Paweł Szreter – urodził się, aby być iluzjonistą! - Niewiarygodne, niewyjaśnione

Mogliście go zobaczyć w telewizji śniadaniowej czy w jednej z edycji show „Mam Talent”. Sztuki magiczne to jego praca i sposób na życie. Występuje na weselach i przed dziećmi na plenerowych imprezach – tam czaruje, tam rozwesela. Czy zdradził nam chociaż cząstkę tajemnic swoich najciekawszych numerów? I jak to się stało, że został właśnie prestidigitatorem (ech to trudne słowo, lepiej brzmi czarodziejem)? Między innymi tego dowiecie się z wywiadu, jaki udzielił portalowi Altao.pl

 

Paweł Szreter (fot. archiwum prywatne)

 

(Altao.pl) Witaj Pawle. Dlaczego świat sztuczek magicznych? Czy już jako bardzo młody, zapatrzony w Davida Copperfielda, chłopak marzyłeś o zostaniu iluzjonistą? Czy to właśnie David zaszczepił w Tobie magicznego bakcyla, czy jakiś inny autorytet w tej dziedzinie?

 

Paweł Szreter: No właśnie to świat sztuczek magicznych zrobił na mnie największe wrażenie i tak naprawdę to zrodziło się samo z siebie i to jest właśnie niezwykłe! Kiedy miałem 10 lat, jako chłopiec, coś wstąpiło we mnie, jakby z siłą nadprzyrodzoną. Coś, co spowodowało, że zapragnąłem być wielkim iluzjonistą, znanym i lubianym. To tak, jakby nie mieć wyboru już na nic innego, co się będzie w życiu robiło. To miała być magia i iluzja, i nic poza tym! A Copperfield dał mi jeszcze w tym wielkie przekonanie – to był i będzie mój wielki mistrz świata. On robi to z wielką pasją i uwielbia to, co robi.

 

(Altao.pl) A kiedy na poważnie i zawodowo zacząłeś się zajmować tą profesją?

 

Paweł Szreter: Poważnie to chyba robiłem to od początku od dziecka bo nie mogłem inaczej, było to po prostu moim życiem. A zawodowo robię to kilka lat. Otworzyłem firmę o nazwie Iluzjonista Paweł Szreter i teraz już mogę być bardziej wiarygodny dla ludzi, którzy mnie zamawiają.

 

(Altao.pl) Wspomniany Copperfield i wielu jemu podobnych potrafi też hipnotyzować. Ty również?

 

Paweł Szreter: Copperfield robi to bardziej dla robienia show, nie hipnotyzuje ludzi na poważnie, ja też tego nie robię. Nie jest to potrzebne, żeby zrobić dobre przedstawienie.

 

(Altao.pl) I co jest trudniejsze do opanowania? Wprowadzić kogoś w stan hipnozy i manipulować ludzkimi myślami, czy może „przeciąć człowieka na pół”?

 

Paweł Szreter: Zdecydowanie przeciąć kogoś na pół!

 

(Altao.pl) À propos, często pokazujesz ten słynny na świecie numer w trakcie występów na żywo. W wielkogabarytowej „magicznej” skrzyni zamykasz miłą asystentkę, po czym zaczynasz ją „kroić”. Coś Ci zrobiła, że aż tak musisz ją karać? (śmiech). A tak na serio, to prosty trik czy skomplikowana „operacja”? Zdradzisz jego kulisy?

 

Paweł Szreter: Często przecinam asystentkę na pół, to świetny numer magiczny, który jest ikoną pokazów iluzji na świecie. Myślę, że on musi być, ludzie chyba tego nawet tego oczekują. Oczywiście że nie zdradzę, to ciężka praca. Wymaga wielu prób i zgrania asystentki i iluzjonisty w kilku letnim doświadczeniu.

 

(Altao.pl) Jakie cechy musi mieć uzdolniony czarodziej? Pewność siebie i zewnętrzny „czar”, czy coś jeszcze, aby magia stała się bliska ludziom, niemal na wyciągnięcie ręki?

 

Paweł Szreter: Przede wszystkim trzeba się urodzić, żeby być najlepszym iluzjonistą, po prostu trzeba to czuć. Albo ma się to coś, albo totalnie nie.

 

(Altao.pl) Na Twojej stronie można znaleźć informację, że pokazy dla dzieci i dorosłych są w teatralnym klimacie. Co to oznacza? Czyżby Paweł Szreter był obdarzony również talentem aktorskim, a teatr do jego drugi dom?'

 

Paweł Szreter: Iluzjonista to po prostu aktor, który odgrywa wspaniałą rolę. Trzeba dać ludziom niezwykłe emocje, które przeniosą wszystkich w zaczarowany świat magii. W teatralnym klimacie to znaczy też, że posiadamy sprzęt, który tworzy otoczkę bycia w teatrze tzn. zamszowa kurtyna, dobre stroje itp.

 

(Altao.pl) Pierwsza sztuczka, jakiej się nauczyłeś to… ?

 

Paweł Szreter: Oj... miłe wspomnienia, to sztuczka z rozciętym sznurkiem na pół, który okazuje się być cały. Niesamowite wrażenia, które wykonuję po dzień dzisiejszy.

 

(Altao.pl) A która jest Twoją ulubioną i czy długo uczysz się całkiem nowych – bo zapewne własny autorski program starasz się ubogacać w coraz to ciekawsze triki?

 

Paweł Szreter: Nie mam ulubionych efektów, wszystkie są dla mnie ważne i czerpię z nich radość. Co jakiś czas zmieniam repertuar, wymaga to czasami kilku miesięcy pracy.

 

(Altao.pl) Jaka była Twoja największa wpadka albo zabawne zdarzenie podczas występów?

 

Paweł Szreter: Tak, pamiętam to doskonale – latająca kula która... spadła na ziemię (śmiech), ale wszyscy myśleli, że tak właśnie ma to być.

 

(Altao.pl) A najbardziej magiczne wydarzenie i zarazem największy sukces w życia Pawła Szretera to…?

 

Paweł Szreter: Największym wydarzeniem to zawsze jest to, kiedy mam nowy magiczny numer z dużymi skrzyniami do cięcia asystentki. Jest wtedy świetna zabawa i wielka ekscytacja!

 

(Altao.pl) W 2014 roku pojawiłeś się na scenie w „Mam Talent”. Mógłbyś przypomnieć, jaki numer wykonywałeś i jak wtedy reagowała publika?

 

Paweł Szreter: Nie był to dobry mój pokaz – pamiętam. Nie byłem przygotowany do wystąpień w telewizji. Totalnie byłem zagubiony, były to drobne sztuczki bez emocji. Teraz już wiem, jak to jest.

 

(Altao.pl) Jurorzy jednak nie byli zachwyceni, bo nie przeszedłeś do kolejnych etapów. Czy to spowodowało, że zwątpiłeś w swój talent? Czy jednak sprawiło, że jeszcze mocniej uwierzyłeś w sens uprawiania magii?

 

Paweł Szreter: W ogóle nie martwiłem się tym pokazem, a jeszcze bardziej uświadomiło mnie, że muszę pokazać, że naprawdę jestem iluzjonistą, który kocha to, co robi i pokaże to w swoich pokazach na żywo.

 

(Altao.pl) I ostatnie pytanie. Jest rok 2006. Do kina wchodzą wtedy dwa filmy: „Prestiż” oraz „Iluzjonista”. Ten drugi to opowieść o tajemniczym iluzjoniście Eisenheimie, który podbija serca wiedeńskiej publiczności. Ten pierwszy to pełna napięcia i obsesji rywalizacja dwóch magików. Który z tych tytułów jest bliższy historii Twojego życia, a który zrobił na Tobie większe wrażenie?

 

Paweł Szreter: Zdecydowanie film iluzjonista, bo opowiada o świetnych efektach magii, rywalizacji i miłości.

 

(Altao.pl) Wielkie dzięki za poświęcony czas!

 

Paweł Szreter: Bardzo dziękuję, to był miły czas. Taki, który dał mi możliwość na wspomnienia.

 

Oficjalny, magiczny fanpage Pawła na Facebooku:

https://www.facebook.com/IluzjonistaPawelSzreter/

 

Oraz oficjalna jeszcze bardziej magiczna strona internetowa:

https://iluzjonistapawelszreter.pl/

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencje)

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencje)

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencje)

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencje)

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencje)

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję