(Altao.pl) Skupmy się teraz na Twoim muzycznym projekcie BIEHN. To duet producencki, który tworzysz z Krzysztofem Palczewskim. Wspólnie wydaliście na świat teledysk do piosenki pt. „List do A”. Czy możesz coś więcej na ten temat opowiedzieć naszym czytelnikom?

 

AB: Zgadza się, BIEHN to ja i Krzysiek Palczewski, świetny producent, który uwierzył w moją muzykę. Razem zrobiliśmy kilka fajnych rzeczy, z których najbliższy memu sercu jest utwór „List do A”. Koniecznie obejrzyjcie klip na YouTube. Zobaczcie, co miałem do zaproponowania wtedy, oceńcie. Utwór nie dostał się do dużych rozgłośni, czy telewizji muzycznych, a do mnie już wtedy dotarło, że w muzycznej drodze bez dużej wytwórni artysta ma na polskim rynku pod górkę. Nie mniej jednak, każdy kto dziś trafi na „List do A“, nie będzie się czuł rozczarowany.

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Przez całe muzyczne życie staram się pracować z wieloma producentami i poszerzać horyzonty. Sam też całe życie szkoliłem się, by móc samemu robić całą muzykę i dzisiaj głównie ja odpowiadam za to, jak ona brzmi. Nie zamykam jednak żadnych drzwi, nie chcę zdradzać za dużo, ale dla przykładu najnowszy singiel produkuję w kolaboracji z innym bardzo zdolnym facetem na polskiej scenie producenckiej.

 

(Altao.pl) W czerwcu 2019 roku można było usłyszeć Twój autorski singiel pt. „Twój Świat”, który opowiadał o relacjach dwojga ludzi i był zapowiedzią płyty. Czy ten debiutancki album już się ukazał, czy jeszcze musimy na niego poczekać?

 

AB: W zasadzie jestem już gotowy na prezentację dużej ilości materiału, który spokojnie zajmie dwie płyty. Jednak przed wydaniem krążka postawiłem sobie za cel osiągnięcie sukcesu medialnego z jednym ze swoich singli. Na razie więc wydanie długogrającej płyty czeka na swoją kolej. Przy tej okazji zachęcam Was wszystkich – obczajcie singiel „Twój Świat” – nie będziecie zawiedzeni. Ten singiel wyprodukowałem z Emilianem Waluchowskim, mega zdolnym twórcą i producentem. Zrobiliśmy coś naprawdę na światowym poziomie.

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

(Altao.pl) Portal Altao.pl poza dziedziną muzyki, opisuje też świat kina. W związku z tym musiały pojawić się te kolejne pytania. Co cię skłoniło do zagrania w słabo przyjętym filmie Patryka Vegi pt. „Kobiety Mafii 2”? I w jaką dokładnie epizodyczną postać się tam wcieliłeś?

 

AB: Film to też jedno z moich marzeń. Zagrać chociaż jedną dużą, ale piękną rolę. Przygoda u Vegi to epizod i to dość śmieszny, bo gram gościa, który dostaje mocno po buzi od ochroniarza Piotra Adamczyka. Przyznaję, że filmy Patryka są... wulgarne, brutalne ale zarazem bardzo wyraziste i z pewnością nie przechodzą bez echa. Ten facet robi dużo szumu w polskim kinie i mimo recenzji, które teoretycznie powinny odstraszać, dzięki dobrej promocji widownię ma potężną. Ludzie czytają, że dno, ale i tak idą sprawdzić. Później mówią: ale gówniany film, ale na nim byli i pójdą na każdy następny film Vegi. To trochę jak z disco polo. Nikt nie słucha, wszyscy znają. Różnica między disco polo a filmami Vegi jest taka, że w disco polo często na scenie znajdują się ludzie z przypadku, czasem z małymi możliwościami muzycznymi, czy głosami, a Patryk do swoich filmów zaprasza wybitnie dobrych aktorów. Cenię sobie więc tę przygodę i chcę próbować dalej, być może znów z Patrykiem. Kolejny marzenie-cel związane z kinem to moja muzyka w filmie. W domowym studio stworzyłem już wiele projektów pasujących stricte do filmowych produkcji. Będę informował o postępach.

 

(Altao.pl) Aktorstwo czy jednak muzyka? Co jest u Ciebie na pierwszym planie?

 

AB: Na stałe jednak jestem wierny muzyce i na muzykę, mimo obecnych czasów, mam najwięcej pomysłów. Co nie zmienia faktu, że do roli w filmie mam odpowiednie przygotowanie. Lata pracy w teatrach, z dziesiątkami wybitnych postaci polskiego kina i teatru zrobiły swoje.

 

(Altao.pl) Przejdźmy do popowego singla „Bieguny”, który ukazuje pozytywne i negatywne emocje zakochanych w sobie ludzi. Można powiedzieć, że powstał on za sprawą „romansu”, ale tego muzycznego. Połączyłeś się bowiem z prezenterką radiową – Kasią Węsierską. Jak się poznaliście i jak długo pracowaliście nad Waszym „dzieckiem”?

 

AB: Kasię poznałem, gdy szykowałem się do wydania singla „Twój Świat”. Muzyczne przyciąganie sprawiło, że Kasia pomogła mi przy tamtym projekcie i zaczęła pomagać przy kolejnych. „Bieguny“ mają fajny tekst i drugi wokal. Jestem szczęśliwy, że mogliśmy tę piosenkę nagrać razem. Myślę, że dla wielu ludzi śpiewająca prezenterka radia ESKA to może być niezłe zaskoczenie. Co ciekawe, Kasia ma taki wokal, świadomość muzyczną, piękną barwę i opanowaną technikę, że mogłaby śmiało zawstydzić połowę żeńskiej sceny. Wszystko się zgadza. Bardzo chciałbym wyeksponować jej wokal w jeszcze lepszym wydaniu i stąd mój niecny plan stworzenia klasycznej wersji „Biegunów”. Kwartet smyczkowy, pianino, dużo wolniejsze tempo, czyli piękna ballada. W takiej wersji dopiero zaszalejemy. Właśnie nad tym pracujemy.

 

(Altao.pl) Do „Biegunów” powstał ciekawy, rysunkowy clip, który świetnie oddaje tematykę utworu. Kto wpadł na pomysł, aby tak on wyglądał?

 

AB: „Bieguny” całą drogę produkcji miały trochę utrudnioną z powodu pandemii. Początkowo chcieliśmy singiel wydać z teledyskiem i zaawansowaną fabułą, ale wstrzymujemy się jeszcze. Sytuacja jest dynamiczna i rozwojowa, przez co balansujemy pomiędzy różnymi decyzjami zależnymi od wydarzeń z tu i teraz. Obecnie staramy się o emisję singla w rozgłośniach radiowych. Mam fajną menedżerkę i idziemy do przodu. Zdecydowaliśmy się razem na klip animowany, by było inaczej. Widzę, że odbiór widzów i słuchaczy jest pozytywny i cieszę się z tego, ale planujemy, że finalnie obie wersje singla, i ta radiowa, i klasyczna będą miały swoje teledyski.

 

(Altao.pl) Spełniasz się także jako pedagog muzyczny. Szkolisz np. młodzież w domu kultury Dorożkarnia w Warszawie. Czy jesteś bardzo wymagającym i surowym nauczycielem, czy jednak cierpliwie, bez pośpiechu i z uśmiechem na twarzy przekazujesz młodym ludziom muzyczną wiedzę?

 

AB: Obecnie, tak jak wspomniałem na początku, już nie uczę w Dorożkarni, a w prywatnej szkole muzycznej. W przekonaniu, że swoją wiedzę przekazuję skutecznie i tym samym uczę dobrze, utwierdzają mnie sami uczniowie, gdy przynoszą nagrody z różnych festiwali, czy dostają się np. do takich programów jak The Voice, czy Szansa Na Sukces. Pytanie, jakim typem pedagoga jestem, należałoby raczej skierować do moich uczniów. Z tego miejsca chciałbym zaapelować właśnie do nich: wszystkich Was kocham i pozdrawiam, ale jakby ktoś o mnie pytał, to mówcie szczerze! W głębi serca wiem, że nie mam się czego obawiać. (śmiech)

 

(Altao.pl) Powiedziałeś kiedyś takie słowa: „Inspiruje mnie życie i wierzę, że w moich piosenkach słuchacze odnajdywać będą nowe i pozytywne doznania”. Niech to stwierdzenie będzie podsumowaniem naszej rozmowy, ponieważ serwis Altao.pl także jest zainspirowany działaniami i życiem wielu osób i chce, aby internauci i nowi użytkownicy odnajdywali tutaj pozytywną energię. Powodzenia!

 

AB: Dziękuję Wam bardzo za szansę zaprezentowania mojej muzyki Waszym Czytelnikom. Zachęcam Was wszystkich: posłuchajcie moich piosenek i czekajcie na kolejne. Warto!

 

Oficjalny fanpage Adama:

 

https://www.facebook.com/adambienofficial

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję