O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

Bohaterowie na froncie, czyli zwierzęta II Wojny Światowej - Historia

„Wojna. Wojna nigdy się nie zmienia.” Słowa wypowiedziane w popularnej serii gier „Fallout” znajdują również swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Ludzkość od stuleci toczy ze sobą wojny, stale ścigając się o to, które państwo stworzy potężniejszą broń od reszty. Niektóre z nich kombinują z bronią biologiczną, a inne...szkolą zwierzęta do walki na froncie. Zwierzęta to bowiem broń prawie idealna, nie mają sumienia, nie zdradzą swojego pana w obliczu zagrożenia i nie narzekają na warunki na polu walki. Trenowano je do rozrywania wrogów na kawałki, noszenia amunicji, szukania rannych, a nawet do zwalczania czołgów. Służyły też jako szpiedzy.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
admin (31581 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
176
Czas czytania:
204 min.
Kategoria:
Historia
Autor:
admin (31581 pkt)
Dodano:
140 dni temu

Data dodania:
2023-01-22 16:34:49

Początki zwierząt na wojnie

 

Pierwszymi zwierzętami służącymi w armii były oczywiście konie. Starożytne cywilizacje doceniły ich piękno, ale i siłę oraz szybkość. Oddziały kawalerii były postrachem dla przerażonych żołnierzy. Konie służyły też jako wyróżnik dla wysoko postawionych dowódców, którzy z grzbietów rumaków dowodzili wojskami z bezpiecznej odległości i w razie czego byli w stanie szybko uciec na bezpieczne pozycje.

 

Czy konie były jedynymi zwierzętami w armii starożytnych państw? Nie! W ich szeregach znajdowały się także potężne słonie bojowe zdolne przeszarżować przez całą wrogą armię. Niestety, zwierzęta te często wpadały w panikę powodując straty po swojej stronie. By zwierzęta były spokojniejsze w trakcie bitwy, pojono je winem.

 

 

„Słoń należący do stada przystosował się do picia wody. Ale słoń, który walczy na wojnie, pije wino” – Klaudiusz Elian, rzymski pisarz.

 

Do kontrowania tych olbrzymich bestii podobno używano płonących świń (np. w obronie Megary), ale nie są to potwierdzone informacje. Świnie zostały oblane smołą lub olejem, a następnie podpalone. Słownie wpadły w panikę, widząc szarżujące na nie płonące, kwiczące z bólu świnie.
Do formacji wojskowych należały też psy. Głodzone przez kilka dni przed bitwą, wpół zdziczałe puszczane przeciwko wrogim wojskom, powodowały zamieszanie i strach w jego szeregach, dając czas ludzkim wojownikom na przeprowadzenie szarży na zdezorientowanych przeciwników.

 

Inne zwierzęta wykorzystywane na polu bitwy przez starożytnych to m.in.: gniazda pszczół jako amunicja do katapult u Rzymian, ptaki podpalacze użyte przez króla wikingów Haralda Hardrada oraz skorpiony zamknięte wewnątrz glinianych wazonów rzucane przez mieszkańców Hatry broniących się przed wojskami Rzymu.

 

Zwierzęta II wojny światowej

 

II wojna światowa była czasem najszybszego rozwoju broni oraz pojazdów pancernych wykorzystywanych w trakcie walk. Obie strony konfliktu stale starały się tworzyć uzbrojenie, które pozwoli zyskać im przewagę na liniach frontu.

 

Lecz ani alianci, ani państwa osi nie zapomniały o tradycyjnych metodach walki takich jak broń biała czy właśnie zwierzęta. Mimo upływu tylu lat od starożytności, czasów świetności Cesarstwa Rzymskiego, te dalej traktowane były tylko jako narzędzie do osiągnięcia celu, nierzadko ich los był gorszy od zwierząt walczących dla samego Juliusza Cezara.

 

Psy

 

W serialu „Czterej pancerni i pies” jednym z bohaterów był czworonożny Szarik. Kochany, waleczny, przedstawiony jako przyjaciel żołnierza, traktowany na równi z człowiekiem.

 

Ale na przykład pewna radziecka jednostka przeciwpancerna, która powstała w 1941 roku, nie troszczyła się o psy w podobny sposób.

 

 

Opiekunowie tych psów specjalnie je głodzili po kilka dni, by w końcu podać im jedzenie pod czołgami z włączonymi silnikami. W ten sposób uczono je, że smaczne kąski znajdowały się właśnie tam. Następnie wypuszczano czworonogi z ładunkami wybuchowymi założonymi na plecach oraz specjalną antenką łamiącą się, gdy zwierzę wbiegnie pod gąsienice pojazdu czołgu lub innego pojazdu gąsienicowego.

 

 

Na nieszczęście Rosjan, Niemcy rozgryźli sposób na unieszkodliwianie ich pojazdów i zabijali psy, zanim te dobiegły do pojazdów, co same psy często ułatwiały, bo zamiast wbiec pod pojazd, wolały najpierw go obwąchać. Do tego psy wolały biec prosto pod… radzieckie czołgi, więc szybko zostały wycofane z służby.

 

Gołębie

 

Mniejszą śmiertelność wśród swoich oddziałów miały gołębie pocztowe oraz „gołębie szpiegowskie”, używane podczas wojny, gdy łączność radiowa pomiędzy punktami frontu się zepsuła. Gołębie przenosiły ważne meldunki, prośby o wsparcie zaopatrzeniowe lub w postaci dodatkowych żołnierzy. Często przypinano im aparaty fotograficzne, by robiły zdjęcia terenu z góry i lokalizowały ukryte pozycje wroga. Jednak ptaki te nie miały tak łatwo. Niemcy używali sokołów i jastrzębi by zabijały posłańców.

 

 

Miś Wojtek

 

Najsłynniejszy z tamtego okresu był Wojtek. To sympatyczne imię należało do niedźwiedzia przygarniętego przez polskich żołnierzy z armii Generała Andersa. Niedźwiedź był maskotką polskiej armii i ulubieńcem wszystkich żołnierzy. Miś wykazywał się także odwagą, nosząc dla żołnierzy ciężką amunicję. Brał udział w bitwie pod Monte Cassino. Wojtek na szczęście przeżył wojnę i resztę życia spędził spokojnie w Edynburskim Zoo. Uśpiony go 15 listopada 1963 roku.

 

 

Więcej o nim przeczytacie w książce: „Niedźwiedź Wojtek. Niezwykły żołnierz Armii Andersa" napisaną przez Aileen Orr oraz obejrzycie w dokumencie pt. „Wojtek, niedźwiedź, który poszedł na wojnę”. Podobno ma też powstać film fabularny o jego przygodach.

 

Wybuchowe szczury

 

Odrobinę bardziej humanitarnie niż radziecka armia, bo wykorzystywano tutaj już martwe zwierzęta. Mowa o brytyjskim wywiadzie. Używał on ciał szczurów wypchanych ładunkami wybuchowymi. Agenci mieli podrzucać je do ładunków z węglem na niemieckich okrętach. Wrzucone do kotła powodowałyby wybuch. Oczywiście, jeśli kiedykolwiek zostałyby użyte. Niemcy przechwycili ogromny ładunek martwych szczurów, przez co akcja nie wypaliła, ale tylko połowicznie. Niemcy zaangażowali olbrzymie środki ludzi i sprzętu w celu poszukiwania szczurów na swoich okrętach.

 

Nietoperze

 

Bat-Bomba. Wynalazek stworzony przez dentystę Ducka L, Adamsa z Stanów Zjednoczonych. Pierwsze koncepty nietoperzy używanych jako broń wyglądały obiecująco. Zamykano 1040 nietoperzy (Molosy Meksykańskie z powodu liczebności i łatwego łapania) w półtora metrowych pojemnikach (niektóre źródła mówią, że w dwu metrowych). Każdy z nich przymocowany do piersi miał zapalnik i mały zbiornik z napalmem.

 

Zrzucane ładunki na wysokości około 300 metrów, otwierały się, wypuszczając chmarę nietoperzy, które według założenia miały siadać na zbudowanych z papieru i drewna domach. Po określonym czasie, kapsułki miały wybuchać, powodując olbrzymie pożary w japońskich miastach.


Pomysł niemal natychmiastowo został zaakceptowany przez prezydencką parę – Franklina i Eleanor Roosveltów. Zaplanowano stosowanie Bat-Bomb na masową skalę w 1944 i nawet pożar w bazie Carlsbad spowodowany ucieczką nietoperzy nie spowodował anulowania projektu. Zrobił to Projekt Manhattan, bomba atomowa zrzucona Hiroszimę i Nagasaki. Twórca Bat-Bomby żałował tej decyzji USA. Uważał, że Bat-Bomby zniszczyłyby miasta Japonii bez tak olbrzymich strat w ludziach.

 

Muły

 

Muły służące jako ambulans i ciężarówka w jednym. Tak, to nie żart. W 1944 roku, deszcze zamieniły włoskie drogi w grzęzawiska, sprawiając, że alianckie pojazdy stały się kompletnie bezużyteczne, nie będąc w stanie poradzić sobie w takich warunkach.

 

Szybko zrekrutowano do wojska muły. Mniej krnąbrne od osłów i inteligentniejsze od koni świetnie radziły sobie w tym trudnym terenie. Nosiły amunicję oraz przewoziły rannych. Często pomiędzy żołnierzami a mułami rodziła się prawdziwa więź. Na widok martwych zwierząt, żołnierze wpadali w prawdziwą histerię.

 

Autor: Edward IV Groźny

 

Artykuł pojawił się wcześniej na stronie: www.paranormalne.pl/tutorials/article/963-bohaterowie-na-froncie-czyli-zwierzeta-2-wojny-swiatowej/ i jest skopiowany za zgodą redaktora naczelnego.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Galeria zdjęć - Bohaterowie na froncie, czyli zwierzęta II Wojny Światowej

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora admin

Miłość i "Maj", w to mi graj – ale czymże jest ten "Maj"? - Muzyczne Style

Najnowszy singiel Aleksandra Siczka „Maj” to piosenka o miłości, ale czy tylko? Nie! Maj to czyste lato! „Wyobraźcie sobie, że jedziecie z przyjaciółmi spontanicznie nad morze, auto zapakowane po brzegi, zrzutka na paliwo a nocleg? Coś się wymyśli, mało ważne! Ten utwór to must have takiej podróży. To opowieść o miłości wyjątkowej i cieszącej jak nigdy dotąd! Nastraja do radości z życia i wspaniale, bo taka powinna być letnia muzyka. Z tekstu dowiecie się, że to niekoniecznie miłość, która kończyć się musi romansem czy związkiem, to może być każdy rodzaj uczucia, przyjacielski czy rodzinny. Co ważne „Maj” przypomina o wolności, o tym, że nasz los jest w naszych rękach, że trzeba zawsze pamiętać o sobie i swoim szczęściu, dzięki czemu można tym szczęściem obdarować można innych – mówi o utworze Alek. To pewne - miłość i lato to para idealna! „Maj” to trzeci po singlach „Kino, Muranów” i „Planety” utwór z ukończonego już debiutanckiego materiału muzycznego artysty, który zaskakuje z każdą kolejną odsłoną.

Wrażliwość Madlen. Artystka, "Żona (nie)idealna", debiutantka w rozmowie pełnej szczerości! - Zespoły i Artyści

W swoich autorskich utworach porusza tematy bliskiej jej duszy i sercu. Kocha muzykę równie mocno, jak swoją życiową wybrankę, z którą napisała książkę o codzienności i drodze do szczęścia. Mogliście usłyszeć jej śpiew m.in. w nastrojowych singlach „Sen” i „Warstwa wad”. Z wywiadu, którego nam udzieliła dowiecie się, jak bardzo uczuciowa to kobieta. Przed państwem Magdalena Baryła-Klimek, czyli Madlen!

Jego "Wiatr wolności". DZIUK z najbardziej osobistym singlem! - Muzyczne Style

Mamy newsa! Znany Wam artysta DZIUK powraca – jako kompozytor, scenarzysta własnych teledysków, niezależny producent, wokalista i tekściarz – z nowym singlem pod jakże obrazowym, metaforycznym tytule „Wiatr wolności”. To utrzymany w klimatach pop-rockowych, wpadający w ucho dzięki nowoczesnej linii melodycznej osadzonej między innymi w dźwiękach gitar, perkusji oraz klawiszy, kawałek. Dlaczego jest on najważniejszy w karierze Tomasza Dziuka, który do tej pory prezentował covery i wydał cztery single („Vibes”, „Niepamięć”, „Tlen”, „Call It LA”)? Bo jak powiedział ten prawnik i politolog z wykształcenia, a muzyk z pasji dający koncerty w warszawskich klubach: „W tym utworze rozliczam się ze swoją przeszłością i dość mocno obnażam swoje cechy charakteru. Taki jestem i taka jest moja rzeczywistość, w której naczelną wartością jest dla mnie wolność. Piosenka jest bardzo osobista i po raz pierwszy tak otwarcie odsłaniam w muzyce siebie”. Szczere słowa! Poczujmy zatem razem z nim „Wiatr wolności”!

TRYLION o kruchości człowieka wobec natury. Hipnotyczny klip do "Black Clay"! - Muzyczne Style

Krótki, acz warty uwagi news! Tworzą muzykę z pogranicza djent i prog metalu. W 2021 roku wydali pierwszą płytę – „Education for Freedom”. Już wtedy zaskakiwali szczerością i wielowarstwowością pod względem przekazu i instrumentarium. 31 maja 2023 to natomiast data, kiedy grupa Trylion zaprezentowała klip do nowego kawałka, będącego jednocześnie zwiastunem… burzy? Nie, nowego albumu. To, jak komentuje formacja, opowieść o „kruchości człowieka wobec natury”. Sam utwór, wzmocniony przez niepokojący klip, odnosi się do wielu symboli i metafor – istnienia człowieka jako małej cząstki całości. Materiał powstawał długo, bo jest najbardziej złożonym projektem w dorobku zespołu. Ale za to efekt jest iście piorunujący! To połączenie muzyki ze sztuką. Niechaj więc ten, kto uważa metal tylko za głośne coś, pozbawione tożsamości, zamilczy. A ten kto za fana brytyjskiej kapeli Tesseract się ma, ten bardziej doceni pracę, jaką wykonali chłopaki z Tryliona wraz ze wspomagającym ich artystą o tajemniczej ksywie SHAO oraz miksującym Emilem Reitanem z Icicle Studios.

"Money, Money". Lubert/Strzelba rozbili bank nowym singlem! - Muzyczne Style

Singiel „Money, Money” to drugi po „Ogniu” polskojęzyczny utwór zespołu Lubert/Strzelba. Kipiąca energią kompozycja, niebanalny tekst i zadziorny wokal Strzelby stają się powoli znakiem firmowym zespołu!

Polecamy podobne artykuły

Zwierzęce gwiazdy - Artykuły o filmach

W kinach króluje odświeżona wersja Parku Jurajskiego. Po 20 latach dinozaury znowu zachwycają, tym razem w wersji 3D. Ale nie o wykreowanej komputerowo faunie będzie tu mowa. Tylko o zwierzakach z krwi i kości - gwiazdach filmowych, bez których kino, jak i telewizja istnieć nie może. Budzą w nas podziw, czasem strach, innym razem śmiech.

Teraz czytane artykuły

 -

Odwiedzin: 176

Autor: adminHistoria

Bohaterowie na froncie, czyli zwierzęta II Wojny Światowej - Historia

„Wojna. Wojna nigdy się nie zmienia.” Słowa wypowiedziane w popularnej serii gier „Fallout” znajdują również swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Ludzkość od stuleci toczy ze sobą wojny, stale ścigając się o to, które państwo stworzy potężniejszą broń od reszty. Niektóre z nich kombinują z bronią biologiczną, a inne...szkolą zwierzęta do walki na froncie. Zwierzęta to bowiem broń prawie idealna, nie mają sumienia, nie zdradzą swojego pana w obliczu zagrożenia i nie narzekają na warunki na polu walki. Trenowano je do rozrywania wrogów na kawałki, noszenia amunicji, szukania rannych, a nawet do zwalczania czołgów. Służyły też jako szpiedzy.

Sen - stan przyjemności i grozy - Niewiarygodne, niewyjaśnione

Czym jest sen? Jakie mogą być jego zaburzenia? Czy jest niebezpieczny dla naszego zdrowia?

"Mamma Mia 2: Here We Go Again!" – I znowu się zaczyna! - Recenzje filmów

Można by powiedzieć, że powstanie sequela „Mamma Mia!” było jedynie kwestią czasu, lecz w tym wypadku, trwało to naprawdę długo – aż całą dekadę! Zatem, czy odgrzewanie kasowego, muzycznego widowiska sprzed dziesięciu lat miało sens? Przecież gorąca atmosfera po premierze oryginału dawno zdążyła oziębnąć, a jej fani zdobyć znaczne filmowe doświadczenie i wyrobić sobie gust.

"Moje córki krowy" – Śmiech przez łzy - Recenzje filmów

Spora grupa widzów, która obejrzała nowy film Kingi Dębskiej, niemal zgodnie twierdzi, że to nad wyraz udane polskie kino obyczajowe. Ci, którzy jeszcze nie mieli okazję zapoznać się z „Moimi córkami krowami”, które do kin weszły 8 stycznia, powinni nadrobić zaległość. Jeśli nie na dużym ekranie, to, przynajmniej gdy pojawi się wersja DVD lub możliwość wypożyczenia w VOD. Warto!

"Tlen" – DZIUK śpiewa, oddycha i daje nadzieję samotnym! - Zespoły i Artyści

27 maja w samo południe ukazał się nowy klip artysty o pseudonimie DZIUK pt. „Tlen”. Wokalista jest współautorem tekstu utworu razem z Michałem Kacprzakiem. Singiel utrzymany jest w klimacie electro-pop, ale nie tylko ta informacja sprawia, że warto go posłuchać i obejrzeć teledysk. Ważne jest to, co Tomasz Dziuk chce przekazać. Zdradzimy, że słowo klucz to miłość.

Nowości

 -

Odwiedzin: 293

Autor: aragorn136Seriale

Komentarze: 2

"Sukcesja" – O tym, jak dysfunkcyjna rodzina miliarderów "przejęła" HBO i rozkochała miliony widzów! - Seriale

Armstrong. Czy to nazwisko Wam coś mówi? Oczywiście! Z szybkością drukarki laserowej jeszcze do niedawna odpowiedzielibyście, że chodzi o słynnego Amerykanina, który jako pierwszy zszedł na powierzchnię Księżyca. Od tamtej chwili minęło wiele dekad, aż tu niespodziewanie na całej planecie Ziemia znany stał się kolejny Armstrong. W roku 2023 uliczna sonda nie okaże się zatem już tak oczywista, mimo że ten człowiek to żaden sportowiec ani tym bardziej astronauta. Lecz nadal śmiało określę go mianem Człowieka-Rakiety. Dlaczego? Gdyż napisał i stworzył w swej głowie serial, który jest jest prawdziwą bombą wśród wielu produkcji stacji HBO. „Sukcesja” to dzieło realistyczne, wciągające niczym czarna dziura, powodujące szybsze bicie serca. Wiecie, taki tam dramat, trochę satyra i saga o rodzinie bogaczy, gdzie raczej nie ma komu kibicować. A mimo to sypią się nagrody, a Jesse Armstrong skacze z radości.

Miłość i "Maj", w to mi graj – ale czymże jest ten "Maj"? - Muzyczne Style

Najnowszy singiel Aleksandra Siczka „Maj” to piosenka o miłości, ale czy tylko? Nie! Maj to czyste lato! „Wyobraźcie sobie, że jedziecie z przyjaciółmi spontanicznie nad morze, auto zapakowane po brzegi, zrzutka na paliwo a nocleg? Coś się wymyśli, mało ważne! Ten utwór to must have takiej podróży. To opowieść o miłości wyjątkowej i cieszącej jak nigdy dotąd! Nastraja do radości z życia i wspaniale, bo taka powinna być letnia muzyka. Z tekstu dowiecie się, że to niekoniecznie miłość, która kończyć się musi romansem czy związkiem, to może być każdy rodzaj uczucia, przyjacielski czy rodzinny. Co ważne „Maj” przypomina o wolności, o tym, że nasz los jest w naszych rękach, że trzeba zawsze pamiętać o sobie i swoim szczęściu, dzięki czemu można tym szczęściem obdarować można innych – mówi o utworze Alek. To pewne - miłość i lato to para idealna! „Maj” to trzeci po singlach „Kino, Muranów” i „Planety” utwór z ukończonego już debiutanckiego materiału muzycznego artysty, który zaskakuje z każdą kolejną odsłoną.

"Żony (nie)idealne" – Jeśli kochać, to na całego! - Recenzje książek

Czerwiec to miesiąc Dumy Społeczności LGBT+. Nie ma zatem lepszego czasu, aby zapoznać się z dwiema dumnymi dziewczynami. To Madzia i Kasia, autorki „Żon (nie)idealnych”, wyznające jedną ważną zasadę. Jest to jednocześnie ich rada dla wszystkich kobiet i mężczyzn obawiających się życia w szczęśliwym związku z osobą tej samej płci. A brzmi ona: „Nie walcz z miłością, walcz o miłość!”. Po przeczytaniu wspólnej książki Magdaleny Baryły i Katarzyny Klimek owe słowa jeszcze mocniej wejdą do głowy. Zatem otwórzcie ten pamiętnik/romans napisany w narracji pierwszoosobowej i odkryjcie historię wielkiego uczucia, przeznaczenia i akceptacji siebie.

Wrażliwość Madlen. Artystka, "Żona (nie)idealna", debiutantka w rozmowie pełnej szczerości! - Zespoły i Artyści

W swoich autorskich utworach porusza tematy bliskiej jej duszy i sercu. Kocha muzykę równie mocno, jak swoją życiową wybrankę, z którą napisała książkę o codzienności i drodze do szczęścia. Mogliście usłyszeć jej śpiew m.in. w nastrojowych singlach „Sen” i „Warstwa wad”. Z wywiadu, którego nam udzieliła dowiecie się, jak bardzo uczuciowa to kobieta. Przed państwem Magdalena Baryła-Klimek, czyli Madlen!

Jego "Wiatr wolności". DZIUK z najbardziej osobistym singlem! - Muzyczne Style

Mamy newsa! Znany Wam artysta DZIUK powraca – jako kompozytor, scenarzysta własnych teledysków, niezależny producent, wokalista i tekściarz – z nowym singlem pod jakże obrazowym, metaforycznym tytule „Wiatr wolności”. To utrzymany w klimatach pop-rockowych, wpadający w ucho dzięki nowoczesnej linii melodycznej osadzonej między innymi w dźwiękach gitar, perkusji oraz klawiszy, kawałek. Dlaczego jest on najważniejszy w karierze Tomasza Dziuka, który do tej pory prezentował covery i wydał cztery single („Vibes”, „Niepamięć”, „Tlen”, „Call It LA”)? Bo jak powiedział ten prawnik i politolog z wykształcenia, a muzyk z pasji dający koncerty w warszawskich klubach: „W tym utworze rozliczam się ze swoją przeszłością i dość mocno obnażam swoje cechy charakteru. Taki jestem i taka jest moja rzeczywistość, w której naczelną wartością jest dla mnie wolność. Piosenka jest bardzo osobista i po raz pierwszy tak otwarcie odsłaniam w muzyce siebie”. Szczere słowa! Poczujmy zatem razem z nim „Wiatr wolności”!

TRYLION o kruchości człowieka wobec natury. Hipnotyczny klip do "Black Clay"! - Muzyczne Style

Krótki, acz warty uwagi news! Tworzą muzykę z pogranicza djent i prog metalu. W 2021 roku wydali pierwszą płytę – „Education for Freedom”. Już wtedy zaskakiwali szczerością i wielowarstwowością pod względem przekazu i instrumentarium. 31 maja 2023 to natomiast data, kiedy grupa Trylion zaprezentowała klip do nowego kawałka, będącego jednocześnie zwiastunem… burzy? Nie, nowego albumu. To, jak komentuje formacja, opowieść o „kruchości człowieka wobec natury”. Sam utwór, wzmocniony przez niepokojący klip, odnosi się do wielu symboli i metafor – istnienia człowieka jako małej cząstki całości. Materiał powstawał długo, bo jest najbardziej złożonym projektem w dorobku zespołu. Ale za to efekt jest iście piorunujący! To połączenie muzyki ze sztuką. Niechaj więc ten, kto uważa metal tylko za głośne coś, pozbawione tożsamości, zamilczy. A ten kto za fana brytyjskiej kapeli Tesseract się ma, ten bardziej doceni pracę, jaką wykonali chłopaki z Tryliona wraz ze wspomagającym ich artystą o tajemniczej ksywie SHAO oraz miksującym Emilem Reitanem z Icicle Studios.

Artykuły z tej samej kategorii

Największa piramida na świecie! - Historia

W Meksyku, w mieście Cholula znajduje się największa na Ziemi piramida. Co ciekawe, stanowi ona wciąż tajemnicę dla świata naukowego, ponieważ naukowcy do dzisiaj nie znają podstawowych danych, np. czasu jej powstania i kim byli budowniczowie budowli. Wydaje się, że za stworzeniem piramidy kryje się znacznie ciekawsza historia, niż głosi teoria akademicka. Objętość szacuje się na 4,5 miliony metrów sześciennych (według starszych książek). Według wierzeń Azteków piramidę zbudował gigant Xelhua. Zapraszam do mojej kolejnej audycji i na mój kanał na YouTubie.

 -

Odwiedzin: 12838

Autor: lukasz_kulakHistoria

Komentarze: 1

Tajemnice prehistorycznej Turcji - Historia

Historia cywilizacji na Ziemi wciąż pozostaje niejasna. Oficjalnie przyjmuje się, że najstarszą kulturą jest sumeryjska, która liczy 6 000 lat. W przeciągu ostatnich lat poczynione zostały jednak nowe odkrycia, które całkowicie rujnują przyjmowane przez dekady schematy naukowe. Kluczem, a przynajmniej bardzo ważnym ogniwem w dziejach rodzaju ludzkiego były tereny dzisiejszej Turcji.

 -

Odwiedzin: 40394

Autor: pjHistoria

Komentarze: 7

Zawisza Czarny – wzór najlepszych cnót rycerskich - Historia

Honor, odwaga, szlachetność – te trzy słowa idealnie opisują najsłynniejszego rycerza w dziejach Polski: Zawiszę zwanego Czarnym. Wielu słyszało to imię, ale warto poznać więcej faktów z jego życia. Niechaj ten artykuł będzie również należnym hołdem dla tegoż niezrównanego wojownika czasów średniowiecza.

 -

Odwiedzin: 7383

Autor: lukasz_kulakHistoria

Komentarze: 1

Tajemniczy lud Guanczów - Historia

U wybrzeży Afryki Zachodniej leżą Wyspy Kanaryjskie. Region ten stał się domem dla tajemniczej ludności – Guanczów. Analizując historię świata, często natrafiamy na trudne do wytłumaczenia fenomeny. Jak się okazuje, podobnie jest w przypadku Guanczów.

Zupełnie inna historia Majów? - Historia

Historia Majów mogła potoczyć się zupełnie inaczej, niż zakłada oficjalna nauka. Okazuje się, że nawet w środowisku naukowym istnieją naukowcy potrafiący myśleć inaczej, niż zakładają przyjęte powszechnie teorie.

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2023 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.593

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję