875
1 013 min.
Recenzje płyt
aragorn136 (23303 pkt)
443 dni temu
2023-09-17 18:50:15
10 anglojęzycznych utworów pod jakże sugestywnymi tytułami. Fala słów będąca trafną obserwacją człowieka jako istoty płynącej przez życie, w którym łatwo zderzyć się z górą lodową i utonąć. Dużo tu zaglądania do wnętrza umysłu, prześwietlania ludzkiej psychiki. A wszystko ubrane w unikalną fuzję elektroniki, rocka progresywnego, trip-hopu, industrialu i jakiegoś specyficznego pierwiastka. To muzyka, którą trudno włożyć do jednej szufladki, wymykająca się łatwemu zdefiniowaniu. „Psychotherapy”, także zmiksowany przez Łukasza Kumańskiego, członka dowodzonego przez Adama „Nergala” Darskiego Me And That Man, jest niczym zastrzyk. Nie. Nie. Trippin’dog nie skazuje słuchacza na śmierć. Zaprasza go natomiast do swojej rzeczywistości – niepokojącej, buntowniczej, rozkrzyczanej, alternatywnej, uniwersalnej. Zresztą wystarczy spojrzeć na okładkę, gdzie dwóch mężczyzn siedzi na krzesłach. Jeden z nich ma twarz o czerwonym pysku szalonego psa. Drugi ma założoną maskę przeciwgazową. To metafora tego, co złego kryje się prawie w każdym człowieku.
Piotr Tyma Tymon z płytą "Psychotherapy" (fot. FB/archiwum prywatne)
Wspomniany na wstępie Joker chciał, aby świat płonął. Trippin’dog wolą jednak ten świat naprawiać, zaczynając od ludzi. „We are selfish” – śpiewa Piotr „Tyma”, w finałowym utworze. Pora więc, aby to zmienić. Ale zanim to nastąpi, najpierw trzeba odkryć „Theory of Hate”. Kawałek ten uderza z siłą perkusji, wchodzi do głowy gitarą basową, ale koi syntezatorami. Jest tu zatem wiara to, że możliwa jest kraina bez przemocy. Bo nawet, gdy jedno serce umrze, tysiące może ożyć! Później zwalniamy tempo, aby dać się porwać hipnotyzującej melodii. „Anymore” to pomimo tego eksplozja emocji, opowieść o braku kontroli nad samym sobą. W „Rather Not” dźwięki jeszcze bardziej przeszywają, nie tylko skórę, ale i duszę. Nie dziwne, to przecież wykład o tym, że nie jest okej, gdy odczuwa się wściekłość, a życie jest niczym sinusoida. Często bez honoru i sumienia. A wtedy należy wyjść na zewnątrz, przemyśle wiele rzeczy, odpocząć, nie ufać zdradliwym szeptom, lecz zaufać głośnemu przekazowi w numerze „This is Madness”! A jeszcze lepiej – dzięki ciężkim brzmieniom gitary basowej walczyć z pochłaniającą chciwością („Trader’s Nightmare”) i zyskać z dnia na dzień miłość, zanim coś innego się straci („Hungry Soul”, gdzie początkowe, powodujące ciary na rękach, bębny Kacpra Latkowskiego wraz z „cyberpunkowymi” nutami tworzą ciekawą instrumentalną kompozycję).
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Aż nadciąga tytułowa „Psychoterapia”, a ja mam wrażenie, że patrzę się w sufit, pod którym szybko kręci się żyrandol. Jestem jak kapitan Willard z „Czasu apokalipsy”. To jest „moja” psychoterapia – zegar tyka, a picie na dłuższą metę nie pomaga w zasklepieniu blizn. Trzeba więc odmienić zły los, podjąć akcję, odzyskać święty spokój. Jeśli tak się stanie, to powrót do domu będzie możliwy, a dźwięk pikania serca na kardiografie w tle, zbliżony do odliczania wybuchu bomby, nie będzie stresował. Bo wiecie – nigdy nie jest za późno na radość w tej szarej codzienności. Trafi się wtedy za pomocą „Passage 23” do „zaświatów”, krainy łagodności (jak ten numer się pięknie rozpoczyna!), gdzie anielskie brzmienia zastąpią opiekę matki.
Trippindog (fot. youtube/screenshot)
Ale żeby nie było tak cudownie, na koniec oblezie was „Robactwo”. Ambientowy klimat to wyraźny kontrast do tekstu. To bardzo wgryzający się w pamięć utwór. W „Vermin” Trippin’dog zastanawiają się nad kondycją człowieka. Czy to kres ludzkości? Czy jako samolubni ludzie niszczymy wszystko wokół, budując chore społeczeństwo? Gdzie się podziała empatia?...
Premierowy „Psychotherapy” pojawił się na nośnikach CD na początku września 2023 roku. Album ten nie powstałby jednak, gdyby nie wsparcie rodziny i przyjaciół. To im Piotr „Tyma” Tymon i Kacper Latkowski dziękują w szczególności. Podobnie jak w EP-ce, tutaj również zaskakuje gatunkowa mieszanka, autorska wrażliwość i dźwiękowe szaleństwo. Wady? Może czasem wokal nie przedostaje się przez ścianę muzyki i jeśli ktoś nie zna dobrze języka angielskiego, to nie zrozumie dokładnie całego przekazu. Poza tym nie należy się spodziewać typowego podziału z refrenami i zwrotkami. Tutaj eksperyment „gra pierwsze skrzypce”. Odważycie się zatem sięgnąć po ten krążek? Ja to zrobiłem i nie żałuję tej psychoterapii muzyką.
Ocena: 7/10
https://www.facebook.com/trippingdog
https://open.spotify.com/artist/3hx0gpsEQpTU7itgF7ZD7N
https://www.youtube.com/@trippindogofficialchannel
PS Płytę możecie zamawiać, pisząc maila na adres: trippingdog38@gmail.com
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Galeria zdjęć - "Psychotherapy" – Trippin'dog płytą po głowie uderza!
Więcej artykułów od autora aragorn136
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.385