5 582
6 805 min.
Ludzie kina
admin (47749 pkt)
1673 dni temu
2020-05-06 11:59:22
(Altao.pl) „Kierunek: Noc” to, mimo rozbuchanej tematyki (a koniec świata taką jest), produkcja bardzo skromna, rozgrywająca się głównie w ciasnych pomieszczeniach, na pokładzie samolotu. Czy część zdjęć powstawała w prawdziwym kokpicie, czy może wszystko rozgrywało się w specjalnie wybudowanej scenografii?
Ksawery Szlenkier: Mieliśmy i jedno i drugie. Nasza scenografia to był prawdziwy majstersztyk. W wielu scenach do naszej dyspozycji był również prawdziwy samolot, którym nawet przelecieliśmy kawałek. Kino to sztuka iluzji i ucieszy mnie, jeśli widz nie będzie wiedział, nie zorientuje się, co było kręcone w studiu, w scenografii, a co w prawdziwym samolocie.
(Altao.pl) Masz spore doświadczenie jako aktor teatralny. Czy to w jakiś sposób pomogło w przygotowaniu do roli, w wiarygodnym ukazaniu emocji na twarzy i relacjach z innymi postaciami?
Ksawery Szlenkier: Aktorstwo teatralne to aktorstwo wyraziste, które lubię. Natomiast praca z kamerą wymaga większej oszczędności w środkach bez straty dla intensywności, prawdziwości emocji. W zachowaniu tego delikatnego balansu między wyrazistością i intensywną prawdą wewnętrzną pomagali reżyserzy Inti Calfat i Dirk Verheye. To, co przypominało pracę w teatrze, to to, że czasem byliśmy w danej scenie jedynie tłem. Ktoś inny miał akurat dialog, ale przecież byliśmy w samolocie, zawsze każdego było gdzieś tam widać. Tło musiało być cały czas żywe, w napięciu i reagujące. Podobnie w teatrze – aktor w trzecim planie nie ma przerwy, widz go widzi, więc musi zachować maksymalne skupienie.
(Altao.pl) Występowałeś już w międzynarodowych produkcjach. Jedną z nich były „Wichry Kołymy” w reżyserii laureatki Oscara Marleen Gorris. Jak wspominasz ten epizod w swojej karierze?
Ksawery Szlenkier: To było już bardzo dawno, ale pamiętam świetną Emily Watson. Potrafiła bez problemu złamać ten dystans między gwiazdą i początkującym aktorem. Miałem recytować razem z nią wiersz po angielsku, na auli pełnej studentów. Zaprosiła mnie do swojej przyczepy i powiedziała: „cześć, to będzie dziwne tak gadać ten wiersz przy wszystkich, więc zamknijmy oczy i go sobie tak po prostu mówmy, żeby się ze sobą zgrać”. A po chwili uśmiechnięta rzuciła: „teraz chodźmy się powydurniać przed ludźmi, bo przecież w aktorstwie o to chodzi”. Bezpośrednia i wesoła. Miała rację, aktorstwo to profesjonalne wydurnianie się na poważnie.
(Altao.pl) Wracając jeszcze do „Into the Night”, powiedz, czym różniła się praca nad nim, od pracy przy polskim serialu? Potrafiłeś odnaleźć się na planie produkcji Netflixa z taką łatwością, jak np. na planie polskiego thrillera „Krew z krwi”?
Ksawery Szlenkier: W zasadzie tak, od początku byliśmy otoczeni opieką i życzliwym zaangażowaniem wszystkich członków ekipy. Jason dawał nam to komfortowe poczucie, że każdy jest na swoim miejscu, dokładnie tam, gdzie miał być. Dlatego zaczynaliśmy zdjęcia bez obciążeń, z ekscytacją i wzajemną ciekawością. Szybko się dotarliśmy. W wielu polskich produkcjach, w których brałem udział, musiałem wchodzić w świat, gdzie już wszyscy byli wcześniej dotarci. To jest trudniejsze. Natomiast jeśli chodzi o samą pracę, to nie widzę szczególnych różnic. Przegadujemy tekst z reżyserem, robimy próbę sytuacyjną – w amerykańskiej nomenklaturze „blocking”, robimy próby kamerowe, potem gaffer ustawia światło i lecimy ujecie za ujęciem, dubel za dublem. To wygląda wszędzie tak samo. Różnice są w niuansach, czasem są związane z osobowością danego reżysera, jego stylem pracy, lub np. wymogami produkcyjnymi.
(Altao.p) Twój bohater świetnie mówi po francusku. Wcześniej dobrze znałeś ten język, czy uczyłeś się go specjalnie do roli?
Ksawery Szlenkier: Jak miałem 10 lat, tata wziął mnie za rękę i zaprowadził na kurs francuskiego dla dzieci. I tak to się zaczęło. Uczyłem się wiele lat, mam smykałkę do języków obcych, więc dobrze mi szło. Zdałem ustną maturę z francuskiego i niedługo później przestałem go używać. Przed „Kierunek: Noc”, przez te wszystkie lata pracy zawodowej, francuski przydał mi się tylko raz. Słownictwo prawie całe uleciało. Ale zostało czucie języka, melodii, rytmu. Nie najgorszy akcent i pamięć. Et voila, Jakub śmiga naprawdę nieźle, ale między nami mówiąc, on zna francuski o wiele lepiej ode mnie. Natomiast teraz dużo pracuję nad formą, słucham dużo radia po francusku, przypominam sobie słowa. Odświeżyć sobie coś jest o wiele łatwiej, niż uczyć się od zera.
(Altao.pl) Podczas śledzenia poszczególnych odcinków widać, że obsada była bardzo zgrana. Czy z każdym się zaprzyjaźniłeś i do dziś utrzymujesz kontakt?
Ksawery Szlenkier: To też jest zresztą znak rozpoznawczy dobrego teatru – zgrany zespół. Pierwszego dnia zdjęć Pauline Etienne (Sylvie) założyła grupę na jednym z komunikatorów. Grupa działała przez całe zdjęcia, tam się umawialiśmy na spotkania, kolacje po zdjęciach, wypady, spacery, wymienialiśmy się różnymi głupotami. Grupa działa do dzisiaj, nadal mamy ze sobą kontakt. W dniu premiery spotkaliśmy się wszyscy na Zoomie, z kieliszkami wina w dłoni, lub herbatą, jeśli ktoś wolał. Coś dobrego się między nami wytworzyło. Ale szczególną relację mieliśmy z Nabilem Mallatem (Osman, przyp. red.), Mehmetem Kurtulusem (Ayaz, przyp. red.) i Babetidą Sadjo (Laura, przyp. red.). Dużo śmiechu, dużo wartościowych rozmów. Również ze Stefano Cassettim (Terenzio, przyp. red.) lubiliśmy sobie pójść razem do sauny i gadaliśmy o różnych sprawach. Te zdjęcia to był dobry czas.
(Altao.pl) Jakie są Twoje ulubione seriale Netflixa poza „Kierunkiem: Noc” rzecz jasna :)? Czy masz czas, aby być na bieżąco z nowościami produkowanymi przez tę platformę?
Ksawery Szlenkier: Nie ze wszystkim nadążam, ale mam kilka swoich ulubionych produkcji. Są nimi „Peaky Blinders”, „Black mirror” i „Homeland”. Teraz z synem oglądam „Ostatni taniec” o Chicago Bulls w erze Michela Jordana. Czuję się, jakbym znów był w latach 90. Dla fanów koszykówki to prawdziwy czad!
(Altao.pl) Dzięki za rozmowę!
Zwiastun serialu „Kierunek: Noc”:
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Oficjalny fanpage Ksawerego Szlenkiera:
https://www.facebook.com/ksaweryszlenkier/
I oficjalny Instagram:
https://www.instagram.com/ksaweryszlenkier_official/
*Wywiad autoryzowany
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - Ksawery Szlenkier obrał "Kierunek: Noc" i zawitał do milionów Ziemian!
dende
147 dni temu
Było o tym na - http://event-live.pl/
Inny punkt widzenia, ale sensowne podejście - moim zdaniem uzasadnione.
Podobało mi się to!
Dodaj opinię do tego komentarza
Więcej artykułów od autora admin
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
1.006