4 213
5 095 min.
Muzyczne Style
sebastiandziuda (1274 pkt)
1158 dni temu
2021-09-20 21:40:43
Organizacja wydarzenia
Z organizacyjnego punktu widzenia trudno jednak było uznać ten koncert za udany. Wydarzenie przewyższyło oczekiwania ochrony, która wprost nie radziła sobie z szaleńczym tłumem rozhisteryzowanych fanów. Brak profesjonalizmu ze strony jednostek odpowiadających za porządek w trakcie wydarzenia, doprowadził do zapanowania kompletnego chaosu na warszawskim lotnisku. Jeszcze przed rozpoczęciem show, patrole policyjne z psami oraz żołnierze starali się okiełznać tłum, który oddalony był aż 600 metrów od sceny. Liczba fanów podziwiających ten niezwykły spektakl dźwięku i światła była znacznie wyższa niż ilość sprzedanych biletów. Tłumy ludzi, które pojawiły się wtedy na płycie lotniska zaczęły tak intensywnie napierać na barierki, że zniszczyły ogrodzenie. Dzięki temu kilka tysięcy osób, pomimo braku wejściówki, uczestniczyło w koncercie. Inni, wyposażeni w lunety i lornetki, wspinali się na słupy i dachy okolicznych wieżowców, które na moment przybierały rolę punktów widokowych. Szacuje się, że łącznie udział w koncercie wzięło blisko 120 tysięcy fanów, co jest drugą najlepszą frekwencją na całej trasie. Przewyższała ją tylko 125-tysięczna widownia zgromadzona na koncercie w Pradze, który zapoczątkował tournée gwiazdy. Podział na sektory i wydzielony strefy stał się fikcją. Każdy, bez względu na to jaki bilet posiadał – albo i nie posiadał żadnego – mógł przebywać w dowolnym miejscu, do jakiego udało mu się dotrzeć. Nienaruszona była tylko część VIP. Panujący ścisk i bałagan spowodował, że 15 osób wymagało natychmiastowej hospitalizacji, a blisko 500 ludzi potrzebowało innej pomocy medycznej. Patrole w trakcie koncertu rozdawały widzom darmową aspirynę, witaminę C i wodę. Ponadto doszło do pobicia policjanta przez trzech pijanych ochroniarzy. Ich koledzy z branży nie potrafili z kolei upilnować zdesperowanej fanki, która wtargnęła na scenę.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Po koncercie drogi prowadzące z lotniska jeszcze przez kilka godzin były zakorkowane, pomiędzy samochodami przemykały tysiące koncertowiczów, zaś całkowicie zaśmiecony teren koncertu opustoszał w zupełności dopiero nad ranem. Następnego dnia, tematem numer jeden w polskich mediach był występ Króla Popu na warszawskim Bemowie. Dzień po koncercie, 21 września, około godziny 14:00 Jackson opuścił hotel Marriott, w którym rezydował wraz zespołem i pożegnał się z setkami czatujących pod hotelem fanów, którzy w euforii uszkodzili kilka zaparkowanych w pobliżu samochodów. Błyskawicznie udał się w obstawie na lotnisko na Okęciu, by wkrótce wylecieć do Hiszpanii na kolejne koncerty w ramach swojej ogólnoświatowej trasy.
Słowa skierowane do Polaków
„Chciałbym też powiedzieć wielką prawdę, 6 razy zwiedzałem cały świat i byłem wszędzie, ale nigdzie nie spodobało mi się tak jak w Polsce. Wizyta w Polsce to spełnienie moich marzeń dziecięcych”. Tak Jackson mówił podczas jednego z publicznych wystąpień w towarzystwie ówczesnego prezydenta Warszawy Marcina Święcickiego. O Polsce wypowiadał się w samych superlatywach. Uważał, że Polacy mają w sobie dużo miłości, zaś sam kraj uważał za bardzo piękny. Według Święcickiego, piosenkarz zapewniał go, że spośród wszystkich miast odwiedzanych podczas światowego tournee, to właśnie Warszawa przyjęła go najcieplej. Czuł się tam jak w domu. Jak mówiono, był oczarowany tym, ilu ludzi przyszło na jego koncert, jak serdecznie był przyjmowany i jak piękna jest nasza kultura. Obiecał również szybko powrócić do kraju nad Wisłą. Można domyślać się, że był to tylko przejaw kurtuazji, zwykłej uprzejmości, którą praktykował w każdym innym kraju w jakim się pojawiał. Jednak nie w tym przypadku. W 1997 roku, zaledwie rok po koncercie Jacksona na warszawskim Bemowie, artysta powrócił do Polski w celach biznesowych. Marzeniem amerykańskiego gwiazdora była budowa rodzinnego parku rozrywki. Niestety jego wizja nigdy nie została zrealizowana. Planował ponadto inne inwestycje, m.in. kupno hotelu Bristol i odnowienie zamku w Lubiążu, które również nie doszły do skutku. W trakcie swojego krótkiego pobytu w dniach 27-28 maja, Jackson zwiedził m.in. Pałac w Wilanowie, Pałac Prezydencki, Łazienki Królewskie i Liceum im. Batorego. „O 15:30 Michael Jackson w asyście ochroniarzy, policji i straży miejskiej pojawił się w liceum imienia Batorego. Jego wizyta trwała niespełna 15 minut i nie zakłóciła matur ustnych, które odbywały się w tym samym czasie. W auli na gwiazdora czekał tłum uczniów, który skandował: >>Michael, Michael!<<”. Tak dla telewizyjnego reportażu relacjonował Marek Sierocki. „Kocham Polskę. Chcę tylko powiedzieć, że chciałbym tu kiedyś zamieszkać”, wielokrotnie powtarzał największy artysta wszechczasów.
Aleksander Kwaśniewski i Michael Jackson (źródło: michaelandwe.blogspot.com)
Podsumowanie
Michael Jackson trwale zapisał się w muzycznej (i nie tylko) historii Polski. Jego wizyta i koncert były wydarzeniem niezwykle ważnym nie tylko dla Warszawy, ale i całego kraju, który przez wiele lat odgradzał komunistyczny mur. Żaden artysta nigdy wcześniej i nigdy później nie powodował takiego poruszenia społecznego w Polsce, jak i w każdym innym miejscu, w którym się pojawiał. Żaden monarcha nie był witany w kraju nad Wisłą tak gorąco i ochoczo, jak amerykańska gwiazda. Nawet podczas wizyty Elżbiety II w Warszawie kilka miesięcy wcześniej, nie było w Polsce takiego poruszenia. Oto do Polski zawitał król zupełnie innej kategorii, panujący od wtedy ponad 20 lat w świecie muzyki rozrywkowej, siedzący na tronie przypisanym największemu artyście wszechczasów, władający rzeszą oddanych fanów na całym świecie. Koncert z dnia 20 września 1996 roku wraz z kilkudniowym pobytem wokalisty w Warszawie, połączonym ze spotkaniami z najważniejszymi osobami w państwie z prezydentem na czele, przeszedł do historii jako największe i najważniejsze muzyczne przedsięwzięcie w Polsce. Dziś mija dokładnie 25 lat od tego wydarzenia. Równe ćwierć wieku później, mimo nieustających prób uniżenia wielkości Jacksona, legenda Króla Popu wciąż jest żywa, a jego gwiazda nadal świeci oślepiającym blaskiem.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Galeria zdjęć - Król przybywa – historia koncertu Michaela Jacksona w Polsce!
Więcej artykułów od autora sebastiandziuda
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.293