Urodzony 1989 roku laureat Nike 2021 Zbigniew Rokita dał się poznać jako zdolny reporter, który o problemach Europy Środkowej wie wszystko. Ale jeszcze lepiej zna własną, małą ojczyznę – Górny Śląsk. Swoje teksty publikował między innymi w „Tygodniku Powszechnym”, „Polityce” oraz „Dzienniku Gazecie Prawnej”. Wcześniej napisał np. książkę pt. „Królowie strzelców. Piłka w cieniu imperium” (wystawioną w Teatrze Nowym w Zabrzu). Była to – jak przedstawiał wydawca (Czarne) – opowieść o Europie Wschodniej ostatniego stulecia pokazanej przez pryzmat sportu i polityki. Czytelnik mógł dowiedzieć się z niej, czemu pojedynek węgierskich i radzieckich piłkarzy wodnych z 1956 roku Quentin Tarantino nazwał „najlepszą nieopowiedzianą historią wszech czasów”. A dlaczego „Kajś” wybitni polscy humaniści, profesorowie i znani krytycy literaccy, wybrali najlepszą książką, mającą premierę w 2020 roku?
Otóż Rokita świetnie opowiedział o tożsamości i przynależności, przekonując, że istnieje naród śląski. Jego wielowątkowe dzieło jest niczym puzzle, w których z pozornie niepasujących do siebie elementów wyłania się spójny obraz. I choć sam autor – jak wspomina – długo przepraszał się ze swoją śląskością, to wreszcie odkrył, że jest ona dla niego bardzo ważna. Pojął, że za płotem wydarzyła się alternatywna historia, dzieje odwrócone na lewą stronę. Postanowił więc pokręcić się po okolicy, aby pomóc innym mieszkańcom Polski zrozumieć dramat krainy leżącej na pograniczu kultur i historii, będącej gdzieś daleko w polskiej świadomości. Wielkie brawa i gratulacje z powodu podjęcia takiej tematyki oraz otrzymania Nike (a także nagrody czytelników przyznawanej w internetowym głosowaniu). Tym bardziej że konkurencja była silna, o o czym dowiedzieliśmy się 3 września na łamach Gazety Wyborczej. Do finału poza „Kajś. Opowieścią o Górnym Śląsku” dostały się także: „Fuerte” Kaspera Bajona (niekonwencjonalny reportaż o wyspie Fuerteventura na Kanarach), „Lajla znaczy noc” Aleksandry Lipczak (rzecz o wielokulturowości widocznej przez osiem wieków na południu Hiszpanii), „Najlepsze miasto świata. Warszawa w odbudowie 1944-1949” Grzegorza Piątka, „Podwójne wahadło” Jacka Podsiadły (zbiór wierszy, w których autor zastanawia się nad miejscem poety we współczesnym świecie) oraz „Panny z >>Wesela<<. Siostry Mikołajczykówny i ich świat” Moniki Śliwińskiej (misternie utkana opowieść o zderzeniu wiejskiego i miejskiego świata oraz o życiu kobiet na przełomie XIX i XX wieku).
Trzeba także dodać, że niejaki Mariusz Szczygieł stanął twarzą w twarz z pustką. I za ten czyn wręczono mu Jubileuszową nagrodę z okazji 25-lecia Nike. A konkretniej za „Nie ma”, czyli osobisty, zrównoważony zbiór reportaży połączonych tematyką śmierci, braku i żałoby. Za tę samą publikację dostał dwa lata temu statuetkę Nike.
Tegoroczna 25. gala zorganizowana, jak zawsze, w gmachu Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie, odbyła się pod znakiem zwracania uwagi na problemy uchodźców i pomoc, jaką należy im oferować. Szczególnie była mowa o rodzinach przekraczających granicę polsko-białoruską. Trzymano nawet białe kartki z pytaniem: „Gdzie są dzieci”, a poeta Jacek Podsiadło stwierdził, że kartony stają się równie warte lektury jak książki. Z kolei Zbigniew Rokita powiedział, że sytuacja, w których grupy większościowe chcą nie uznawać dowolnych mniejszości, jest bardzo kłopotliwa, trudna i prowadzi do wielu cierpień. Aleksandra Lipczak odczytała natomiast poruszający fragment listu grupy Rodziny bez granic w sprawie dzieci migrantów, wierząc, że możliwe jest podejmowanie dobrych decyzji ponad podziałami.
Jeżeli chodzi o samą Nike, to przypomnę, że trafia ona do autorki albo autora najlepszej książki roku poprzedniego roku. Jej celem jest promocja literatury polskiej. Pod uwagę brany jest każdy gatunek. Nie można tej Literackiej Nagrody nie przyznać wcale, nie da rady również jej podzielić. Lista wszystkich nominowanych (tylko żyjących autorów) ogłaszana jest wiosną. Następnie latem są wybierani finaliści, a nazwisko laureata poznawane jest w dniu wręczenia statuetki (w pierwszą niedzielę października). Zwycięzca otrzymuje dodatkowo 100 tys. zł (fundatorem nagrody jest Fundacja Agory). W ubiegłym roku najlepszą książką została wybrana „Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli” autorstwa Radka Raka.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - Nike 2021: Zwyciężył Rokita i jego "Kajś. Opowieść o Górnym Śląsku"
Więcej artykułów od autora pj
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.223