Seks, śmierć i karoseria
Wystarczy zobaczyć zwiastun i niesamowity kadr, który użyliśmy w tym artykule, aby zrozumieć, dlaczego jury pod przewodnictwem Spike’a Lee wydało dość zaskakujący werdykt i wybrało „Tytana” spośród 24 tytułów, które walczyły w Konkursie Głównym (wiele osób stawiało na film Wesa Andersona). „Seks, śmierć i karoseria” – takie nagłówki pojawiały się we francuskiej prasie chwilę po premierze. Nie ma chyba lepszego hasła reklamowego, prawda? Co ciekawe, przed pierwszym pokazem nikt nie wiedział, o czym będzie, wyreżyserowany przez Julię Ducournau, film. Dystrybutor podał tylko „definicję” tytanu. Po przeczytaniu pierwszych polskich recenzji (m.in. na Filmwebie i Film.org) jakoś można ogólnie wyobrazić sobie ten oryginalny twór (pod warunkiem, że wyobraźnia jest bezgraniczna).
Niejednoznaczny, ociekający symboliką, oświetlony neonami „Titane” to podobno udane połączenie techno-thrillera, body horroru oraz… melodramatu. Coś dla fanów Cronenberga, Lyncha i Refna. I wielbicieli wcześniejszego, mocnego obrazu Julii Ducournau – „Mięsa”. Jego recenzję przeczytacie na łamach portalu Altao.pl. 37-letnia francuska reżyserka i scenarzystka już wtedy, jako debiutantka, pokazała, że ma zamiar iść drogą „usłaną kolcami”. Żadnej taryfy ulgowej. Żadnej łatwej interpretacji i miłych dla oka scen, które spokojnie mogą oglądać wrażliwi widzowie. „Mięso” kilka lat temu wyróżniono w Cannes nagrodą Międzynarodowej Federacji Krytyków Filmowych (FIPRESCI). W „Tytanie” również śledzimy losy wyrazistej bohaterki (tu jeszcze bardziej „kozackiej”, jak przekonuje Michał Walkiewicz).
W skrócie: jest to opowieść o tajemniczej Alexii – dziewczynie, która od urodzenia nie pasuje do otoczenia i żyje w swoim dziwnym świecie. Z daleka od zasad społecznych i moralnych, z daleka od dobrych relacji z opiekunami. Przez pewno wydarzenie nawiąże w dzieciństwie silną więź z… samochodem. Stanie się się on dla niej czującym organizmem. Tak bardzo, że będzie uprawiać z nim sex (!). Taka chora fascynacja może spolaryzować kinomanów. Gdyby dodać jeszcze do tego fakt, że Alexia będzie mordować szpilką do włosów…. O Julio, co ty zrobiłaś! Nie dajcie się zwieść. Jest tu dźwięk silnika i kół pędzących po asfalcie, ale to nie „Szybcy i wściekli”. Mimo to i tak można się spocić.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Złotą Palmę Julii Ducournau wręczyła „wiecznie młoda i seksowna” Sharon Stone. Warto nadmienić, że drugi raz w długiej historii festiwalu, główną nagrodę otrzymała kobieta (pierwszy raz samodzielnie). W roku 1993 najlepszy okazał się bowiem „Fortepian” Jane Campion, ale wygrał on ex aequo z filmem pt. „Żegnaj moja konkubino” Kaige'a Chena.
Inni laureaci
Znany z „Proroka” i „Mauretańczyka” Tahar Rahim musiał wytłumaczyć Spike'owi Lee, którą kategorię powinien przekazać. Słynny czarnoskóry reżyser („Malcolm X”) już na początku ceremonii przez pomyłkę zaczął bowiem ogłaszać laureata Złotej Palmy zamiast nazwisko aktora wyróżnionego za najlepszą rolą męską. Nie wiemy, jak na tą wpadkę zareagowali inny członkowie jury, w tym: Maggie Gyllenhaal („Mroczny Rycerz”) i Kang-ho Song („Parasite”), choć można się domyślić, że poczuli się stremowani.
Zostawmy już Spike’a, Alexię i przejdźmy do reszty tytułów, których twórcy wrócili do domów szczęśliwi. Barwny musical „Annette” z Adamem Driverem i Marion Cotillard w rolach głównych, który był filmem otwarcia 74. Festiwalu w Cannes również został doceniony. Co prawda, nie w głównej kategorii, ale statuetka za reżyserię dla legendarnego Leosa Caraxa („Holy Motors”) też jest bardzo ważnym akcentem. Widzowie w polskich kinach będą mogli podziwiać „Annette” – rozgrywającą się w Los Angeles opowieść o śpiewaczce operowej i komiku stand-upowym, których życie odmieniają narodziny córki (i jej talent), 20 sierpnia.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Niestety „Kurier Francuski z Liberty, Kansas Evening Sun” (co za polski tytuł, uff!), mimo doskonałej obsady (z Tildą Swinton i Billem Murray'em na czele) i samych pozytywnych recenzji, nie otrzymał żadnej nagrody. To zbiór opowiadań z ostatniego numeru amerykańskiego magazynu opublikowanego w fikcyjnym francuskim mieście XX wieku. „The French Dispatch” to podobno jedno z najciekawszych dzieł w dorobku Wesa Andersona.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Honorowa Palma za całokształt twórczości powędrowała na ręce aktorki: Jodie Foster („Milczenie owiec”). Dostał ja także Marco Bellocchio (włoski reżyser i scenarzysta, który zrealizował m.in. „Zdrajcę”). Ale większą niespodzianką było przyznanie Grand Prix (drugiej co do ważności nagrody wieczoru). Okazuje się bowiem, że czwarty raz w historii wyróżniono dwa tytuły: „A Hero” Asghara Farhadiego (o ojcu jąkającego się chłopca i rozwodniku, który trafia do więzienia za niespłacenie długu) oraz „Przedział nr 6” Juho Kuosmanena (o fińskiej studentce i rosyjskim robotniku odbywających w tym samym kolejowym przedziale podróż z Moskwy do Murmańska). Do tego ex aequo wręczono Nagrodę Jury. Tutaj triumfowali Apichatpong Weerasethakul (tajski zdobywca Złotej Palmy z 2010 roku; nagroda dla tego, kto poprawnie wymówi jego nazwisko) za film „Memoria” oraz Izraelczyk Nadav Lapid za film „Ahed's Knne”. Co ciekawe, „Memoria” to obraz, w którym zagrała Tilda Swinton, będąc jednocześnie producentką wykonawczą. To losy włóczącej się po ulicach Bogoty Brytyjki, którą budzi w nocy dziwny huk...
Jeśli chodzi o najlepszą rolę kobiecą, to nagrodzono Renate Reinsve za kreację w komediodramacie „Najgorszy człowiek na świecie”, wyreżyserowanym przez Duńczyka Joachima Triera. Z kolei Caleb Landry Jones („Uciekaj!”, „Trzy billboardy za Ebbing, Missouri”) został wybrany najlepszym aktorem. Jego rola w thrillerze Justina Kurzela pt. „Nitram” mrozi krew w żyłach. To opowieść o chłopaku, który dokonuje w Port Arthur największej masakry w historii Australii!
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Oto nagrodzone tytuły i nazwiska:
KONKURS GŁÓWNY:
Złota Palma:
"Titane", reż. Julia Ducournau
Nagroda Jury (ex aeuqo):
Nadav Lapid ("Ahed's Knee")
Apichatpong Weerasethakul ("Memoria")
Grand Prix (ex aeuqo):
Asghar Farhadi ("A Hero")
Juho Kuosmanen ("Przedział numer 6")
Reżyseria:
Leos Carax ("Annette")
Scenariusz:
Hamaguchi Ryusuke i Takamasa Oe ("Drive My Car"; adaptacja opowiadania japońskiego pisarza Harukiego Murakamiego; reż. Ryûsuke Hamaguchi)
Aktor:
Caleb Landry Jones - "Nitram"
Aktorka:
Renate Reinsve - "Najgorszy człowiek na świecie"
KONKURS FILMÓW KRÓTKOMETRAŻOWYCH:
Złota Palma:
"All The Crowds In The World", reż. Tang Yi
Wyróżnienie:
"August Sky", reż. Jasmin Tenucci
ZŁOTA KAMERA (nagroda za debiut):
Brazylijsko-chorwacka koprodukcja pt. "Murina", reż. Antoneta Alamat Kusijanović
HONOROWA PALMA:
Marco Bellocchio i Jodie Foster
A tak prezentował się 74. Festiwal w Cannes w pigułce:
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - Cannes 2021. Szokujący "Titane" nagrodzony Złotą Palmą!
Więcej artykułów od autora pj

Pedro Pascal – zaopiekuj się mną milczący daddy! - Ludzie kina
Tropił Escobara i kosmicznych przestępców, próbował przetrwać w „zombie” świecie, walczył z „Górą” i na Murze Chińskim oraz jako bogaty złol chciał zostać najpotężniejszym człowiekiem na kuli ziemskiej. Ale też opiekował zielonym kosmitą i nastolatką. Któż to taki? To Pedro Pascal – chilijski aktor, którego kariera właśnie eksplodowała jak supernowa. Trochę późno, bo dopiero po czterdziestce. Jednak mówi się, że lepiej późno niż wcale. Dlaczego Pedro jest tak kochany przez miliony fanów? Jak zaczęła się jego filmowa droga?
Prawie "Wszystko wszędzie naraz", czyli 7 Oscarów dla zwariowanego filmu! - Kultura
Nikt nikogo nie bił po twarzy. Nikt nie zaliczył poważnej wpadki. Było spokojnie. Wzruszająco (przemowa Ke Huy Quana). A Lady Gaga wystąpiła w dżinsach i bez makijażu. 95. Gala Oscarów przechodzi zatem do historii. O dziwo, tym razem nie triumfował film artystyczny, z psychologicznymi niuansami i melodramatycznym scenami. Owszem, owych elementów też można się tam doszukać, ale „Wszystko wszędzie naraz” to przede wszystkim szalona niezależna komedia science fiction, w której matczyną siłę nie jest w stanie powstrzymać żadne multiwersum! Obraz ten na 11 nominacji zgarnął aż 7 statuetek. To spory sukces i otwarta droga dla kolejnych twórców z bogatą wyobraźnią. Niestety nasz osiołek „IO” wrócił do domu bez Oscara, uznając wyższość wojennego „Na zachodzie bez zmian”. A czy Wy jesteście zadowoleni z tegorocznych wyborów Akademii? Czy Brendan Fraser faktycznie był najlepszy?
"IO, IO, IO" – Jestem Osiołkiem i mam Orła! - Kultura
Wieczorem 6 marca w w Teatrze Polskim w Warszawie odbyła się jubileuszowa, 25. gala rozdania Orłów, czyli naszych rodzimych Oscarów. Najbardziej szczęśliwy był pewien... Osioł, gdyż otrzymał on aż 6 nagród z 11 nominacji. Warto tu sprecyzować, że chodzi o film, którego głównym bohaterem jest to czterokopytne zwierzę. Tyle Orłów dla pominiętego na Festiwalu w Gdyni „IO” Jerzego Skolimowskiego, to rodzaj rekompensaty. Kto jeszcze zwyciężył w poszczególnych kategoriach? Jakimi słowami tym razem wystrzelił ze sceny Maciej Stuhr? Odpowiedzi na te pytania i listę laureatów znajdziecie w poniższym tekście.

"Walczył jak Gladiator". Jann nie pojedzie na Eurowizję... - Festiwale muzyczne
Wyginał się jak wąż. Hipnotyzował. Był faworytem. Zachwycił publikę. Ale nie pomogła ani sceniczna charyzma, ani oryginalny image. Preselekcje do Eurowizji 2023 wygrała Blanka z utworem „Solo”. „Gladiator” zdobył dopiero czwarte miejsce. Oj Edzia, Edzia. Dlaczego jako członkini jury byłaś wpatrzona w Blankę? Fakt. Refren „Solo” wpada w ucho, ale gdzie tam tej słodkiej dziewczynie do pamiętliwego występu Janna. To on, 24-latek z czterooktawową skalą głosu, powinien zwyciężyć wyścig 26 lutego w Warszawie. Pojechać tam, gdzie bije serce Europy.
Ridley Scott przetestował Samsunga Galaxy S23 Ultra. Nakręcił film! - Sprzęt
Słyszałem w tamtym roku rozmowę dwóch starszych panów: „Dawniej proszę pana, to telefon służył do telefonowania, a bateria w nim starczała na tydzień! A dzisiaj te komórki to urządzenia jakieś takie delikatne, wyślizgujące się z dłoni, niemieszczące się w kieszeni koszuli. Człowiek musi uważać, aby na ekranie rysa nie straszyła, traktować jak jajko”. 85-letni reżyser Ridley Scott jest innego zdania. Ostatnio zachwycał się bowiem nowym modelem Samsunga. Mało tego, za jego pomocą zrealizował krótkometrażowy film pt. „Behold” i pokazał w ten sposób, jaki nastąpił skok rewolucyjny w świecie telefonów komórkowych.
Polecamy podobne artykuły
Cannes 2022 – "Trójkąt smutku" ze Złotą Palmą. Ruben Ostlund ponownie uśmiechnięty! - Kultura
Od 17 do 28 maja trwał, jubileuszowy 75. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Cannes. Jak niemal co roku, okazał się wielkim świętem kina. Pokazano około 100 produkcji, w tym oczywiście nie tylko dzieła konkurujące ze sobą o najwyższy laur, ale także filmy dokumentalne i pozakonkursowe. Złotą Palmę otrzymała kąśliwa satyra na współczesne bogate społeczeństwo, czyli „Triangle of Sadness” w reżyserii Rubena Ostlunda. Co ciekawe, w 2017 roku ten szwedzki twórca zachwycił jury swoim „The Square”, także wygrywając Konkurs Główny i wypromował świetnego duńskiego aktora – Claesa Banga. Poza nim powody do zadowolenia mają m.in.: Jerzy Skolimowski i początkujący reżyser Lukas Dhont.
Cannes 2019. Złota Palma dla koreańskiej czarnej komedii "Parasite"! - Kultura
25 maja 2019 roku poznaliśmy nagrodzone tytuły i nazwiska zakończonego 72. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Cannes. Złota Palma powędrowała na ręce Koreańczyka Joon-ho Bonga za intensywny słodko-gorzki obraz „Parasite”!
Cannes 2018. Pawlikowski ze Złotą Palmą! - Kultura
Międzynarodowy 71. Festiwal Filmowy w Cannes przeszedł do historii. A my Polacy mamy powód do dumy. Nasz rodak Paweł Pawlikowski otrzymał Złotą Palmę dla najlepszego reżysera za film pt. „Zimna wojna”. Z kolei za najlepszą produkcję uznano japoński dramat pt. „Shoplifters” (oryg. „Manbiki kazoku”).

"Mięso" – Na surowo, bez popitki - Recenzje filmów
O francuskojęzycznym horrorze pt. „Mięso” zrobiło się głośno rok temu, kiedy był wyświetlany na Festiwalu Filmowym w Toronto. Jak donosiły nagłówki internetowe – niektórzy widzowie mdleli, inni potrzebowali torebek, aby oddać w nie zwartość dopiero co przetrawionego przez żołądek popcornu; a jeszcze inni opuszczali salę kinową w połowie seansu… Nawet już sam tytuł i krwawa zapowiedź sugerowały, że oto mamy do czynienia z jednym z najbardziej ostrych horrorów w historii. A jak jest w rzeczywistości?
Teraz czytane artykuły
Cannes 2021. Szokujący "Titane" nagrodzony Złotą Palmą! - Kultura
Rok temu na Lazurowym Wybrzeżu nie pojawiły się zachwycające swoim blaskiem gwiazdy. (mowa oczywiście o tych filmowych, bo nocne niebo było – jak zawsze – bardzo jasne). Prestiżowy i słynny Festiwal Filmowy w Cannes nie mógł się odbyć wiosną w tradycyjnej formie z powodu trwającej pandemii. Wielu miłośników światowego kina obawiało się, że 74. edycja także nie będzie zorganizowana. Na szczęście, choć z opóźnieniem, Cannes zostało jednak rozświetlone dzięki przybyłym aktorom, aktorkom, twórcom filmowym oraz „zrzuconej bombie”, czyli belgijsko-francuskiej produkcji pt. „Titane”! To właśnie ten odważny, metaforyczny, wwiercający się w głowę obraz otrzymał najważniejszy laur – Złotą Palmę.

"Święto Ognia" – Mam poroże i chce żyć, tańczyć, kochać... - Recenzje książek
Pamiętacie film z doskonałym Dawidem Ogrodnikiem, gdzie przekonująco ukazano codzienność chłopaka cierpiącego na porażenie mózgowe? Z podobnym tematem zmaga się pisarz Jakub Małecki w swojej kolejnej powieści. „Święto Ognia” to nieprzypadkowy tytuł i ma związek z ważnym wydarzeniem jednej z bohaterek, gibkiej i upartej Łucji. Jednak metaforycznie pasuje także do tej drugiej – młodszej Anastazji. Ma ona piękne imię i nazwisko, brzmiące niemal anielsko, ale ciągle siłuje się ze swoim ciałem, próbując je zmusić do czegoś, czego ono wcale nie chce. I tak mijają dni i godziny. Jak z ową rzeczywistością radzi sobie tata niepełnosprawnej Nastki i zdrowej baletnicy? Małecki udziela odpowiedzi na te i inne pytania, odsłaniając zasłony trudnego życia. Tylko, czy robi to na tyle ciekawie i wiarygodnie, z odpowiednią dawką refleksji, aby książkę nazwać dziełem totalnie wzruszającym? Hmm…
Bajm vs Stachursky - Kultura
Początek drugiej połowy sierpnia to dla włocławian i mieszkańców okolicznych miasteczek czas darmowych koncertów. O serca publiczności powalczą: Beata Kozidrak z zespołem Bajm oraz Stachursky.

Yoda śpiewający o mewach ma już niemal 60 milionów odsłon! - Zabawne
Pod koniec listopada 2016 roku jednym z internetów hitów portalu YouTube był śpiewający mentor Jedi Yoda – znana i lubiana postać z uniwersum „Star Wars”. Do tej pory filmik obejrzało prawie 60 milionów ludzi! Co w nim takiego rewelacyjnego? Po prostu jest bardzo zabawny, w szczególności dla fanów Yody, Luke’a Sykwalkera i dwóch epizodów oryginalne trylogii „Gwiezdnych wojen”- „Imperium Kontratakuje” i „Powrotu Jedi”. No i zachwyca mistrzowskim wykonaniem – montażem kultowych już scen, dubbingiem (perfekcyjnie podłożone głosy), absurdalnym tekstem (refren o atakujących mewach) niemalże jak z Monty Pythona oraz wpadającą w ucho melodią! Za tę parodię odpowiedzialna jest ekipa Bad Lip Reading, która specjalizuje się w tego typu klipach. Członkowie grupy przerobili do tej pory wiele słynnych scen z filmów i seriali.
Nike 2021: Zwyciężył Rokita i jego "Kajś. Opowieść o Górnym Śląsku" - Kultura
3 października została po raz kolejny przyznana prestiżowa Nagroda Literacka Nike. W roku 2021 powody do zadowolenia miał inteligentny mężczyzna o nazwisku Rokita. Nie, nie chodzi o Jana Marię – słynnego, byłego polityka, który obecnie pisuje felietony, a którego niegdyś Niemcy bili w samolocie, tylko o Zbigniewa – pochodzącego z Gliwic, młodego dziennikarza. Właśnie on zachwycił tak bardzo dziewięcioosobowe jury swoją książką pt. „Kajś. Opowieść o Górnym Śląsku”, że otrzymał statuetkę Nike.
Nowości

"Carnival Row" – Źle się mają sprawy w tym mieście! - Seriale
Tytuł niniejszej recenzji nie napawa optymizmem. To fakt. Ale powiadam Wam – wystarczy jeden odcinek, abyście dostrzegli, że oto narodził się serial bijący na głowę konkurenta z tej samej stajni, czyli „Rings of Power”. Mało tego, „Carnival Row” od Amazona jest jak księga znaleziona gdzieś na strychu. Zakurzona, oblepiona pajęczyną, lekko naddarta zębem czasu, a jednak po otwarciu kusząca zapachem… zgnilizny i zachęcająca do zagłębienia się w szereg intryg i zagadek, zarówno natury społeczno-politycznej, jak i typowo kryminalnej. W streamingu można oglądać jeszcze lepszy, drugi sezon owej steampunkowej produkcji, która i tak jest słabiej oceniana od takiego chociażby śmieszkowatego, infantylnego, „uwspółcześnionego”, problematycznego „Willowa”.

Pedro Pascal – zaopiekuj się mną milczący daddy! - Ludzie kina
Tropił Escobara i kosmicznych przestępców, próbował przetrwać w „zombie” świecie, walczył z „Górą” i na Murze Chińskim oraz jako bogaty złol chciał zostać najpotężniejszym człowiekiem na kuli ziemskiej. Ale też opiekował zielonym kosmitą i nastolatką. Któż to taki? To Pedro Pascal – chilijski aktor, którego kariera właśnie eksplodowała jak supernowa. Trochę późno, bo dopiero po czterdziestce. Jednak mówi się, że lepiej późno niż wcale. Dlaczego Pedro jest tak kochany przez miliony fanów? Jak zaczęła się jego filmowa droga?

"Noc na uniwersytecie" – creepypasta Radka Gryczki! - Autorzy/pisarze
Wydaje się, że co jak co, ale Uniwersytet Warszawski to miejsce, w którym na pewno studentom nie grozi żadne niebezpieczeństwo. A jednak… Janek, przyszły magister historii na własnej skórze przekona się, czym są „pełne portki” ze strachu i nogi jak z waty. Przed Wami creepypasta, horror z elementami humorystycznymi autorstwa utalentowanego Radosława Gryczki, chłopaka, który zna niemal każdy zakamarek owej uczelni. W grudniu 2022 jego „Noc nie uniwersytecie” przestraszyła tysiące osób dzięki publikacji na kanale MysteryTv w formie opowiadania audio czytanego głębokim głosem lektora. Ale nareszcie trafia też do Internetu w wersji tekstowej – i to właśnie gościnnie do kategorii Autorzy/pisarze na portalu Altao.pl, za co bardzo Radkowi dziękujemy. To fikcyjna historia, ale jakże realistycznie i sprawnie napisana. Intryguje, pobudza wyobraźnię i przypomina, aby uważać na… (tutaj sami odkryjecie, co mamy na myśli). Nie było recenzji królującego na ekranach kin kolejnego „Krzyku”, w zamian spędzicie przerażającą „Noc na uniwersytecie”!

"The Last of Us" – Siła miłości, czyli jak przetrwać w zagrzybionym świecie! - Seriale
10 lat temu premierę miała gra, która do dzisiaj uważana jest za jedną z najlepszych w całej konsolowej historii. Nie brała jeńców. Rozjeżdżała emocjonalnie jak walec. Ściskała gardło. Przerażała, zachwycając jednocześnie warstwą wizualno-dźwiękową. Stworzona na podstawie przemyślanego, intrygującego scenariusza Neila Druckmanna, zyskała spore uznanie krytyków i zdobyła wór nagród. Kiedy jej fani dowiedzieli się, że HBO bierze się za adaptację, w ich mózgach zaczęły rosnąć grzyby… Czyżby wreszcie udane przeniesienie gry na do filmowej rzeczywistości? A może kolejny zawód? Gromkie brawa, czy obawa? Śpieszę z odpowiedzią. „The Last of Us” to serial z tyloma zaletami, że zasypują one szarą strefę. Warto poświęcić mu dziewięć godzin życia, nawet, jeśli jest się widzem nieznającym pierwowzoru.
Prawie "Wszystko wszędzie naraz", czyli 7 Oscarów dla zwariowanego filmu! - Kultura
Nikt nikogo nie bił po twarzy. Nikt nie zaliczył poważnej wpadki. Było spokojnie. Wzruszająco (przemowa Ke Huy Quana). A Lady Gaga wystąpiła w dżinsach i bez makijażu. 95. Gala Oscarów przechodzi zatem do historii. O dziwo, tym razem nie triumfował film artystyczny, z psychologicznymi niuansami i melodramatycznym scenami. Owszem, owych elementów też można się tam doszukać, ale „Wszystko wszędzie naraz” to przede wszystkim szalona niezależna komedia science fiction, w której matczyną siłę nie jest w stanie powstrzymać żadne multiwersum! Obraz ten na 11 nominacji zgarnął aż 7 statuetek. To spory sukces i otwarta droga dla kolejnych twórców z bogatą wyobraźnią. Niestety nasz osiołek „IO” wrócił do domu bez Oscara, uznając wyższość wojennego „Na zachodzie bez zmian”. A czy Wy jesteście zadowoleni z tegorocznych wyborów Akademii? Czy Brendan Fraser faktycznie był najlepszy?

Grupa Filmowa AFAIR OZ – kamera w ręku, pasja w sercu! - Ludzie kina
Oskar Sawicki, Bracia Znajmieccy – o twórczości i wielkim hobby tych chłopaków już mogliście przeczytać na łamach naszego portalu. 28 lutego 2023 roku to data, kiedy dowiadujecie się o kolejnych Ludziach Kina. Nie mają na swoim koncie wielu produkcji, ale te co już stworzyli, nie można nazwać byle jaką, nudną amatorką. Wszak ich „Jędza” rozkochała w sobie widzów na 17. Festiwalu Filmów Jednominutowych w Gdańsku, a zwiastun dłuższej „Ucieczki od rzeczywistości” przywodził na myśl zabawę konwencją fantasy niemal jak w kultowych „Magnatach i czarodziejach” (ale bardziej na poważnie). O kim mowa? O Grupie Filmowej Afair Oz!
Artykuły z tej samej kategorii

Konkurs literacki "Z Kujawami Pomiędzy Słowami" - Kultura
W jaki sposób możemy pomóc osobom młodym w przełamywaniu barier związanych z ukazywaniem swojego potencjału? Czy potrafimy uwrażliwić młode osoby na sztukę, regionalizm? Czy oswojenie wrażliwości jest trudnym wyzwaniem dla młodych osób w dzisiejszych czasach? Czy znasz odpowiedź na te pytania... ?

Wiosna Filmów 2020 – pierwszy festiwal… Online! - Kultura
Zgodnie z planem miał rozpocząć się w kwietniu, ale na przeszkodzie stanął podstępny koronawirus. Mowa o Festiwalu Filmowym Wiosna Filmów (dawniej LATO, od 2008 w Warszawie), w trakcie którego koneserzy kina zapoznają się z ciekawymi artystycznymi produkcjami, i tym samym poszerzą swoją filmową wiedzę. Ale jak głosi powiedzenie – nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Festiwal nie został anulowany. Zmieniła się tylko forma jego 26. edycji!
Prawie "Wszystko wszędzie naraz", czyli 7 Oscarów dla zwariowanego filmu! - Kultura
Nikt nikogo nie bił po twarzy. Nikt nie zaliczył poważnej wpadki. Było spokojnie. Wzruszająco (przemowa Ke Huy Quana). A Lady Gaga wystąpiła w dżinsach i bez makijażu. 95. Gala Oscarów przechodzi zatem do historii. O dziwo, tym razem nie triumfował film artystyczny, z psychologicznymi niuansami i melodramatycznym scenami. Owszem, owych elementów też można się tam doszukać, ale „Wszystko wszędzie naraz” to przede wszystkim szalona niezależna komedia science fiction, w której matczyną siłę nie jest w stanie powstrzymać żadne multiwersum! Obraz ten na 11 nominacji zgarnął aż 7 statuetek. To spory sukces i otwarta droga dla kolejnych twórców z bogatą wyobraźnią. Niestety nasz osiołek „IO” wrócił do domu bez Oscara, uznając wyższość wojennego „Na zachodzie bez zmian”. A czy Wy jesteście zadowoleni z tegorocznych wyborów Akademii? Czy Brendan Fraser faktycznie był najlepszy?
"IO, IO, IO" – Jestem Osiołkiem i mam Orła! - Kultura
Wieczorem 6 marca w w Teatrze Polskim w Warszawie odbyła się jubileuszowa, 25. gala rozdania Orłów, czyli naszych rodzimych Oscarów. Najbardziej szczęśliwy był pewien... Osioł, gdyż otrzymał on aż 6 nagród z 11 nominacji. Warto tu sprecyzować, że chodzi o film, którego głównym bohaterem jest to czterokopytne zwierzę. Tyle Orłów dla pominiętego na Festiwalu w Gdyni „IO” Jerzego Skolimowskiego, to rodzaj rekompensaty. Kto jeszcze zwyciężył w poszczególnych kategoriach? Jakimi słowami tym razem wystrzelił ze sceny Maciej Stuhr? Odpowiedzi na te pytania i listę laureatów znajdziecie w poniższym tekście.
Grammy 2023: utalentowana Beyoncé rekordzistką! - Kultura
Za nami 65. ceremonia rozdania muzycznych Oscarów, która odbyła się 6 lutego w Los Angeles. Pozłacany gramofon trafił na ręce artystów reprezentujących i grających konkretny gatunek: od rocka, po R&B i pop, a gospodarzem całej imprezy był południowoafrykański komik, aktor, prezenter radiowy i telewizyjny Trevor Noah (robił to trzeci raz). Łącznie przyznano nagrody w 91. kategoriach, ale w niniejszym artykule, jak zawsze, wymienimy tylko część z nich. Z Grammy cieszyli się chociażby Samara Joy jako najlepsza nowa artystka oraz popularny Harry Styles, który nie dość, że ostatnio coraz częściej zostaje zapraszany na plan filmowy, to jeszcze nagrał najlepszy album roku 2022 (o jakże przyciągającym tytule: „Harry’s House”). Jednak największa powody do radości miała Beyonce. Piosenkarka będzie musiała postarać się o większą półkę, gdyż jest obecnie rekordzistką, jeżeli chodzi o Grammy! Ma na swoim koncie aż 32 statuetki.
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2023 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.573