Zaglądając na ich fanpage na Facebooku, można przeczytać kilka zdań o ich odważnej misji. Damian i Wiktor tak piszą: „Znacie opowieść, w której Phileas Fogg zakłada się z przyjaciółmi, że okrąży kulę ziemską w 80 dni? To był nie lada wyczyn. My postanowiliśmy podjąć się podobnego zadania. Objedziemy dookoła Polskę, najskrajniej położonymi drogami przy granicach, w 15 dni. Proste prawda? Pewnie, ale My to zrobimy FIATEM 126p i to wcale nie będzie fikcyjna i taka zwykła podróż...”.

 

 

Bracia wierzą w swoje auto. Jak twierdzą: „Fiat 126p to jedno z najmniej przystosowanych aut do pokonywania długodystansowych tras, ale zostanie wykorzystane do przejechania około 4500 kilometrów w przeciągu dwóch tygodni. A na pokładzie cztery nogi, cztery ręce i tylko dwie głowy”.
 

Altao.pl: Cześć. Przedstawcie się naszym czytelnikom. Skąd pochodzicie? Ile macie lat?

 

Damian: Witamy. Jesteśmy rodzeństwem. Obaj urodziliśmy się we Włocławku i tam też mieszkamy. Ja mam 26 lat, a dokładnie 6 lipca obchodzę urodziny, a młodszy brat – Wiktor skończył w marcu 17 lat.

 

Altao.pl: Od jak dawna łączy Was wspólna pasja, jaką jest motoryzacja?

 

Wiktor: Okazję do posiadania wspólnej pasji będziemy mieli tak naprawdę dopiero podczas wyjazdu. W zasadzie będzie on połączeniem dwóch pasji. Mojej, zapoczątkowanej już we wczesnym dzieciństwie, do motoryzacji, a Damiana do podróży. Naszym celem jest zintegrowanie tych zainteresowań, co może zaowocować zupełnie nowymi pomysłami.

 

Damian: Tak jak powiedział młody (Wiktor), naszym celem jest scalić w jedno to, co lubimy, połączyć motoryzacje z podróżowaniem. Tak naprawdę pozwoli to Nam w sposób bezkompromisowy zmierzyć się z dwiema różnymi, aczkolwiek mającymi wiele wspólnego, pasjami.

 

Altao.pl: Skąd taki pomysł, aby akurat Maluchem przejechać całą Polskę wzdłuż jej granic? To wasze ulubione auto, które darzycie sentymentem i kto wpadł na pomysł?

 

Damian: Skąd pomysł? Hmm. Wyszedł on z inicjatywy Wiktora. Na początku roku, podczas wspólnego wypadu do, bodajże Myślęcinka, Wiktor wspomniał o zrealizowanym przez wnuka Arkadego Fiedlera, objeździe dookoła Polski właśnie maluchem i zapytał, czy nie powtórzylibyśmy tego wyczynu. Kupiłem to od razu. Już kilka chwil po wysunięciu tego pomysłu przez młodego zacząłem rozmyślać, jak może wyglądać trasa, co może się wydarzyć, ile to potrwa…

 

Wiktor: Tak właśnie narodził się pomysł, który jest w zasadzie adaptacją wcześniejszych dokonań Fiedlera. W zasadzie na początku była to tylko luźna myśl, nie spodziewałem się, że wywoła tak pozytywną reakcję u Damiana. Ale wywołała, co zaowocowało dalszą współpracą i przygotowaniami. Co do samego auta, to w zasadzie nie jest to dla nas obiekt sentymentalny, z samego tylko założenia, że nie żyliśmy w czasach jego popularności. Natomiast mimo to jestem jego wielkim fanem, odkąd pamiętam. Już jako trzylatek zawsze wskazywałem palcem tylko na to auto i cieszyłem się na jego widok. Ciągałem rodzinę na spacery, by szukać pozostawionych malców na osiedlowych parkingach. I tak zostało aż do dzisiaj. Można powiedzieć, że urodziłem się z tą pasją i pewnie z nią umrę. Dlatego więc, jeśli taki wyjazd, to tylko fiatem 126p.

 

Damian: Pamiętam, jak Wiktor był właśnie małym dzieciakiem wskazującym na „malczany”. W ogóle nie rozumiałem jego zafascynowania i byłem przekonany, że mu przejdzie z czasem, że przerzuci fascynacje na nieco bardziej sportowe auta. Tak się nie stało. Sam zresztą zaraziłem się tym samochodem niemal rok temu, kiedy wsiadłem i zrobiłem rundkę dookoła Włocławka. Szczery uśmiech nie schodził z twarzy i pojawia się z każdą nową przejażdżką.

 

Altao.pl: To zapewne nie lada wyzwanie? Czy ktoś już to zrobił wcześniej? Czy może jednak jesteście debiutantami takiej akcji?

 

Wiktor: Czy będzie to nie lada wyzwaniem, z pewnością przekonamy się dopiero podczas naszej podróży. Na chwilę obecną domyślamy się, że możemy na swojej drodze napotkać pewne problemy natury technicznej, jednak jesteśmy dobrej myśli i liczymy, że nie będą one na tyle znaczące, żeby utrudnić nasz plan.

 

Damian: Tak jak wspomnieliśmy w poprzednim pytaniu. Pierwszym oficjalnym realizatorem tego typu wyprawy był wnuk Fiedlera, również Arkady. Debiutantami więc nie będziemy, ale wierzymy, że uda nam się powtórzyć taki wyjazd. Z tego co wiem jechał on 18 dni, więc na pewno będziemy szybsi (śmiech).

 

Altao.pl: Kto będzie kierowcą?

 

Damian: No tutaj młody nie ma za dużo do dyskutowania (śmiech).

 

Altao.pl: Ile lat ma Wasz fiacik 126p? Jak długo szykowaliście go to tak długiej podróży? Czy bardzo go „odpicowaliście”?

 

Wiktor: Nasz fiacik pochodzi z 1991 roku i jest przedstawicielem wersji FL. Auto zostało zakupione specjalnie w celach wyjazdowych, jednak ze względu na jego oszałamiająco dobry stan techniczno-blacharski, pozostanie w kolekcji moich maluchów. Auto od zakupu, czyli lutego 2017 roku było systematycznie przygotowywane do wyjazdu przeze mnie. Zarówno pod względem technicznym, jak i wizualnym. Samochód pozostaje w stanie oryginalnym, nie wprowadzono żadnych modyfikacji, a „odpicowanie” polegało jedynie na przywróceniu dawnego blasku.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję