3 780
4 573 min.
Zespoły i Artyści
admin (46446 pkt)
1289 dni temu
2021-03-27 16:47:08
(Altao.pl) Witaj. Pochodzisz z muzykalnej rodziny. Twój tata był jednym z pierwszych DJ-ów w Polsce, a mama uczyła się wokalu. Czy to właśnie rodzice sprawili, że Ty również postanowiłeś związać się z muzycznym światem?
Adam Bień: Zdecydowanie Tak. Mój rodzinny dom, to muzyczny dom, więc nie było innej opcji. Nie było to jednak tak, że rodzice szukali mi w dzieciństwie sposobu na życie, sam, w sposób naturalny, zaraziłem się od nich miłością do muzyki i muzycznego życia, chłonąc od dziecka dźwięki artystów, których słuchali. Z opowieści wiem, że już jako czteroletnie dziecko, kiedy podczas wakacji, czy wycieczek odwiedzaliśmy np. jakiś amfiteatr, dosłownie chwile zajmowało mi wbicie się na scenę w celu wydawania z siebie bliżej nieartykułowanych dźwięków. Miłość rodziców do muzyki miała na wybór mojej życiowej drogi ogromny wpływ, ale wyboru dokonałem sam.
Adam Bień (fot. materiały promocyjne)
(Altao.pl) Już w wieku 8 lat zacząłeś uczęszczać na zajęcia do Państwowej Szkoły Muzycznej I-ego stopnia, szkoląc się w klasie perkusji. Dlaczego akurat ten instrument, a nie gitara albo pianino?
Adam Bień: Precyzując, miałem 7 lat, gdy dostałem się do szkoły muzycznej. Pamiętam, że na egzaminy rodzice zapisali mnie w ostatniej chwili. Miałem trafić do klasy gitary, ale nie było już miejsc. Gdy zdałem egzaminy, było tylko jedno miejsce w klasie perkusji. Dla mnie to nie był żaden problem. Od razu oczyma wyobraźni zobaczyłem Phila Collinsa, który gra na bębnach i śpiewa, i tak też przez 5 lat szkoły muzycznej Phil i jego piosenki były mi najbliższe. A zaraz po szkole muzycznej sam zacząłem łapać się za inne instrumenty.
(Altao.pl) A co ze śpiewem? Kiedy odkryłeś, że również w sztuce wokalnej czujesz się jak ryba w wodzie?
Adam Bień: Śpiew był w zasadzie pierwszy. Tak jak wcześniej wspomniałem, byłem w szczególności pod wielkim wrażeniem i wpływem artystów śpiewających. Opcja uczenia się w klasie perkusji od razu przypadła mi do gustu, bo wiedziałem, że będę to łączył ze śpiewem. Kiedyś, w Państwowych szkołach muzycznych, wszystko, co było związane ze śpiewem, jakoś mnie… przerażało. Dla mnie jako siedmiolatka, klasyka była mało interesująca i wiele lekcji chóru po prostu przewagarowałem. Co śmieszne, mimo, że to głównie mój wokal prowadzi mnie przez całe życie, to o mało co, a ze szkoły wyleciałbym przez nieobecności na lekcjach chóru i dodatkowych lekcjach wokalu. (śmiech)
(Altao.pl) Największym muzycznym idolem małego Adama był… ?
AB: Zawsze, gdy pada to pytanie, chciałbym wymienić tych najważniejszych, ale nawet tych najważniejszych jest kilkudziesięciu, naprawdę. Mój dom był przepełniony muzyką, poważnie. W bardzo młodym wieku mój brat poszedł w stronę upodobań taty i zaczął wyszukiwać nowych artystów, nowe gatunki muzyczne. Brat jest głównie pasjonatem słuchania, odkrywania, analizowania, produkcją muzyki zajmuje się sporadycznie. Ja zaś, odkąd pamiętam, widziałem się na scenie, tak jak widziałem Freddiego Mercury’ego i wielu, wielu innych artystów, których uwielbiam. Gdybym jednak teraz chciał wszystkich tu wymienić, to czytelnicy mieliby pewnie 20 minut z głowy. (śmiech)
(Altao.pl) Jako nastolatek założyłeś swój pierwszy zespół o nazwie 4 LIFE, z którym odniosłeś sporo sukcesów. Jak wspominasz tamten czas i z którego osiągnięcia jesteś najbardziej dumny? Z 1 miejsca na Festiwalu Twórczości Studenckiej FETUS 2000 czy może zwycięstwa w międzynarodowym festiwalu amatorskich zespołów rockowych we Frankfurcie nad Menem?
AB: 4 LIFE to naprawdę piękna historia. Jako dzieciakom nie udało nam się dostać do wytwórni fonograficznych i nagrać jakieś poważne wydanie, ale faktycznie tam, gdzie się pojawialiśmy, robiliśmy zawsze wielkie wrażenie. Wygrana na FETUS 2000 była o tyle fajna, że dostaliśmy tę nagrodę ex aequo z zespołem Łzy. Nagroda, jeśli dobrze pamiętam, to była beczka piwa i możliwość supportowania na jednym koncercie zespołu Republika. Medialnie fajną robotę zrobiła nam właśnie wygrana we Frankfurcie. Dzieciaki z małego Olkusza pojechały do Niemiec i zgarnęły pierwszą nagrodę na dużym festiwalu. Jeden nasz numer przygotowaliśmy w języku niemieckim. Uczyłem się śpiewać z zapisów fonetycznych, dodatkowo, naprawdę byliśmy zdolnymi technicznie muzykami, a ja już wtedy bardzo dobrze śpiewałem. Mało świadomie, ale solidnie, czysto i emocjonalnie. To działało na ludzi. Dzięki zwycięstwie w Niemczech mówił o nas TELEEXPRESS i zostaliśmy zaproszeni do występu na żywo w programie ROWER BŁAŻEJA. Cały czas mam gdzieś z tyłu głowy myśl, by kiedyś jeszcze ze współzałożycielem 4 LIFE – Tomkiem Chodorowskim odkurzyć nasze stare kompozycje. Kiedy je wspominam, mam znowu bezczelną śmiałość powiedzieć, że to były mega fajne melodie. Jedna kompozycja była tak dobra, że ją nam ukradziono. Zrobił to dość znany zespół zmieniając kilka nut... by jednak nie wchodzić w smutną część tego świata, pomińmy temat. Niech to będzie tylko małym dowodem tego, że już wtedy wpadałem na fajne muzyczne pomysły.
(Altao.pl) Dużą rolę w Twoim życiu odegrały „Międzynarodowe Warsztaty Jazzowe”, gdzie szkoliłeś swój wokal. Czy dziś możesz powiedzieć, że jesteś w pełni zadowolony ze swojego głosu, czy jednak słuchając siebie, nadal odczuwasz pewne braki?
AB: Chyba zawsze było tak, że w danym momencie myślałem – „kurde, jestem super”. Miałem ku temu prawo. Oprócz tych festiwali z zespołem, sam zgarniałem wiele nagród na różnych festiwalach dla solistów. Oczywiście, dzisiaj mam świadomość, że można rozwijać się cały czas i po sobie widzę, że dzień po dniu rozwijam się i zyskuję coraz więcej możliwości. Warsztaty w Chodzieży i w Puławach to wtedy był poziom totalnie światowy. Przyjeżdżali międzynarodowi pedagodzy. Uczyłem się także od najlepszych polskich artystów piosenki. Miałem w życiu styczność z wieloma wspaniałymi i również średnimi nauczycielami. Myślę, że dzięki temu sam jestem dobrym pedagogiem. Mam ogromną przyjemność uczyć w prywatnej szkole muzycznej w Warszawie i robię to dobrze, czego dowodem są sukcesy moich uczniów na różnego typu festiwalach.
Adam Bień (fot. materiały promocyjne)
(Altao.pl) Na początku nowego tysiąclecia dotarłeś do Gwiazd. A konkretniej mówiąc, pojawiłeś się w finale popularnego talent show pt. „Droga Do Gwiazd”. Jaką wtedy śpiewałeś piosenkę?
AB: „Kołysanka dla nieznajomej” grupy Perfect. Fantastyczna przygoda, która otworzyła mi furtkę do drogi na całe życie.
(Altao.pl) Następnie twoja życiowo-artystyczna ścieżka skręciła w stronę musicali. „Metro”, „Kwiaty we włosach”, „Chicago” – między innymi w tych muzycznych spektaklach brałeś udział. Czy to oznacza, że od zawsze byłeś fanem takiej formy teatralnej, łączącej piosenki, dialogi i taniec? Synonimem jakiego słowa jest dla ciebie musical? Magii, wolności, a może pasji?
AB: Muszę przyznać, że w chwili, kiedy Janusz Józefowicz zaprosił mnie na przesłuchania do teatru, musicale nie były mi bliskie. Wystarczyła jednak chwila, by zobaczyć to z bliska i zakochać się namiętnie. W ten właśnie sposób zostałem na kilka lat pochłonięty przez muzyczne teatry. Jak często wspominam w wywiadach, musical to już wyższa szkoła jazdy. Osoba przeciętna roli w widowisku na tak wysokim poziomie nie dostanie.
(Altao.pl) Był rok 2005, kiedy zaprezentowałeś się w kolejnym programie promującym utalentowanych artystów. Mowa o „Szansie na sukces”. Małgorzata Ostrowska uznała Cię wówczas za najlepszego uczestnika, a twoja kariera poszybowała w górę. Zacząłeś być muzykiem sesyjnym i poznałeś m.in. Tatianę Okupnik, Krzysztof Kiliańskiego, Ewę Bem i Mietka Szcześniaka. Czy możliwość współpracy z takimi artystami jakoś Cię ukształtowała?
AB: Tak, właśnie po Szansie zacząłem dostawać propozycje pracy u innych znanych artystów. Od każdego staram się zawsze czerpać, ile tylko się da, a obcowanie z gwiazdami sceny to ogromna lekcja muzycznego życia: możliwość koncertowania, nagrań, czy choćby obserwacji wszelkiego typu zachowań gwiazd: od sceny, przez garderobę, imprezę, czy wywiady. To wszystko podświadoma szkoła.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Galeria zdjęć - Utalentowany muzyk Adam Bień w wywiadzie dla portalu Altao.pl!
Więcej artykułów od autora admin
PIAH: "Dlaczego rano już nie podobasz mi się?!" - Muzyczne Style
Przed Wami najnowszy, a zarazem ostatni singiel zapowiadający pierwszy album zespołu PIAH, o tym samym tytule, czyli „Nie podobasz mi się”. To najbardziej rock&roll’owy kawałek tego przebojowego zespołu, który swoją premierę miała pod koniec września 2024 roku. Jak zwykle nie mogło zabraknąć melodii, która pozostaje w głowach słuchaczy nie tylko na chwilę, ale i na całe dni.
Altao.pl patronem medialnym I Ogólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego "Budujemy mosty – SŁOWEM"! - Kultura
Pragniemy poinformować naszych czytelników o czymś ważnym. Objęliśmy patronatem medialnym organizowany przez Fundację Katarzyny Jaroszewskiej „Już jestem…” I Ogólnopolski Konkursu Recytatorski. Jego nazwa: „Budujemy mosty – SŁOWEM” nie jest przypadkowa. Ma na on bowiem na celu nadać znaczeniu kulturze słowa i zwiększyć świadomości uczestników pod kątem istotnego znaczenia poezji jako narzędzia do wyrażania pozytywnych emocji. Finalistów poznamy 27 listopada 2024 roku.
49. Festiwal Filmowy w Gdyni – Złote Lwy przekroczyły "Zieloną granicę" - Kultura
Zakończył się 49. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych. Ale jednocześnie rozpoczęła się na nowo „gorąca”, pełna napięć, dyskusja. Wiele osób w komentarzach pod postami związanymi z podsumowaniem finałowej gali, mającej miejsce w Teatrze Muzycznym w Gdyni jest wzburzona. Dlaczego? Jak to? Nie zgadzam się. To polityka, nie wybór pokierowany walorami artystycznymi. Okazało się bowiem, że Konkurs Główny wygrała „Zielona granica” Agnieszki Holland, mimo że najwięcej nagród trafiło do „Dziewczyny z igłą”. Czy to słuszna decyzja, czy nie – na to niech każdy odpowie zgodnie ze swoim odczuciem, byle by kulturalnie i w miarę obiektywnie. Zamiast „warczeć”, lepiej pogratulować wszystkim zadowolonym zwycięzcom.
Wywiad: Mikołaj Blajda i Sylwia Lorens o swoim "muzycznym dziecku". Jak powstała pierwsza, niezależna Filharmonia? - Zespoły i Artyści
Francuski malarz Henri Matisse mawiał, że „Sztuka to radość, ponieważ pozwala nam tworzyć coś, co istnieje tylko dzięki naszej wyobraźni.”. Takie samo podejście do sztuki ma pewien duet – Mikołaj Blajda i Sylwia Lorens. On – dyrygent, aranżer, kompozytor. Ona – śpiewaczka operowa. Wspólnie przekuli muzyczne marzenie w coś realnego. Stworzyli bowiem w Polsce jako pierwsi niezależną instytucję artystyczną – Filharmonię Futura. To wspaniali i utalentowani ludzie, którzy ogromnie cieszą się z takiego, trwającego od dekady, sukcesu. A my cieszymy się, że postanowili podzielić się swoją radością z czytelnikami naszego portalu i opowiedzieć m.in. o realizacji artystycznych celów i samym powstawaniu owej Filharmonii.
100. rocznica urodzin Marcello Mastroianniego - Ludzie kina
Sto lat temu, 28 września 1924 roku, urodził się Marcello Mastroianni jeden z najwybitniejszych aktorów XX wieku, gwiazda filmów Federico Felliniego. Z tej okazji do polskich kin trafił „Marcello Mio”, produkcja, która z humorem i nostalgią powraca do życia i kariery Mastroianniego, poprzez postać graną przez córkę aktora Chiarę.
Polecamy podobne artykuły
Adam Bień w nowej piosence pt. "Cel" - Zespoły i Artyści
Urodzony 27 maja 1982 roku w Olkuszu Adam Bień to producent, kompozytor i multiinstrumentalista. Laureat wielu konkursów i festiwali. Od lat związany z polską sceną muzyki rozrywkowej, pracował dla wielu artystów jako muzyk sesyjny i sceniczny. Niedawno światło dzienne ujrzała jego nowa kompozycja – „Cel”. Utwór wokalisty motywuje do działania nawet w najtrudniejszych chwilach i zostanie wydany też na rynku europejskim pod tytułem „Stay”. Jak mówi sam artysta: „Piosenka powstała w obecnych, trudnych dla prawie wszystkich czasach, ale odnosi się do każdej trudnej chwili, którą każdy z nas w życiu czasem przeżywa. Szansą na >>przetrwanie<< jest działanie, siła, by pokonywać niepokonane, osiągać cel. W życiu łatwiej jest zwyciężać, jeśli jest ktoś obok. W dzisiejszym świecie łatwiej wszystko przeżyć, gdy ktoś poświęca nam swój czas i my dajemy czas. A czas to wsparcie, gdy upadamy i skrzydła, gdy latamy. Wszystko, czego potrzebujemy. A więc miłość, moi mili”. W teledysku razem z Adamem wystąpiła Angelika Kałużna.
"Wybiegłem w przyszłość i zacząłem realizować pasję" – rozmowa z DZIUKIEM, niezależnym wokalistą - Zespoły i Artyści
W naszej muzycznej zakładce mogliście przeczytać o pewnym, młodym prawniku, który jest… jednoosobową orkiestrą i wydał kilka singli (podzielił się z nami informacją o „Tlenie” oraz „Call It LA”). Sam pisze teksty (zarówno po polsku, jak i w języku angielskim), komponuje utwory electro-popowe, gra na gitarze, a nawet produkuje własne teledyski i tworzy do nich scenariusze. Jak nazywa się ten szczery, utalentowany i kreatywny chłopak, który wcześniej występował w warszawskich klubach i śpiewał covery znanych hitów z różnorodnego repertuaru (od rocka, po pieśni religijne), a już wkrótce zaprezentuje swoją pierwszą, autorską płytę? To Tomasz Dziuk. Nie było innego wyjścia – koniecznie musieliśmy z nim pogadać!
"Jesteś i kusisz" – jesienny love song Adama Bienia - Muzyczne Style
„Żadnym gestem nie musisz, ale jesteś i kusisz, więc przytulam cię” – śpiewa Adam Bień i sprawia, że jesienne zachody słońca stają się bardziej magiczne i przyjemne. Nie wierzycie? Koniecznie przesłuchajcie jego love song!
Nowy muzyczny romans zaowocował singlem "Bieguny"! - Zespoły i Artyści
Adam Bień i Kasia Węsierska połączyli niedawno swoje siły przy tworzeniu nowej muzyki i wspólnie nagrali utwór pt. „Bieguny“. Singiel utrzymany w klimacie pop jest dostępny na platformie YouTube i we wszystkich serwisach cyfrowych.
Wywiad z Julią Seredą – uzdolnioną wokalistką i mistrzynią taekwondo! - Zespoły i Artyści
9 lutego 2021 roku w serwisie YouTube miał swoją premierę utwór pt. „Nie Wiem Jak”. Jest to kolejny singiel nastoletniej artystki – Julii Seredy, która poza rozwijaniem swojego wokalnego talentu, w pełni oddaje się także sportowej pasji. Zarówno wspomniana piosenka, jak i taekwondo były jednymi z tematów rozmowy, jaką przeprowadziliśmy z tą sympatyczną dziewczyną.
Teraz czytane artykuły
"Toy Story 4" – Dusza zabawki - Recenzje filmów
Niegdyś animacje kojarzyły się wyłącznie z rysunkowymi kreskówkami od Walta Disneya. W swoim czasie były to na pewno dzieła kultowe. Lecz wraz z kolejnymi latami świat poszedł do przodu, podobnie jak filmy, w których technologia zaczęła odgrywać coraz większą rolę. Dlatego te piękne bajki potrzebowały czegoś, co by mogło zapoczątkować coś zupełnie nowego. A tą zmianą okazało się pewne studio, zaistniałe dzięki dwóm wizjonerom. Powstało z części wytwórni Lucasfilm (od twórcy „Gwiezdnych Wojen” George’a Lucasa) i zostało kupione przez Steve’a Jobsa, a nazwano je Pixar. I to właśnie ten Pixar rozpoczął niedługo potem współpracę z Disneyem, a ich pierwszym wspólnym pełnometrażowymi projektem był „Toy Story” – pierwszy film stworzony przy użyciu techniki komputerowej.
Utalentowany muzyk Adam Bień w wywiadzie dla portalu Altao.pl! - Zespoły i Artyści
W kategorii Zespoły i Artyści przeprowadzaliśmy wywiady z wieloma uzdolnionymi muzykami. Do tego grona dołączył także, urodzony w Olkuszu, Adam Bień. Jest nie tylko wokalistą. Zajmuje się bowiem produkcją, komponowaniem autorskich utworów, a nawet działa jako multiinstrumentalista. Droga muzyczna, jaką przeszedł oraz niedawno wydany singiel pt. „Bieguny” były przyczynkiem do ciekawej rozmowy.
Ignacy Leszczyński herbu Abdank – przykład, jak kroczyć drogą postępu - Historia
Był to człek prawy, uczynny i niezłomny. Kochany przez przyjaciół, szanowany i podziwiany przez obcych. Zbyt skromny na zaszczyty. Przekonał oto słusznie, że tylko opieką bez granic można w lud wiejski wpoić pracę i moralność. Utrzymać ich w dobrym bycie, wydobyć z nędzy. To co uczynił w XIX wieku, do dziś nikt nie powtórzył.
Powiew Zachodu – historia wizyty The Rolling Stones w Polsce w 1967 roku! - Muzyczne Style
O tym wydarzeniu można by napisać kilka książek, nakręcić parę filmów dokumentalnych, jeden dobry fabularny i w nieskończoność opowiadać kolejnym pokoleniom legendy o tym, co miało miejsce w Warszawie w kwietniu 1967 roku. Jedni dzielą czas na „przed” i „po” Stonesach pierwszy raz w Polsce, inni porównują ten moment do nawiązania kontaktu z obcą cywilizacją. Koncert i pobyt brytyjskich gwiazd rocka w komunistycznym kraju stał się wydarzeniem mitycznym, o znaczeniu nie tylko kulturowym, ale i społecznym. Oto historia pierwszego koncertu grupy The Rolling Stones w Polsce.
"Paradoks" – To My: Chorobliwi Perfekcjoniści - Recenzje książek
Po lekturze, dziejącego się na Suwalszczyźnie, „Inkuba”, zostałem fanem Artura Urbanowicza. To pisarz, który zna zasady gatunku. Wie, jak zmrozić czytelnikowi krew w żyłach. Jak stworzyć gęstą atmosferę (też pogodową aurę), którą można kroić siekierą. Wykreować postaci, którym się po prostu kibicuje. I najważniejsze – ułożyć fabułę w taki sposób, aby intrygowała od pierwszej do ostatniej strony. Zamiast jednak nadrobić wcześniejsze powieści Urbanowicza, postanowiłem najpierw sięgnąć po jego najnowszą, wydaną przez Vesper, książkę pt. „Paradoks”.
Nowości
"Pył" – Czas na wielki oddech? - Recenzje książek
Hugh Howey. To człowiek, przez którego: dusiłem się; martwiłem; miałem nadzieję, po czym ją traciłem i ciekaw nieznanego, odczuwałem dreszcze… Dzięki Ci Hugh! Oby więcej było takich ludzi, jak Ty. Takich pisarzy rzecz jasna. Twórców, którzy potrafią wykreować namacalny, wrogi, zniszczony świat. A w nim wyrazistych bohaterów, z którymi na tyle się zżywamy, że pragniemy trzymać kciuki za powodzenie ich misji do samego końca. Howey to zrobił w swojej trylogii „Silos”. I choć z środkowym tomem nie zaprzyjaźniłem się aż tak bardzo (odsyłam do jego recenzji), to finał pt. „Pył” jest tym, czego prawie oczekiwałem. Załóżcie więc maskę przeciwgazową, a najlepiej szczelny kombinezon, bo czeka Was trzymający w napięciu kawał dojrzałej literatury dystopijnej, choć nie tej wielkości, siły i mroku, co „Droga” Cormaca McCarthy'ego.
PIAH: "Dlaczego rano już nie podobasz mi się?!" - Muzyczne Style
Przed Wami najnowszy, a zarazem ostatni singiel zapowiadający pierwszy album zespołu PIAH, o tym samym tytule, czyli „Nie podobasz mi się”. To najbardziej rock&roll’owy kawałek tego przebojowego zespołu, który swoją premierę miała pod koniec września 2024 roku. Jak zwykle nie mogło zabraknąć melodii, która pozostaje w głowach słuchaczy nie tylko na chwilę, ale i na całe dni.
Altao.pl patronem medialnym I Ogólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego "Budujemy mosty – SŁOWEM"! - Kultura
Pragniemy poinformować naszych czytelników o czymś ważnym. Objęliśmy patronatem medialnym organizowany przez Fundację Katarzyny Jaroszewskiej „Już jestem…” I Ogólnopolski Konkursu Recytatorski. Jego nazwa: „Budujemy mosty – SŁOWEM” nie jest przypadkowa. Ma na on bowiem na celu nadać znaczeniu kulturze słowa i zwiększyć świadomości uczestników pod kątem istotnego znaczenia poezji jako narzędzia do wyrażania pozytywnych emocji. Finalistów poznamy 27 listopada 2024 roku.
Kryształ Pamięci – idealne miejsce do przechowania... ludzkiego genomu - Technologie
Jest mały, okrągły i przezroczysty. Ale nie to są jego główne zalety. Najważniejsze, że potrafi pomieścić… 360 TB (terabajtów) informacji. Mowa o „krysztale pamięci”, dysku stworzonym ze stopionego kwarcu przez naukowców z brytyjskiego Uniwersytetu Southampton. Tak wytrzymałym, że nie straszne dla niego ani ekstremalne mrozy, ani 1000 stopni Celsjusza. Ba! Nawet nie będzie zniszczony przez bezpośrednie uderzenie siły do 10 ton na cm2 i nie zagrozi mu promieniowanie kosmiczne. Z tym dyskiem nic nie może się równać (od 2014 nadal jest w Księdze Rekordów Guinnessa). Nie dziwne więc, że to na nim postanowiono przechować na wieczność ludzki genom.
49. Festiwal Filmowy w Gdyni – Złote Lwy przekroczyły "Zieloną granicę" - Kultura
Zakończył się 49. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych. Ale jednocześnie rozpoczęła się na nowo „gorąca”, pełna napięć, dyskusja. Wiele osób w komentarzach pod postami związanymi z podsumowaniem finałowej gali, mającej miejsce w Teatrze Muzycznym w Gdyni jest wzburzona. Dlaczego? Jak to? Nie zgadzam się. To polityka, nie wybór pokierowany walorami artystycznymi. Okazało się bowiem, że Konkurs Główny wygrała „Zielona granica” Agnieszki Holland, mimo że najwięcej nagród trafiło do „Dziewczyny z igłą”. Czy to słuszna decyzja, czy nie – na to niech każdy odpowie zgodnie ze swoim odczuciem, byle by kulturalnie i w miarę obiektywnie. Zamiast „warczeć”, lepiej pogratulować wszystkim zadowolonym zwycięzcom.
Niebezpieczne grzybobranie – objawy zatrucia, pierwsza pomoc i ważne zasady - Zdrowie i uroda
Sezon grzybowy w pełni. Przez las przedziera się wielu ludzi w poszukiwaniu tych przysmaków. Ale nawet najbardziej doświadczeni mogą narazić siebie, jak i innych na niebezpieczeństwo. I nie mamy na myśli atak dzikiego zwierza, tylko pomyłkowe zerwanie grzybów uznanych za trujące.
Artykuły z tej samej kategorii
Aspen Grove – jego muzyka jest jak szum lasu… - Zespoły i Artyści
Chcemy Wam przedstawić artystę, którego prawdopodobnie jeszcze nie znacie. To Daniel (Aspen Grove) prawie dokładnie rok temu, kiedy przyjechał do Krakowa. Dotarł do nas z Krymu bardzo okrężną i pełną wybojów drogą… Ale dzięki tworzeniu autorskiej muzyki nie załamał się. Koi delikatnością. Czaruje klimatem. Przyciąga intymnością… Jak Sufjan Stevens i inni.
Wywiad: Karolina Fryt o swojej muzycznej przyszłości! - Zespoły i Artyści
Karolina Fryt to wokalistka, autorka tekstów i kompozytorka tworząca jako LoLa. Połowę swojego dwudziestojednoletniego życia poświęciła muzyce. Ale najlepsza muzyczna droga dopiero przed nią. Co opowiedziała o swoje pasji i przyszłości?
Kinga Rutkowska jest "Na czas"! Premiera nowego singla! - Zespoły i Artyści
Poznaliście ją rok temu, kiedy światło dzienne ujrzała „Neonowa noc”. To Kinga Rutkowska, uzdolniona wokalistka, absolwentka Akademii Muzycznej w Łodzi, dla której estrada to żywioł, dom i najpiękniejszy świat w jednym. Artystka właśnie wypuściła kolejny utwór. „Na czas”. Uff. A więc jest – piosenka o wyzwaniach, obawach oraz pragnieniu wiary w siebie i drugą osobę.
Wywiad: Przebojowa Monika Susłyk, jej wszyscy mężczyźni i cała muzyka! - Zespoły i Artyści
Bez niej ten band nie mógłby działać, występować, nagrywać. To Ona. Prezentująca się na okładce debiutanckiej płyty, jako kobieta w czerwieni. Artystka. Skrzypaczka. Kompozytorka. Autorka tekstów. Szlifująca wokal u najlepszych. Monika Susłyk, bo o niej mowa, śpiewa tak, że może łatwo zauroczyć wrażliwego mężczyznę. Żywiołowa, uśmiechnięta, udzieliła wywiadu z taką lekkością i szybkością, jakby grała na skrzypcach. Wywiadu, który nastraja bardzo pozytywnie!
"Bateria" – "energetyczna przepychanka z emocjonalnym wampirem" Natalii Zalewskiej! - Zespoły i Artyści
Poznajcie Natalię Zalewską. To pochodząca z Sierpca 26-letnia wokalistka, której życie codzienne wypełnia muzyka i śpiew. Jest właścicielką akademii musicalowej oraz pełni funkcję artist managerki w wytwórni muzycznej. Z wykształcenia jest… elektroradiologiem. Dzisiaj, we wtorek, 7 lutego 2023 roku, publikuje swój pierwszy, autorski utwór pt. „Bateria”.
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
2.135