Obcinanie przewodów zasilacza

Teraz przechodzimy do następnej czynności, czyli pozbywamy się pliku kabelków wystających z zasilacza. Wykonując tę czynność, pamiętajmy o staranności i nie wykonujmy cięcia bez przemyślenia. Wszystkie inne kolory okablowania, najlepiej zaizolować oddzielnie lub wykonać osłonę izolowaną z opasek termokurczliwych. Szczególnie ma to znaczenie w gnieździe głównym ATX czyli 20/24-pinowym. Odcinamy odpowiednią długość, około 10 cm tych przewodów z gniazda ATX a około 15-20 cm odpowiednich kolorów z napięciem i koloru czarnego, aby doprowadzić zasilanie do gniazd bananowych. Im więcej odetniemy, tym możemy mieć problemy ze schowaniem wszystkich kabli wewnątrz zasilacza, lecz zbyt krótkie przewody będą niewygodne, aby je połączyć ze sobą lub wykonać izolację na ich końcach. 

 

Oczywiście z gniazda ATX potrzebne nam będą 2 wcześniej opisywane przewody, obecnie złączone spinaczem, czyli: zielony i czarny przewód. Po ich odcięciu od wtyczki 24 pin, musimy je odizolować na około 1 cm, nałożyć przed połączeniem na jeden z nich kawałek opaski termokurczliwej, tak aby mogła zaizolować całe połączenie. Następnie przewody skręcamy razem, a połączenie lutujemy. Ostatnim etapem jest nałożenie w miejsce lutowania termokurczki i jej podgrzanie. Po tej czynności sprawdzamy, czy opaska się prawidłowo zacisnęła, czy się nie przesuwa i czy izolacja zasłania całe połączenie. Inne kolory wtyczki ATX odcinamy i izolujemy.

Zasilanie wtyków bananowych

Dłuższe kable wykorzystamy do zasilania wyjść bananowych. Pamiętajmy o jeszcze jednej zasadzie. Zasilacz komputerowy zawiera kilka takich wyjść, czyli posiada np. 4 takie same wyjścia na 5 V i 12 V oraz dwie masy. Kabelki w tych wtyczkach są przewidziane na odpowiedni prąd np. 4 A i jest to za mało na nasze potrzeby. Wykonując zasilanie, połączymy ze sobą kilka takich samych przewodów, aby zwiększyć przekrój przewodów. Dzięki temu z gniazda bananowego możemy odebrać większy prąd np. 10 A. W każdym z 6 gniazd połączyłem od 3 do 4 przewodów, zwiększając ich przekrój. Dodatkowo dla bezpieczeństwa, po przylutowaniu połączeń wykonałem izolację miejsc lutowania, tak aby maksymalnie ograniczyć możliwość wykonania zwarcia z innymi gniazdami lub obudową.

Pozostało jedynie zapakować wszystkie odcięte przewody do wewnątrz zasilacza. Pamiętajmy, aby chowane kabelki nie ograniczały przepływu powietrza wewnątrz zasilacza oraz by nie blokowały wentylatora. Dodatkowo możemy je spiąć trytetkami do obudowy, aby nie latały bezwładnie. Obudowę starannie zamykamy. Pilnujemy, by w trakcie zamykania, żaden z kabelków nie dostał się pod miejsca zamknięcia obudowy i aby nic przypadkowo nie przyciąć. 

 

 

 

Informacje dodatkowe

1. Niektóre zasilacze komputerowe, mogą podawać niepełne napięcie na wyjściu, np. dla napięcia 12 V podają 11.5 V albo 11 V, podobnie z wartością 5 V. Należy w takim przypadku wcześniej obciążyć na stałe linie napięcia np. rezystorem lub diodą. W przypadku 12 V jest to często wiatrak chłodzący zasilacz i w moim przypadku napięcie 12 V jest dość stabilne. Dioda świecąca może się przydać, dodatkowo sygnalizując odpowiednie wyjście zasilania. Aby wykonać sztuczne obciążenie, podłączamy np. 2 rezystory po 10 ohm do masy z linii 5 V. W takim przypadku dostaniemy pełną możliwość obciążenia linii 12 V. W moim przypadku zasilacz miał takie obciążenie wykonane, bo po pomiarach nie było spadku napięcia.
2. Linia fioletowa lub brązowa w wyjściu gniazda ATX powinna wyprowadzić domyślnie 5 V zaraz po dołączeniu zasilania. Jest to tzw. napięcie STANDBY, czyli możemy tam podpiąć np. diodę sygnalizującą podłączenie zasilacza do prądu. Nie powinniśmy obciążać tej linii większym napięciem.
3. Przewody brązowy i pomarańczowy w gnieździe ATX są domyślnie połączone w nowszych zasilaczach. W moim przypadku tego połączenia nie było, jednak jeżeli takie istnieje, należy te dwa ze sobą złączyć, bo inaczej zasilacz wejdzie w stan błędu i nie wyprowadzi zasilania.
4. Możemy dodatkowo wpiąć regulator obrotów wentylatora, jeżeli taki posiadamy. Taki regulator będzie mierzył temperaturę i dostosowywał obroty wiatraka do wysokości temperatury zasilacza.
5. Aby sygnalizować stan konkretnych linii, proponuję podłączyć diody świecące. Musimy je podłączyć za pomocą rezystora. Rezystor należy dobrać odpowiednio do koloru diody, która potrzebuje odpowiedniego prądu przy wyznaczonym napięciu i możemy to wyliczyć z prawa Ohma. Sam nie wykonywałem tych czynności, ze względu na brak czasu, ale może kiedyś uzupełnię i zasilacz i ten opis o odpowiednie diody.

 

Środki ostrożności

Autor artykułu nie bierze odpowiedzialności za działania i opisane w artykule prace na zasilaczu. Opisane czynności są podane w celach edukacyjnych i jeżeli nie posiadasz doświadczenia i wiedzy związanej z elektroniką i elektryką, nie wykonuj tych czynności samodzielnie. Pamiętaj, że pracujesz na zasilaczu komputerowym, który zawiera szereg elementów elektronicznych. Podłączanie zasilacza do prądu po jego otwarciu jest niedozwolone. Zasilacz zawsze trzeba rozładować, tzn. zawsze przed jego otworzeniem rozładujmy jego kondensatory. Naładowane kondensatory mogą porazić prądem elektrycznym lub nawet doprowadzić do śmierci, pomimo odłączonych wszystkich wtyczek zasilania!!! Rozładowanie możemy wykonać, odłączając zasilanie 230V pozostawiając włączony włącznik na pozycję 1 i obciążając wyjścia zasilacza np. silnikiem elektrycznym lub żarówką. Rozładować należy każde napięcie wyjściowe zasilacza oddzielnie. Po rozładowaniu odczekaj kilka minut przed rozkręcaniem zasilacza. 

 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję