(Altao.pl) Kiedy słucha się wywiadów z Tobą, nie da się nie zauważyć tej iskry w oku i swobody, z jaką opowiadasz o kosmosie. Ale czy popularyzowanie nauki, a w szczególności astronomii, to rzeczywiście przyjemnie i łatwe zajęcie?
Karol Wójcicki: Skłamałbym, gdybym powiedział, że nie jest przyjemne, bo ja to po prostu bardzo lubię robić. Świetnie się w tym czuję i doskonałe przy tym bawię. Aczkolwiek czasami jest to trudne zadanie. Z kilku różnych powodów. Po pierwsze – muszę robić robotę nie tylko dla samego siebie, ale także dla wielu ludzi, którzy potrzebują informacji, co gdzie, kiedy i jak zaobserwować. Problem pracy związanej z astronomią jest też taki, że ona w dużym stopniu odbywa się w nocy. A ja mam rodzinę, z którą czasami chciałoby się wieczorami jakoś fajnie spędzić czas, coś wspólnie obejrzeć z żoną, a tu nie można, bo trzeba iść robić transmisję. Organizując wyprawy astronomiczne, często znikam na cały tydzień i w tym czasie kontakt z rodziną mam utrudniony, bo gdy oni są w szkole, pracy, to ja mam wtedy wolne w ciągu dnia, a gdy wracają do domu, i można z nimi pogadać – chociaż wirtualnie, to ja wyruszam wtedy w teren do Arktyki śledzić zorze polarne. A tam zawsze jest kłopot z komunikacją. Więc to są te najtrudniejsze aspekty mojego zajęcia, że kiedy większość ludzi ma wolne, to dla mnie jest to czas pracy. Poza tym mam też zwyczajne obowiązki, które zwykle odbywają się za dnia, więc muszę to wszystko ze sobą pogodzić. To nie jest tak, że ja wieczorem pracuję, a w dzień odpoczywam.
(Altao.pl) Ostatnio byliśmy świadkami umieszczenia na orbicie 60 kolejnych satelitów w ramach misji Starlink-8. Czy możesz wytłumaczyć naszym czytelnikom, po co Elon Musk je tam wysyła?
Karol Wójcicki: Elon Musk i jego firma SpaceX tworzą pierwszą na świecie, tzw. mega konstelację satelitarną, której celem będzie dostarczenie, za pośrednictwem kilkunastu tysięcy satelitów, do dowolnego miejsca na na naszej planecie, szerokopasmowego, bardzo szybkiego internetu bezprzewodowego. Trochę miała to być taka konkurencja dla sieci telekomunikacyjnej kolejnej generacji, czyi 5G, ale dostępna niezależnie od miejsca na Ziemi. Dzisiaj 5G powoli rozrasta się do największych miast, a w zasadzie centrów tych miast, po ich obrzeża i może wkrótce, za parę lat, jakichś obszarów na prowincji. Natomiast SpaceX tych ograniczeń na siebie nie nakłada, bo satelity krążące wokół naszej planety będą w stanie dosięgnąć swoim sygnałem dowolnego miejsca, nie tylko miast, czy rejonów prowincji, ale również opuszczonych obszarów, jak pustynie, środek oceanu czy niedostępnych terenów, jak szczyt Mount Everestu. Ten projekt w mojej ocenie jest przełomowym projektem cywilizacyjnym, jeśli chodzi o nowe technologie, aczkolwiek stanowi pewne wyzwanie i trudności dla świata astronomii. Dlatego że tak duża liczba satelitów niepokoi astronomów, którzy boją się, że wkrótce będziemy mieć ich po protu zbyt dużo na niebie, aby skutecznie prowadzić obserwacje.
(Altao.pl) Łącznie jest ich już prawie 500. Nie ma obaw, że za bardzo zaśmiecą i tak już zaśmieconą orbitę?
Karol Wójcicki: Są, naturalnie. I jest to rzecz, nad którą astronomowie razem z Elonem Muskiem pracują. Kolejne generacje satelitów mają być wyposażone w specjalne osłony, które będą sprawiały, że będą one mniej odbijały światło. Ale czy to rzeczywiście rozwiąże problem? Niestety, jest to eksperyment na żywym organizmie i trzeba się temu przyglądać. Póki co zaniepokojenie jest bardzo duże, ale reakcja jest też ze strony SpaceX. I miejmy nadzieję, że będzie ona nadal taka, jaką oczekują środowiska astronomiczne.
(Altao.pl) Jeszcze wcześniej, bo 30 maja 2020 roku, rozpoczęła się na naszych oczach nowa era. Odbył się bowiem pierwszy załogowy lot na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) z terenu USA od 2011 roku i do tego w prywatnej kapsule. Czy też z zapartym tchem śledziłeś ten moment startu, a następnie pionowego lądowania nowoczesnej rakiety Falcon-9?
Karol Wójcicki: Śledziłem z zapartym tchem, ale chyba nie aż tak, jakbym się tego spodziewał. Dlatego że, choć „brutalnie” to zabrzmi, widzieliśmy już takie starty, aczkolwiek ładunek był po prostu inny. Do tej pory Elon Musk w swojej rakiecie wynosił zaopatrzenia, a teraz wysłał ludzi. I to rzeczywiście jest przełomowe, chociaż nie było chyba takich obaw, że coś tu pójdzie nie tak. Bo wielokrotnie udowadniano, że ta rakieta bezpiecznie lata. Szczerze mówiąc, to był chyba w ogóle pierwszy lot załogowy jakimś statkiem kosmicznym, który wcześniej odbył tak wiele startów. To znaczy Falcon-9 był wcześniej wiele razy testowany, również w misjach docelowych do stacji kosmicznej. W przypadku wahadłowców czy rakiety Saturn takie loty odbywały się już z astronautami na pokładzie, więc ryzyko było dużo większe. Niemniej rzeczywiście, jako że była to przełomowa misja kosmiczna, oglądało się to z niemałym zaciekawieniem. No i będziemy przyglądali się temu, jak astronauci będą wracali, bo to właśnie będzie dużo bardziej niepokojące i emocjonujące niż sam start i lot.
(Altao.pl) Elon Musk marzy m.in. o rozwinięciu kosmicznej turystyki. Dla kogo i kiedy będzie ona dostępna?
Karol Wójcicki: No niestety, póki co dla tych najbogatszych, bo koszt lotu w kosmos w tym momencie oscyluje wokół 1 mln dolarów – oczywiście w przypadku lotów suborbitalnych. A jeszcze nic wiemy o ewentualnym cenniku lotu orbitalnego w wykonaniu SpaceX, więc tu będziemy pewnie musieli na to trochę poczekać. Aczkolwiek gorąco liczę na to, że w ciągu kolejnych lat te koszty będą się znaczącą obniżać. Że być może jaszcze za, powiedzmy, mojej względnej młodości, będzie można sobie w przyszłości na taki lot pozwolić. Czy tak będzie? Pożyjemy, zobaczymy, bo plany dotyczące kosmicznej turystyki wielokrotnie ulegały zmianom. I trudno zapewnić dzisiaj jakikolwiek termin, przyjąć składane obietnice firm kosmicznych. Trzeba po prostu uzbroić się w cierpliwość.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Galeria zdjęć - Karol Wójcicki ciągle spogląda w niebo i nie widzi tam UFO!
Więcej artykułów od autora admin
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
2.107