---

Wybaczcie za tak długie podsumowanie. Pora przejść do części drugiej, czyli dziesiątki oczekiwanych premier 2015 roku. Oto one, i filmy rozrywkowe, i ambitne, najbardziej gorące tytuły:

 

1.  „Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy” (25 grudnia)

 

Nadciągnie moc czy śmoc? J.J. Abrams na stołku reżyserskim, wcześniej odkurzył „Star Treka”, może i z kultową sagą Lucasa da radę. Oby tylko szyld Disneya nie spowodował, że otrzymamy familijną kloakę. Ważne, że jest stara gwardia na pokładzie z Fordem na czele. Teaser, pomijając krytykowaną czarnoskórą postać i odpicowany miecz świetlny, robi wrażenie! Rok 2015 rokiem „Star Wars”!

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

2. „Spectre” (listopad)

 

My name is Bond, James Bond. Daniel Craig w czwartym filmie o przygodach słynnego agenta 007. Plus na dokładkę m.in. piękna Monica Bellucci oraz Christoph Waltz. Mimo skradzionych aut, film odniesie sukces. Już Sam Mendes o to zadba.

 

źródło: YouTube.com (screenshot)

 

3. „Mad Max : Na drodze gniewu” (15 maja)

 

Wskrzeszenie kultowej, oldskulowej, postapokaliptycznej serii „Mad Max”. Gibsona zastępuje Tom Hardy, a pomaga mu Charlize Theron. Klimatyczne i pełne akcji zwiastuny napawają optymizmem. Czy George Miller (reżyser oryginalnej trylogii) zbliży się do najlepszej części, czyli „Wojownika szos”?

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

4. „Inherent Vice – Wada ukryta” (24 kwietnia)

 

Film Paula Thomasa Andersona to pozycja obowiązkowa dla każdego kinomana. „Wada ukryta” (tak przetłumaczyli tę produkcję polscy dystrybutorzy) jest po pierwsze adaptacją poczytnej powieści Thomasa Pynchona; po drugie, znając wcześniejsze dokonania reżysera („Boogie Nights”, „Aż poleje się krew”), należy się spodziewać mocnego połączenia kryminału, szaleństwa i klimatu końca lat 60. W roli głównej, uzależnionego od narkotyków detektywa, poszukującego byłej dziewczyny – Joaquin  Phoenix.

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

5. „The Hateful Eight” (?)

 

O mały włos, a byśmy tego westernu nie zobaczyli. Jego autor Quentin Tarantino chciał już zrezygnować z pracy nad nim. Dlaczego? Gdyż scenariusz wyciekł do sieci. Na szczęście reżyser zdanie swoje zmienił. Choć akcja toczy się kilka lata po wojnie secesyjnej, to film będzie przypominał bardziej kryminał niż typową opowieść z Dzikiego Zachodu. Dwaj łowcy głów szukają schronienia przez zamiecią śnieżną i udają się do Wyoming. Tam zostają wplątani w splot krwawych wydarzeń. A jaka obsada! Palce lizać. Grają m.in. Kurt Russell, Samuel L. Jackson, Tim Roth i Michael Madsen.

 

źródło: YouTube.com (screenshot)

 

6. „Crimson Peak” (23 października)

 

Guillermo del Toro powraca do horroru. Świetna informacja. Bo kto jak kto, ale on czuje ten klimat. W starym gotycki domostwie będzie straszyć. Szykuje się poetyckie kino grozy, na które czekamy z niecierpliwością.  Występują m.in. Tom Hiddleston i Jessica Chastain.

 

źródło: YouTube.com (screenshot)

 

7. „Avengers: Czas Ultrona” (7 maja)

 

Miłośnicy komiksowych adaptacji znowu będą się podniecać. To pewne. Jakże może być inaczej, skoro w jednym filmie powtórnie ujrzymy drużynę złożoną z Hulka, Kapitana Ameryki, Iron Mana i Thora, a na deser m.in. Czarna Wdowa plus nowe postaci, jak choćby pojawiający się wcześniej w X-Men: Przyszłość, która nadejdzie” Quicksilver.

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

8.  „Jurassic World” (12 czerwca)

 

Coś dla miłośników dinozaurów i serii Spielberga. Akcja kolejnej części, tym razem o tytule „Świat Jurajski”, rozgrywa się ponad 20 lat po „Parku Jurajskim”. Prehistoryczne gady są… klonowane. Powstaje nawet skrzyżowanie welociraptora z tyranozaurem. Nieznany reżyser Colin Trevorrow i Chris Pratt (Star Lord ze „Strażników Galaktyki”) na motorze kontra dinozaury. Będzie megahit lub megakicz.

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

9. „Snajper” (20 lutego)

 

To opowieść o karierze wojskowej i życiu osobistym Chrisa Kyle'a, który zyskał sławę najlepszego snajpera w historii elitarnej jednostki Navy SEALs. Clint Eastwood za kamerą, w roli głównej Bradley Cooper. Czuć dobre kino na kilometr.

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

10. „Hiszpanka” (23 stycznia)

 

To będzie coś, czego w polskim kinie jeszcze nie było. Niejaki Łukasz Barczyk za spore pieniądze zrobił film o jasnowidzach i spirytystach, którzy u schyłku pierwszej wojny światowej, przy pomocy swoich zdolności ochraniają polskiego pianistę i polityka Ignacego Jana Paderewskiego (Jan Frycz) przed mentalnym atakiem wybitnego medium – Doktora Abuse, pracującego dla Pruskiej Armii. Zwiastun sugeruje raczej komedią w stylu „Grand Budapest Hotel” aniżeli kino historyczne. Są dwie możliwości: ostra krytyka lub pochwały.

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Dwa filmy, tj. nr 4 i 9 miały już światową premierę w 2014 roku.

 

Uwaga! Jeśli nie zgadzacie się z owym bilansem 2014, a powyższe zestawienie ułożylibyście inaczej, to śmiało wypowiedzcie się na ten temat w komentarzach.

 

Życzymy pełnego pozytywnych wrażeń roku 2015 w polskich kinach!

 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję