Po pierwsze, żaden to zbiornik, w którym można się „kąpać”. W piaskach Sahary występuje bowiem więcej wody niż na tej księżycowej glebie, aż 100 razy więcej! Precyzując, należące do NASA, znajdujące się na pokładzie samolotu – Stratosferyczne Obserwatorium Astronomii Podczerwonej (w skrócie SOFIA) wychwyciło specyficzną dla cząsteczek wody długość fali (6,1 mikrona), a następnie odkryło ją w nasłonecznionym kraterze o nazwie Clavius (na południowej półkuli, widoczny gołym okiem z powierzchni naszej planety). Jako pierwsze, taką wiadomość wraz w wynikami pomiarów opublikowało naukowe czasopismo „Nature Astronomy”.
Cząsteczki wody na Księżycu (źródło: youtube.com/screenshot)
Jakieś tam niewielkie cząsteczki. Czym tu się ekscytować? Tak pomyśli pewnie laik, który twardo stąpa po ziemi i nie buja w obłokach. Myli się, bo odkrycie to może mieć jednak duże znaczenie dla przyszłej kolonizacji Księżyca w ramach programu Artemis (załogowa misja ma się rozpocząć w roku 2024). H2O jest przecież najważniejszym składnikiem życia, nawet jeśli jest go bardzo mało i występuje pod postacią lodu. Trzeba dodać, że SOFIA zaobserwowała na Srebrnym Globie biliony, kilkumetrowych kraterów (zajmujących 40 000 kilometrów kwadratowych powierzchni Księżyca), w których łatwiej dostać się do (na 99 %) ukrytej pokrywy lodowej.
O znalezisku jeszcze opowiem, ale pozwólcie, że najpierw napiszę kilka słów o wspomnianym Stratosferycznym Obserwatorium Astronomii Podczerwonej, które umieszczono na pokładzie zmodyfikowanego samolotu Jetliner Boeing 747SP.
SOFIA jest wspólnym projektem Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej oraz Niemieckiego Centrum Lotnictwa i Kosmonautyki. I należy przyznać, że bardzo pomysłowym i przemyślanym. Najważniejszy element obserwatorium to teleskop FORCAST mający średnicę 100 cali (ponad 200 cm). Potrafi on badać Układ Słoneczny lepiej niż naziemne urządzenia. Nic dziwnego. Samolot lata na wysokości ponad 13 km (wznosi się powyżej występującej w atmosferze pary wodnej). Dlatego możliwe jest uzyskanie wyraźnego obrazu w podczerwieni za pomocą kamery Faint Object, którą stabilnie podłączono do teleskopu.
Stratosferyczne Obserwatorium Astronomii Podczerwonej (źródło: youtube.com/screenshot)
Woda na jasnej stronie Księżyca odkryta (źródło: nasa.gov)
Oczywiście, wcześniejsze obserwacja prowadzone przez NASA odnalazły już lód i pewną formę wodoru w nim. Był jednak wtedy problem, aby odróżnić wodę od zbliżonego hydroksylu (OH). Teraz przypuszczenia okazały się faktem. Mając taki sprzęt skierowany w stronę Księżyca, astronomowie przyjrzeli się dokładniej, oświetlonemu przez Słońce, Claviusowi. SOFIA potwierdziła tam obecność wody w stężeniach w zakresie: 100 do 412 części na milion (w przybliżeniu trochę ponad 1/3 litra w metrze sześciennym gleby). Pierwszy raz wykryto więc ten życiodajny związek chemiczny poza chłodniejszymi i jednocześnie zacienionymi kraterami lunarnymi, gdzie temperatura wynosi poniżej zera.
I tu rodzą się pytania. Czy wyodrębniona z lodu księżycowa woda będzie na tyle przydatna (dająca się pić, bez obawy o żołądki), że nie trzeba będzie transportować tam ziemskiej cieczy? Jak ona powstaje? I jak to możliwe, że utrzymuje się na tak bardzo surowej powierzchni Księżyca? Wiadomo, że bez gęstej atmosfery woda na oświetlonej powierzchni, powinna zniknąć w kosmosie. Tymczasem jest jednak wytwarzana i „uwięziona”.
Naukowcy z NASA sugerują dwie możliwości. Niewielkie ilości wody przynosi deszcz mikrometeorytów w trakcie uderzenia o powierzchnię albo ostatecznie odpowiedzialnym za jej obecność jest wiatr słoneczny. Jak to wyjaśnić? Dostarcza on wodór i sprawia, że powstaje reakcja chemiczna z minerałami, które zawierają tlen w glebie.
„Woda jest cennym zasobem, zarówno do celów naukowych, jak i do użytku przez naszych odkrywców. Jeśli będziemy w stanie wykorzystać zasoby Księżyca, będziemy mogli zabrać mniej wody i więcej sprzętu, aby umożliwić nowe odkrycia naukowe”. – stwierdził Jacob Bleacher, czyli główny naukowiec ds. eksploracji. (nasa.gov)
Jak to rzeczywiście będzie, czas pokaże. Zapewne ekstrakcja wody okaże się trudną i długą czynnością. Poza tym jeszcze nie ma informacji o jej ilości na głębokości kilkunastu kilometrów.
Ilustracja: Woda na Księżycu (źródło: youtube.com/screenshot)
Ilustracja: Astronauta (źródło: pixabay.com)
Istotne jest coś innego. Mianowicie to, że zmieniło się postrzeganie Księżyca. Gdy w 1969 roku Neil Armstrong postawił stopę na tym jedynym naturalnym satelicie Ziemi, to nie wyobrażał sobie, że to suche miejsce może zawierać chociażby cząsteczki wody. Ciekawe, jaka byłaby jego mina dziś, po przeczytaniu wiadomości przekazanych przez NASA.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
źródło: Nasa.gov
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Galeria zdjęć - SOFIA potwierdza: woda po słonecznej stronie Księżyca!
Więcej artykułów od autora pj
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.282