6 405
7 546 min.
Festiwale muzyczne
aragorn136 (23237 pkt)
3844 dni temu
2014-05-14 13:36:10
Konkurs Piosenki Eurowizji potocznie zwany Eurowizją organizowany jest od 1956 roku. To wielka impreza, w której biorą udział przedstawiciele publicznych stacji telewizyjnych zrzeszonych w tzw. Europejskiej Unii Nadawców (EBU). I tak jak w przypadku Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej, tak i tu bardzo trudno zespołowi z Polski zająć miejsce na podium. Tylko raz ten wyczyn się udał, kiedy Edyta Górniak w 1994 roku czysto i bez wpadki zaśpiewała hit „To nie ja”. Tym samym zajmując drugie miejsce. Co ciekawe, zaprezentowała utwór w języku angielskim, czego wówczas zabraniał regulamin - o mały włos zostałaby usunięta (a teraz wszyscy śpiewają tylko w tym języku!).
Scena Eurowizji (źródło: wikimedia.org)
Dla części widzów ów konkurs do dziś budzi raczej negatywne odczucia – pozostaje symbolem chałtury. Oczywiście, można stwierdzić, że to kwestia gustu, zmieniających się czasów, różnych kultur, przyzwyczajeń. A może mieszkańcy Europy pragną takiej rozrywki? Banalnej gry na emocjach, podgrzewanej przez telewizję do temperatury wrzenia.
Festiwal Anno Domini 2014
Wrócę do tegorocznej Eurowizji. Faktycznie było mniej kiczu niż zazwyczaj, a większość uczestników pokazała niezły talent, ale … w mediach zawrzało, dodam, głównie w polskich mediach. Dlaczego? To wszyscy już wiemy. Po pierwsze: wygrała przedstawicielka Austrii, kobieta z … brodą. A dokładniej drag queen Conchita Wurst (z pol. Kiełbasa), alter ego Thomasa Neuwirtha (ur. w 1988 roku). Po drugie: ustalone, trudne do zaakceptowania reguły głosowania. Szczególnie politycy prawej strony wylewali pomyje na utalentowaną Conchitę. Jeden z nich w trakcie programu publicystycznego w komercyjnej stacji dumnie prężył pierś i oznajmił wszem i wobec, że miejsce pani/pana Kiełbasy jest w cyrku. Czyli parafrazując słowa ze scenariusza „Dnia świra”, przekonany był o tym, że „moja jest tylko racja i to święta racja, że właśnie moja racja jest racja najmojsza”. A z kolei następny z ironicznym uśmiechem, zauważył, że o zwycięstwie zadecydowała tylko … broda.
Conchita Wurst (źródło: wikimedia.org)
Choć należy promować tolerancję, to rzeczywiście (i tu w minimalnym stopniu poprę hejterów, niekoniecznie tych dwóch panów polityków) Conchita, bez wątpienia posiadająca piękny głos, pokonała rywali, nie dzięki niemu ani średniej jakości piosence pt. „Rise Like a Phoenix”, a za sprawą swojego scenicznego image.
Ręka rękę myje
Orgia barw i różnorodności, spokojnych ballad, brzmień typu popi i disco (Abba), jak i rockowych kawałków z pazurem (Lordi). Pieprz i wanilia. Niesprawiedliwość i miłość do muzyki. Plus szczypta wspomnianej tandety. Oto, czym jest od kilku lat Festiwal Eurowizji.
Skupię się na samej niesprawiedliwości. Rządzi niepodzielnie polityka i poszczególne nastawienia krajów. Sąsiedzi głosują na sąsiadów. Estetyka i artyzm pozostają w tle. Na pierwszy plan wysuwa się bardziej sympatia do danego narodu niż muzyka. I tak również było na tegorocznej Eurowizji.
Nie zdziwiło zatem, że Rosja dostała 12 punktów od Białorusi, a Białoruś tyle samo od Rosji. Słabiutki rosyjski utwór otrzymał nawet głosy od niemal wszystkich państw bałtyckich, a także Gruzji i Ukrainy (a my tylko od Ukrainy). Prorosyjskość górą!
Bunt!
Polski utwór „My Słowianie”, mimo iż wyborem był słusznym, to osiadł poza top 10 (czy „Balkanica” miałaby większe szansę? hmm). Teledysk faktycznie jest bardzo dobry i oryginalny na swój sposób. Niestety, na scenie Eurowizji Donatan i Cleo nie mieli już tej siły przebicia. Absolutnie nie twierdzę, że występ był nieudany, jednak część, nie operujących językiem angielskim czy polskim, osób nie zrozumiała jednostajnego tekstu. Mimo to radujmy się - zajęliśmy 14. miejsce. To i tak spory sukces.
Jednak po cichu, konspiracyjnie musimy przygotować sprzeciw, by ostatecznie wszcząć widoczny bunt. Otóż, gdyby pod uwagę wzięto jedynie głosy telewidzów, Polska zajęłaby … 5. pozycję! Ale wtrąciło się nieomylne jury. O przyznawaniu punktów od 5 lat decyduje nowy regulamin. Nad kulminacyjnym werdyktem czuwa komisja sędziów, w której skład wchodzą profesjonalni muzycy.
Przykładowo widzowie w Wielkiej Brytanii, Irlandii i Norwegii piosenkę "My Słowianie" ocenili wysoko, przyznając maksymalną liczbę 12 punktów. Jakby na przekór, jurorzy ocenili ją bardzo nisko. Zadowoleni z występu Polski byli także obywatele m.in. Austrii, Macedonii, Francji, Niemczech i Szwecji (dali po 8 punktów). Jednak i tam noty sędziów również były niższe od tych z telefonów i sms-ów, co znacznie obniżyło naszą pozycję.
Obiektywizm - próżno go szukać? Śmiało wyżalcie się i podzielcie własną opinią na temat Eurowizji i piosenki „My Słowianie”.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Galeria zdjęć - Eurowizja – symbol kiczu czy święto piosenki?
kL
3843 dni temu
Właśnie, po co te głosowania smsami, skoro jest komisja w każdym kraju? Albo jedno albo drugie, i to w każdym programie, gdzie tańczą czy śpiewają, po co jest komisja która ocenia czy komentuje a potem głosujcie na zawodników bo kosztuje to 4zł czy więcej aby program zarobił, a zupełnie nie ważne kto wygra. A może działa to jak Wrestling gdzie z góry wiadomo kto wygra, ale obstawiamy i głosujemy na najlepszego? Ale ludzie działają pod siłą emocji, pseudo rywalizacji i dlatego sięgają po telefon.
Eurowizja to jak widać mix głupoty i pokazania się, zamiast talentu - ale świat przecież na tym stoi i z tego się utrzymuje. Pozdrawiam ludzi, którzy myślą podobnie i są w tej mniejszości.
Dodaj opinię do tego komentarza
Więcej artykułów od autora aragorn136
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.193