciał”. Tak można podsumować ów serial na podstawie powieściowego bestselleru, cyklu „Wspomnienia o przeszłości Ziemi”. I w tym miejscu można by już przestać pisać, ale produkcja jest na tyle ciekawa, mimo stosu wad, że warto kontynuować tenże wykład…

"Silos" – Pogrzebani, ale żywi. Bez słońca, ale ze światłem w sercu - Recenzje książek

„Gdy Holston wspinał się ku swojej śmierci, dzieci bawiły się w najlepsze”. Wystarczy to pierwsze zdanie, aby uderzył w czytelnika potężny kontrast. Bo w „Silosie”, jak to w powieści dystopijnej, utrzymanej w klimacie postapo, nowa rzeczywistość ponura jest, choć ludzie starają się wieść „normalne” życie. Pod warunkiem, że będą przestrzegać ustalonych setki lat wcześniej nakazów i zakazów. W innym przypadku zostaną wysłani na zewnątrz, pod karą „czyszczenia”. Taki porządek rzeczy jednak nie może trwać wiecznie… Bunt wisi w powietrzu jak gęste toksyny, a kłamstwo musi wyjść z mroku. Czy jednak projektant tej przyszłości – Hugh Howey, potrafi na tyle przykuć naszą uwagę, abyśmy zechcieli odkrywać prawdy ukryte w zakamarkach podziemi?

 -

Odwiedzin: 232

Autor: aragorn136Recenzje płyt

Komentarze: 1

Vito Bambino i jego "Pracownia" – Boli boli mnie… dusza, ale w rytm tej muzy się ruszam - Recenzje płyt

Za chwilę minie rok od premiery „Pracowni”, czyli drugiego longplaya od Vita Bambino. Ten fakt plus ostatni wpis artysty po tym, jak pobił rekord nominacji na 30. Fryderykach, a nie otrzymał żadnej z ośmiu statuetek, stał się motorem napędowym do napisania tej recenzji. Co jednak zaskakujące, motywacją było też moje… pierwsze spotkanie z twórczością pana Bambino (szczególnie z jego występem w trakcie Gali Muzyki Rozrywkowej i Jazzu). I już, bez owijania w bawełnę, mogę rzec: „Pracownia” jest jedną z najlepszych płyt, jakie słyszałem w przeciągu ostatniej dekady.

Teraz czytane artykuły

 -

Odwiedzin: 6848

Autor: aragorn136Ludzie kina

Komentarze: 1

Meryl Streep - władczyni ludzkich emocji - Ludzie kina

Wzrusza, bawi i zadziwia nas swoim talentem już od ponad 30-stu lat. Ta skromna aktorka posiada niebywałą siłę przyciągania widza. W komedii Dwoje do poprawki znowu pokazała, że jest niczym wirtuoz - doskonale gra na emocjach.

 -

Odwiedzin: 3607

Autor: adminArtykuły o filmach

Komentarze: 4

10 najlepszych i najgorszych filmów z premierą w roku 2020! - Artykuły o filmach

Mamy już styczeń roku 2021, czas więc wybrać najlepsze i najsłabsze filmy, które można było obejrzeć przez 12 poprzednich miesięcy. Nie działo się za wiele ze względu na pozamykane przez całe miesiące kina, widzowie mieli jednak alternatywę w postaci serwisów streamingowych. Wiadomo, że numerem jeden wśród „złoli” był koronawirus, natomiast odwagą zabłysnął… Borat (zagościł nawet na jednej z list; ciekawi jesteście, na której?). A jakim tytułom filmowym można dać złoty medal, a które strącić na dno przepaści? Selekcji dokonali wspólnie recenzenci: Przemysław Jankowski (Aragorn136) i Bartłomiej Pasiak (bonopasiak).

 -

Odwiedzin: 527

Autor: adminSprzęt

Komentarze: 1

Recenzja przenośnej konsoli Lenovo Legion Go! - Sprzęt

Ostatnio trafiło w moje ręce urządzenie, służące do grania przenośnego, od firmy Lenovo, a dokładnie Lenovo Legion Go. Jest ono konkurentem dla mobilnego Steam Decka, które przetarło szlaki w zakresie konsol przeznaczonych dla tego typu rozrywki. Czy, mimo wysokiej ceny (blisko 4 tys. złotych!), sprzęt ten wart jest zakupu i użytkowania? Jakimi elementami się wyróżnia?

"Smoleńsk" – Siergiej Eisenstein, Leni Riefenstahl > Antoni Krauze - Recenzje filmów

„Smoleńsk”, który na ekrany wszedł 9 września, był najgorętszą filmową premierą tego roku w Polsce, pozostawiającą daleko w tyle hollywoodzkie blockustery w stylu „Kapitana Ameryki: Wojny bohaterów” czy „Legionu Samobójców”. Rodzący się w bólach obraz mający problemy ze zgromadzeniem budżetu i zmasakrowany przez Polski Instytut Sztuki Filmowej, był produkowany trzy lata.

 -

Odwiedzin: 15583

Autor: PaMFotografia/Malarstwo

Komentarze: 1

ASCII Art – sztuka znaków ekranowych - Fotografia/Malarstwo

Grafika tekstowa jest używana od początku istnienia komputerów. W latach 80-tych i początku lat 90-tych XX wieku stała się sztuką często wykorzystywaną przez zespoły programistów i demoscenę.

Nowości

 -

Odwiedzin: 55

Autor: adminKultura

Patronujemy I Wojewódzkiemu Konkursowi Plastyczno-Multimedialnemu w ramach projektu "HEJTLine"! - Kultura

Z przyjemnością informujemy, że jako patron medialny projektu społecznego „HEJTLine”, wsparliśmy jego fundamentalną część. To I Wojewódzki Konkurs Plastyczno-Multimedialny o nazwie „Cisza Nienawiści Nigdy hejt! Zawsze heart!”. Jakże ważna tematyka w dzisiejszych czasach!

"Ellie", czyli różne odcienie miłości w barwnym teledysku stworzonym przez AI! - Muzyczne Style

A gdyby tak wykorzystać sztuczną inteligencję do zrealizowania clipu, który będzie „pachniał” szczerą, intymną relacją zakochanej pary? Takie pytanie zadał sobie zapewne Tadeusz Seibert – finalista 10. edycji programu „The Voice of Poland”. Twierdząca odpowiedź z czasem zamieniła się w gotowy projekt. I pięknie, bo „Ellie” dzięki AI jeszcze bardziej wybrzmiewa jako słodko-gorzka piosenka o skrajnych emocjach towarzyszących związkom, wpadając nie tylko w ucho, ale i w oko.

 -

Odwiedzin: 153

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 1

"Civil War" – Dziewczynka z aparatem - Recenzje filmów

Długo zastanawiałem się nad tym, jak zatytułować recenzję najnowszego i podobno ostatniego filmu Alexa Garlanda (choć nie wierzę, że całkiem zrezygnuje z pisania scenariuszy). Tutaj pasują dziesiątki krótszych i dłuższych określeń, haseł, ostrzeżeń… No bo wiecie – „Civil War” to zarówno kino wojenne, przedstawiciel kina drogi, jak i opowieść inicjacyjna oraz niepokojąca dystopia. A zatem: „Apokalipsa teraz, zdjęcia na wieki”, „Wyprawa do jądra ciemności”, „Dziennikarze w ogniu”, „STOP WAR”… Ale ja podczas seansu czułem, że główną bohaterką jest młodziutka Jessie Cullen, a nie dojrzała Lee Smith. To za nią podążamy, to jej kibicujemy, to o nią się martwimy. „Dziewczynka z aparatem” wydaje się w tym kontekście idealne. Jednak czy sam film jest idealny?

Czterdziestolatek bez brzucha, czyli jak utrzymać formę w średnim wieku - Zdrowie i uroda

Łysienie czy siwienie może powodować kompleksy, ale jest tak naturalne w procesie starzenia, że nie warto się takimi zmianami bardzo przejmować. Gorsze jest tycie i tzw. „piwny brzuch” już po trzydziestce. Jeśli nic z tym nie zrobimy, to po zbliżeniu się do wieku średniego, staniemy się mniej atrakcyjni dla kobiet (tudzież mężczyzn, gdy mowa o innej orientacji). Czy jest jednak szansa, aby zmienić ten stan rzeczy i poprawić wygląd swojego ciała? Oczywiście, ale musimy uzbroić się w cierpliwość, motywację do działania i pozytywne myślenie.

Dokąd zmierza EleeS? Do lasu! Do świata cudów i przemyśleń... - Zespoły i Artyści

W singlu pt. „Idę do lasu” zabiera słuchaczy na przechadzkę na łono natury. Dosłownie i w przenośni promuje powrót do korzeni. Zaprasza do zdystansowania się od rzeczywistości. Zachęca do zwolnienia tempa i zatracenia się na łonie natury, do radosnego zagubienia się wśród konarów drzew. Zaplątana w gąszczu leśnych pajęczyn i metafor EleeS, pokazuje, że z dala od zgiełku miasta można poczuć się jak poza czasem, w odrealnieniu, w cudownej próżni, w której wreszcie jest czas na przemyślenia i podróż w głąb siebie.

Ukradłaś "Dziennik Śmierci", witaj w moim koszmarze! - Recenzje książek

Z polecenia koleżanki przeczytałem thriller autorstwa Chrisa Cartera (nie tego od „X Files”). Zachwalała, że ów pisarz ma pióro na tyle sprawne i klimat potrafi wykreować taki, że ciary na plecach murowane. Faktycznie – „Dziennik Śmierci” nie tylko samym tytułem budzi ciekawość i strach. To książka, którą wertuje się szybko, a w głowie zostaje masa szczegółów. Czy jednak jest to dzieło tej klasy, co „Milczenie owiec” Thomasa Harrisa?

Artykuły z tej samej kategorii

 -

Odwiedzin: 5354

Autor: pjLudzie kina

Anton Yelchin – dlaczego tak wcześnie, dlaczego tak pechowo? - Ludzie kina

Nie był gwiazdą światowego formatu, bożyszczem nastolatek ani artystą wybitnym, ale zagrał kilka charakterystycznych ról, którymi udowodnił swój talent. Świat filmu był mu pisany. Mógł jeszcze stworzyć wiele kreacji, ale jego młode życie zostało brutalnie przerwane, i to w sposób dziwny, i straszny. Pochodzący z Rosji 27-letni Anton Yelchin został bowiem zmiażdżony przez własne auto!

Wywiad: Bartosz Chajdecki – kompozytor filmowy, który swoimi utworami wywołuje emocje! - Ludzie kina

Wojciech Kilar, Krzysztof Komeda, Krzesimir Dębski, Michał Lorenc – dla wielu miłośników muzyki filmowej to mistrzowie. Kompozytorzy z takim dorobkiem i takimi dziełami, że mało kto może im dorównać. Wydaje się zatem, że dzisiaj nie ma wirtuozów o identycznej wrażliwości, potrafiących wywoływać w widzu gamę uczuć, których utwory (funkcjonujące też poza ekranem, budujące dramaturgię) przeżywa się całym sobą. A jednak są! Wystarczy przesłuchać kilka soundtracków autorstwa Bartosza Chajdeckiego, aby przekonać się, że ten kompozytor to właściwy człowiek na właściwym miejscu. Już jego muzyka do biograficznych „Bogów” czy historycznego „Czas honoru” była dowodem na słuszność tego stwierdzenia. Dodajmy jeszcze dokonania między innymi w filmach „Mistrz”, „Święto ognia” czy „Różyczka 2" (ścieżka dźwiękowa z tego filmu w grudniu ukazała się w serwisach streamingowych), a nie będzie żadnych wątpliwości. Chajdecki to także mistrz! Jak to możliwe, że odnajduje się w odmiennych gatunkach filmowych, niemal za każdym razem tworząc melodie zapadające w pamięć? Jak wygląda jego praca? Między innymi o to zapytaliśmy Bartosza Chajdeckiego.

 -

Odwiedzin: 6706

Autor: pjLudzie kina

Robert Downey Jr. – Upadki i zwycięstwa - Ludzie kina

Buntownik na ekranie, buntownik w życiu prywatnym. To stwierdzenie najlepiej opisuje tego hollywoodzkiego gwiazdora. Robert Downey Jr. niegdyś był na samym dnie. Dziś ciągle na topie zyskuje coraz więcej fanów. Obecny sukces zawdzięcza bez wątpienia dwóm filmowym rolom. To Iron Man i Sherlock Holmes – postaci, w które chyba nikt inny nie wcieliłby się lepiej niż on.

 -

Odwiedzin: 8296

Autor: pjLudzie kina

Komentarze: 2

Bruce Lee – sukces i klątwa mistrza kung-fu - Ludzie kina

Bruce Lee. Ikona i legenda, którą nikomu przedstawiać nie trzeba. Nie ma na świecie człowieka (chyba że mieszka w głębokim buszu), który o nim nie słyszał. Na początku lat 90. zekranizowano biografię aktora w udanym filmie pt. „Smok: historia Bruce’a Lee” z doskonałą rolą Jasona Scotta… Lee (zbieżność nazwisk przypadkowa). A w roku 2019 jego nieśmiertelny duch ponownie mocno daje o sobie znać. Najpierw za sprawą opisywanego już na łamach portalu Altao.pl serialu pt. „Wojownik” i dzięki Quentinowi Tarantino, który to wprowadził postać mistrza kung-fu do swojego filmu „Pewnego razu w… Hollywood”.

 -

Odwiedzin: 2275

Autor: adminLudzie kina

Komentarze: 1

Wywiad: Robert Gulaczyk – chłop jak malowany! - Ludzie kina

Kiedy na ekranie, nawet jako „animowany”, robi poważną minę, lepiej zejść mu z drogi. Ale, gdy prywatnie się uśmiecha, to od razu widać, że mamy do czynienia z niesamowicie otwartym, sympatycznym człowiekiem. To Robert Gulaczyk – chłopak z miasta Trzcianki, który trafił do barwnej wsi Lipce, aby kochać Jagnę na całego. Skąd się tam wziął? Jak to się stało i dlaczego? Przed Wami filmowy Antek Boryna z adaptacji „Chłopów” roku 2023!

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.524

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję