O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
pj (13950 pkt)
Ilość odwiedzin:
2 853
Czas czytania:
3 035 min.
Kategoria:
Ludzie kina
Autor:
pj (13950 pkt)
Dodano:
2755 dni temu

Data dodania:
2016-10-11 16:29:16

Wajda nie bał się filmowych wyzwań. W jego dorobku znalazły się później m.in.: „Popioły” (1965) na podstawie prozy Stefana Żeromskiego, adaptacja „Brzeziny” Jarosława Iwaszkiewicza, „Krajobraz po bitwie” (1970) oraz niezwykle zekranizowane „Wesele” (1973) Stanisława Wyspiańskiego. W 1975 roku pojawiła się filmowa wersja „Ziemi obiecanej” Reymonta, według większości krytyków najlepszy obraz w dorobku Wajdy, ze znakomitymi kreacjami Pszoniaka, Olbrychskiego i Seweryna. Tłumy do kina przyciągnęła też opowieść o przodowniku pracy – Mateuszu Birkucie. Ówczesna cenzura usuwała z mediów wszelkie pozytywne komentarze na temat „Człowieka z marmuru” (1977), ale nie przeszkodziło to w osiągnięciu przez ten obraz sukcesu i nakręcenia jego kontynuacji  „Człowieka z żelaza” (1981), który zdobył Złotą Palmę w Cannes i oscarową nominację! Ten film powstał jakoby „na zamówienie”, gdy jeden ze stoczniowców zachęcił reżysera, aby nakręcił coś o nich – strajkujących robotnikach.

 

O filmach Wajdy, ich przesłaniu, symbolice, stylu itp. można napisać osobny, bardzo obszerny artykuł, a i tak wydawałoby się, że to stanowczo za mało. Na jego koncie było wszak aż 40 produkcji (ostatnia 40. to wspomniane już „Powidoki”). Po „Człowieku z marmuru” oraz „Człowieku z żelaza” nakręcił polsko-francuskiego „Dantona” (1983) z Wojciechem Pszoniakiem i Gerardem Depardieu, za którego otrzymał Cezara. A na początku lat 90. zaprezentował widzom wzruszającą historię Janusza Korczaka, też z bardzo wiarygodną rolą Pszoniaka. Wajda nie zawsze zachwycał swoją reżyserią, to fakt, ale za to zawsze miał nosa do wyboru aktora. „Wałęsa. Człowiek z nadziei” (trzecia część trylogii) był filmem średnio przyjętym, jednak Robert Więckiewicz w tytułowej roli wiarygodnością i charyzmą powalał na kolana. 

 

Andrzej Wajda zrobił też wiele dobrego dla teatru (debiutował pod koniec lat 50. sztuką pt. „Kapelusz pełen deszczu”). Krytycy docenili m.in. jego „Nastasję Filipowną” na podstawie „Idioty” Fiodora Dostojewskiego i podziwiali jego śmiałe eksperymenty: ukazanie losów „Antygony” w realiach stanu wojennego czy powierzenie tytułowej roli w „Hamlecie” kobiece – Teresie Budzisz-Krzyżanowskiej.

 

Wajda pełnił też istotne funkcje w filmowej i teatralnej branży. Był m.in. dyrektorem Teatru Powszechnego oraz kierował Zespołem Filmowym „X” i prezesował Stowarzyszeniu Filmowców Polskich. Otrzymał także tytuł doktora honoris causa kilku uniwersytetów (m.in. w Krakowie i Bolonii).

 

Bohater niniejszego artykułu był aż czterokrotnie żonaty, w tym ze słynną aktorką Beatą Tyszkiewicz, z którą miał córkę Karolinę. Jego ostatnią żoną była Krystyny Zachwatowicz – scenografka, a także aktorka. 


Kiedy ujrzeliśmy go na festiwalu w Gdyni, z jednej strony było widać zmęczenie – na scenie pojawił się, wspierając o balkonik, z drugiej głęboko wierzyliśmy, że jeszcze wykrzesze energię na kolejny film. W marcu artysta świętował 90. urodziny na specjalnej gali zorganizowanej przez Stowarzyszenie Filmowców Polskich. Wtedy wypowiedział w żartach ważne słowa, kierując je do ludzi, którzy z nimi współpracowali i tym samym pokazując, jak spory miał dystans do swojej osoby: „My robimy nasz film i nasz film to jest ten, co się udał. A ten, co się nie udał, to jest mój film”.

 

Kondolencje płyną z całego świata. Wajda był podziwiany, znany, lubiany. Jego filmy to coś więcej niż kino. Jego filmy to Polska. W „Kanale” i „Popiele i diamencie” (historia młodego byłego żołnierza AK, który otrzymuje rozkaz zlikwidowania lokalnego komunistycznego sekretarza) odważnie dokonał rozrachunku z bolesnym okresem II wojny światowej. Bez cienia fałszu pokazywał patologię czasów PRL. I nikt, tak jak on, nie przeniósłby z taką pasją na wielki ekran wielkich dzieł literackich: „Wesela” czy „Pana Tadeusza”. Kiedy go zabrakło, odczuło się pustkę, którą trudno będzie wypełnić. Czy któryś reżyser będzie w stanie stać się „Wajdą naszych czasów”?

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:




Galeria zdjęć - Nie ma już z nami Andrzeja Wajdy – wybitnego reżysera, romantyka, wielkiego patrioty

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora pj

 -

Odwiedzin: 47

Autor: pjKultura

"Blef doskonały", tak "doskonały", że w kieszeni ma Wielkiego Węża! - Kultura

Jeden kolega opowiedział niedawno świetny dowcip. Brzmiał on następująco: „Do baru wchodzi Niemiec, Rusek i Covid, a tam Węgrzyn”. Kto nie widział żadnego filmu twórcy/twórców/braci o takim nazwisku, to nie załapie sensu, ale reszta zakuma. Bo o ile jeszcze pierwsze dzieło – „Proceder”, opowiadające o życiu i śmierci znanego rapera, było niezłe, tak już kolejne obrazy stały niebezpiecznie blisko CV Patryka Vegi. „Blef doskonały” jest najgorszy. Niestety. Pierwotnie miał pojawić się w kinach w 2021 roku. Od tamtego czasu Węgrzynowie próbowali chyba naprawić dźwięk i montaż. Nie udało się… Ale nie samo udźwiękowienie sprawiło, że film ten otrzymał Wielkiego Węża, czyli antynagrodę dla najsłabszej produkcji. Przecież miał konkurencję w postaci Mariusza Pujszo i Pana Samochodzika!

 -

Odwiedzin: 205

Autor: pjIntrygujące

Synteza, czyli Internetowe Radio prowadzone przez… AI! - Intrygujące

Uwaga! Uwaga! Drodzy czytelnicy, a raczej słuchacze. Właśnie wystartowało w Polsce nowe radio. Rozgłośnia ta jest jednak nietypowa. Nie chodzi o transmisję na żywo – taka opcja to żadna rewelacja. Radio Synteza różni się natomiast puszczanymi kawałkami oraz komentatorami/prezenterami. Całość to bowiem wytwór Sztucznej Inteligencji! Ciekawy eksperyment, ale i pewna obawa, że przyszłość dla prawdziwych piosenek, lektorów, spikerów nie brzmi za wesoło.

Czterdziestolatek bez brzucha, czyli jak utrzymać formę w średnim wieku - Zdrowie i uroda

Łysienie czy siwienie może powodować kompleksy, ale jest tak naturalne w procesie starzenia, że nie warto się takimi zmianami bardzo przejmować. Gorsze jest tycie i tzw. „piwny brzuch” już po trzydziestce. Jeśli nic z tym nie zrobimy, to po zbliżeniu się do wieku średniego, staniemy się mniej atrakcyjni dla kobiet (tudzież mężczyzn, gdy mowa o innej orientacji). Czy jest jednak szansa, aby zmienić ten stan rzeczy i poprawić wygląd swojego ciała? Oczywiście, ale musimy uzbroić się w cierpliwość, motywację do działania i pozytywne myślenie.

 -

Odwiedzin: 165

Autor: pjKultura

Jubileuszowe Fryderyki 2024: pięć statuetek dla Lecha Janerki! - Kultura

22 marca 2024 roku przechodzi do historii. Data to ważna dla rodzimej muzyki. W tym dniu przyznano bowiem Fryderyki. Po raz 30.! Jak zatem wyglądała jubileuszowa gala „polskich Grammy”? Na to pytanie odpowiedź pojawi się dopiero w kolejnej zwrotce (czyt. w środku artykułu). Ważniejszy jest sam „refren”. A wyśpiewał go sobie 70-letni Lech Janerka – artysta legendarny, kompozytor idealny, powracający na scenę po 18 latach! Na pięć nominacji otrzymał ostatecznie… pięć Fryderyków. Tym bardziej szkoda, że nie był obecny na uroczystości. Czy jego singiel pod jakże sugestywnym tytułem, którego podanie na wstępie mogłoby grozić banem w social mediach, faktycznie zasługuje na najlepszy utwór roku?

 -

Odwiedzin: 136

Autor: pjIntrygujące

Foodlosslla atakuje, bo jedzenie się marnuje! Spot od twórcy nowej "Godzilli" - Intrygujące

Jak zwrócić uwagę na problem związany z marnotrawstwem żywności? Jak ostrzec przed konsekwencjami takiego postępowania/zjawiska? Odpowiedź brzmi: zrobić sugestywny, krótkometrażowy klip, który jest jednocześnie reklamą o charakterze społecznym. I dalej: w centrum umieścić mszczącego się kaiju o wyglądzie przerośniętego ślimaka, zbudowanego z odpadów spożywczych. Taki właśnie materiał przygotował Takashi Yamazaki – reżyser filmu „Godzilla Minus One”!

Teraz czytane artykuły

 -

Odwiedzin: 2853

Autor: pjLudzie kina

Nie ma już z nami Andrzeja Wajdy – wybitnego reżysera, romantyka, wielkiego patrioty - Ludzie kina

Andrzej Wajda mawiał, że „żyje po to, aby robić filmy”. Niestety, zmarł w niedzielę wieczorem, 9 października 2016 roku w wyniku powikłań związanych z zapaleniem oskrzeli. Miał skończone 90 lat. Tomasz Raczek na antenie telewizji TVN 24 powiedział, że tuż po usłyszeniu przykrej informacji o śmierci Wajdy płakał, jakby stracił ojca. Z kolei ulubiona aktorka reżysera Krystyna Janda dodała, że „czuję się, jakby umarło pół Polski”…

"Imaginature", czyli symfoniczny metal w polskim wydaniu! - Muzyczne Style

Wydawało się, że połączenie muzyki metalowej z symfoniczną będzie kiepskim pomysłem. Że nastąpi dysonans i te dwie stylistyki będą się ze sobą gryzły. Tymczasem lata temu fińska grupa Nightwish i holenderska Epica udowodniły, że owa mieszanka może przynieść ciekawe efekty, a taki gatunek także zyskać na popularności. Cieszy fakt, że od 2 października 2021 roku metal symfoniczny zabrzmiał również w Polsce. Do kupienia jest bowiem debiutancki album zespołu Imaginature, wydawnictwo mające szansę spodobać się fanom owego stylu.

13. Dni Muzyki Nowej w Gdańsku – dla koneserów oryginalnych brzmień! - Festiwale muzyczne

Festiwale muzyczne kojarzone są m.in. z Opolem, Ostródą, Sopotem, a także Kostrzynem nad Odrą. A więc pop, disco polo, rock. Szeroko pojęta komercja, utwory to tańca, picia i „różańca”. Jak w tym zalewie masowości mogą odnaleźć się ludzie szukający zespołów grających muzykę najczęściej określaną jako eksperymentalną, awangardową, alternatywną, „otwartą” w formie i jednocześnie niezawężoną do jednego gatunku. Spokojnie. Dla takich właśnie koneserów Miasto Gdańsk i tamtejszy Klub Żak organizują i finansują Dni Muzyki Nowej. Uczestnictwo w tym festiwalu za każdym razem jest niezapomnianym przeżyciem. Od 21 do 23 kwietnia 2023 roku odbędzie się już jego 13. edycja! Zapowiada się ona nad wyraz interesująco.

 -

Odwiedzin: 3519

Autor: pjZespoły i Artyści

Komentarze: 1

"Królowa łez", czyli wielki powrót Agnieszki Chylińskiej! - Zespoły i Artyści

Pod koniec września 2016 roku po siedmiu latach przerwy ukazał się nowy album Agnieszki Chylińskiej pt. „Forever Child”. „Królowa łez” to bardzo wpadający w ucho, nowoczesny, utrzymany w rockowym klimacie singiel promujący tę płytę. To jednocześnie powrót do korzeni. Tego, co najlepsze w brzmieniach piosenek Agi! Nietuzinkowy, mocny głos, dawny image rockowej chłopczycy plus mądry tekst mogą stworzyć tylko jedno – mieszankę wybuchowo-refleksyjną. Oby tak dalej! A jak Wam się podoba ten utwór i teledysk?

 -

Odwiedzin: 476

Autor: adminFotorelacje

Komentarze: 1

Olbrychski, Komorowska i Zanussi o Janku Nowickim, czyli piękny wieczór wspomnień! - Fotorelacje

Giganci kina – tak o nich mówi burmistrz Eugeniusz Gołembiewski (trudno się z nim nie zgodzić). I jest niezwykle dumny i szczęśliwy, że tych troje wspaniałych ludzi odwiedziło Kowal na Kujawach. Wszak Daniel Olbrychski, Maja Komorowska i Krzysztof Zanussi to faktycznie legendarne osobistości polskiej kultury. To właśnie tych troje spotkało się w dużej sali OSP z mieszkańcami miasteczka i jego okolic, aby w ramach festiwalu „Białe walce” powspominać, zmarłego w grudniu 2022 roku, Jana Nowickiego. Poniedziałkowy wieczór 27 listopada przejdzie do historii jako pełna anegdot z życia i twórczości Mistrza podróż w czasie.

Nowości

 -

Odwiedzin: 47

Autor: pjKultura

"Blef doskonały", tak "doskonały", że w kieszeni ma Wielkiego Węża! - Kultura

Jeden kolega opowiedział niedawno świetny dowcip. Brzmiał on następująco: „Do baru wchodzi Niemiec, Rusek i Covid, a tam Węgrzyn”. Kto nie widział żadnego filmu twórcy/twórców/braci o takim nazwisku, to nie załapie sensu, ale reszta zakuma. Bo o ile jeszcze pierwsze dzieło – „Proceder”, opowiadające o życiu i śmierci znanego rapera, było niezłe, tak już kolejne obrazy stały niebezpiecznie blisko CV Patryka Vegi. „Blef doskonały” jest najgorszy. Niestety. Pierwotnie miał pojawić się w kinach w 2021 roku. Od tamtego czasu Węgrzynowie próbowali chyba naprawić dźwięk i montaż. Nie udało się… Ale nie samo udźwiękowienie sprawiło, że film ten otrzymał Wielkiego Węża, czyli antynagrodę dla najsłabszej produkcji. Przecież miał konkurencję w postaci Mariusza Pujszo i Pana Samochodzika!

Gdy Groniec, Mozil i Rynkiewicz łączą siły z Szymonem Siwierskim, to jest "Do góry nogami"! - Zespoły i Artyści

Szymon Siwierski przedstawia singiel „Do góry nogami”, zwiastujący jego drugi album studyjny zatytułowany „pictures”. W premierowym nagraniu poznańskiego pianisty i kompozytora pojawiają się wyjątkowi muzyczni goście: laureaci nagrody Fryderyk 2024, Katarzyna Groniec i Czesław Mozil, a także ceniony trębacz jazzowy, Patryk Rynkiewicz. Taka zacna grupa powoduje, że piosenka jest jak piękny, spokojny, ale pełen skrajnych emocji, sen. Otula wokalem i dźwiękami. A tekst zachęca do refleksji.

 -

Odwiedzin: 131

Autor: marmir83Erotyka, towarzyskie

Komentarze: 2

Krótka historia związków... - Erotyka, towarzyskie

Ostatnio wytknięto mi, że moje wpisy są poniekąd stronnicze i monotematyczne, więc dziś o czymś zupełnie innym. Związki, bo one są dziś na tapecie, są rzeczą niezwykle trudną nie tylko do utrzymania, ale i do opisania. Dlaczego on i ona mają te same cele, jednak im się nie udaje?

 -

Odwiedzin: 72

Autor: aragorn136Seriale

Komentarze: 1

"Szōgun" – Toranaga sama, co skrywasz w swoich oczach? - Seriale

Bezlistna gałąź na wietrze. Niezbadane ścieżki przede mną. Ostrze śmierci tak blisko. Takimi oto słowami, a raczej haiku można by określić „przygodę”, jaką jest seans nowej adaptacji „Szoguna” Jamesa Clavella. Bo to serial „otulający” barwami i zapachami kwitnącej wiśni, a jednocześnie przerażający dla zachodniego widza ze względu na brutalne obyczaje i rytuały. Gdzie bardziej od widowiskowości liczy się to, co siedzi w głowach lordów. Japonia przełomu XVI i XVII wieku chyba nigdy nie była tak ukazana na małym ekranie, choć przecież jeden „Szogun” już do nas zawitał dekady temu. Ale czy nowsza wersja faktycznie wygrywa, będąc dziełem wybitnym na każdym poziomie?

Camera Action: Młodzieżowa grupa inspiruje Włocławek - Ludzie kina

W Liceum im. Ziemi Kujawskiej we Włocławku działa grupa projektowa o nazwie "Camera Action", która choć nie tworzy własnych filmów, to z pasją i zaangażowaniem edukuje społeczność na temat kinematografii. Ich głównym celem jest nie tylko rozpowszechnianie wiedzy o świecie filmu, ale także inspiracja innych do zgłębienia tej fascynującej dziedziny.

 -

Odwiedzin: 205

Autor: pjIntrygujące

Synteza, czyli Internetowe Radio prowadzone przez… AI! - Intrygujące

Uwaga! Uwaga! Drodzy czytelnicy, a raczej słuchacze. Właśnie wystartowało w Polsce nowe radio. Rozgłośnia ta jest jednak nietypowa. Nie chodzi o transmisję na żywo – taka opcja to żadna rewelacja. Radio Synteza różni się natomiast puszczanymi kawałkami oraz komentatorami/prezenterami. Całość to bowiem wytwór Sztucznej Inteligencji! Ciekawy eksperyment, ale i pewna obawa, że przyszłość dla prawdziwych piosenek, lektorów, spikerów nie brzmi za wesoło.

Artykuły z tej samej kategorii

Camera Action: Młodzieżowa grupa inspiruje Włocławek - Ludzie kina

W Liceum im. Ziemi Kujawskiej we Włocławku działa grupa projektowa o nazwie "Camera Action", która choć nie tworzy własnych filmów, to z pasją i zaangażowaniem edukuje społeczność na temat kinematografii. Ich głównym celem jest nie tylko rozpowszechnianie wiedzy o świecie filmu, ale także inspiracja innych do zgłębienia tej fascynującej dziedziny.

Wywiad: Bartosz Chajdecki – kompozytor filmowy, który swoimi utworami wywołuje emocje! - Ludzie kina

Wojciech Kilar, Krzysztof Komeda, Krzesimir Dębski, Michał Lorenc – dla wielu miłośników muzyki filmowej to mistrzowie. Kompozytorzy z takim dorobkiem i takimi dziełami, że mało kto może im dorównać. Wydaje się zatem, że dzisiaj nie ma wirtuozów o identycznej wrażliwości, potrafiących wywoływać w widzu gamę uczuć, których utwory (funkcjonujące też poza ekranem, budujące dramaturgię) przeżywa się całym sobą. A jednak są! Wystarczy przesłuchać kilka soundtracków autorstwa Bartosza Chajdeckiego, aby przekonać się, że ten kompozytor to właściwy człowiek na właściwym miejscu. Już jego muzyka do biograficznych „Bogów” czy historycznego „Czas honoru” była dowodem na słuszność tego stwierdzenia. Dodajmy jeszcze dokonania między innymi w filmach „Mistrz”, „Święto ognia” czy „Różyczka 2" (ścieżka dźwiękowa z tego filmu w grudniu ukazała się w serwisach streamingowych), a nie będzie żadnych wątpliwości. Chajdecki to także mistrz! Jak to możliwe, że odnajduje się w odmiennych gatunkach filmowych, niemal za każdym razem tworząc melodie zapadające w pamięć? Jak wygląda jego praca? Między innymi o to zapytaliśmy Bartosza Chajdeckiego.

 -

Odwiedzin: 2291

Autor: adminLudzie kina

Komentarze: 1

Wywiad: Robert Gulaczyk – chłop jak malowany! - Ludzie kina

Kiedy na ekranie, nawet jako „animowany”, robi poważną minę, lepiej zejść mu z drogi. Ale, gdy prywatnie się uśmiecha, to od razu widać, że mamy do czynienia z niesamowicie otwartym, sympatycznym człowiekiem. To Robert Gulaczyk – chłopak z miasta Trzcianki, który trafił do barwnej wsi Lipce, aby kochać Jagnę na całego. Skąd się tam wziął? Jak to się stało i dlaczego? Przed Wami filmowy Antek Boryna z adaptacji „Chłopów” roku 2023!

 -

Odwiedzin: 8303

Autor: pjLudzie kina

Komentarze: 2

Bruce Lee – sukces i klątwa mistrza kung-fu - Ludzie kina

Bruce Lee. Ikona i legenda, którą nikomu przedstawiać nie trzeba. Nie ma na świecie człowieka (chyba że mieszka w głębokim buszu), który o nim nie słyszał. Na początku lat 90. zekranizowano biografię aktora w udanym filmie pt. „Smok: historia Bruce’a Lee” z doskonałą rolą Jasona Scotta… Lee (zbieżność nazwisk przypadkowa). A w roku 2019 jego nieśmiertelny duch ponownie mocno daje o sobie znać. Najpierw za sprawą opisywanego już na łamach portalu Altao.pl serialu pt. „Wojownik” i dzięki Quentinowi Tarantino, który to wprowadził postać mistrza kung-fu do swojego filmu „Pewnego razu w… Hollywood”.

 -

Odwiedzin: 5357

Autor: pjLudzie kina

Anton Yelchin – dlaczego tak wcześnie, dlaczego tak pechowo? - Ludzie kina

Nie był gwiazdą światowego formatu, bożyszczem nastolatek ani artystą wybitnym, ale zagrał kilka charakterystycznych ról, którymi udowodnił swój talent. Świat filmu był mu pisany. Mógł jeszcze stworzyć wiele kreacji, ale jego młode życie zostało brutalnie przerwane, i to w sposób dziwny, i straszny. Pochodzący z Rosji 27-letni Anton Yelchin został bowiem zmiażdżony przez własne auto!

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.561

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję