O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

Tanecznym krokiem przez życie - Wolny czas, przygoda

Tańca uczyli się pod okiem mistrzów. Mogli występować w najsłynniejszych polskich teatrach tańca, uczyć w szkołach najlepszych tancerzy znanych z telewizyjnych talent show. Mogli podbijać Europę, a nawet walczyć o Broadway. Postanowili jednak zostać w rodzinnym Raciborzu, tu założyli zespół Skaza, który skupia 238 osób. Manuela Krzykała i Denis Chory działają przy Raciborskim Centrum Kultury i odnoszą sukcesy na skalę Europy.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Mapa
Opinie
Polecane artykuły
admin (41665 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
2 235
Czas czytania:
2 437 min.
Autor:
admin (41665 pkt)
Dodano:
2362 dni temu

Data dodania:
2017-11-09 09:33:43

Skaza to przede wszystkim znakomity duet: Manuela Krzykała i Denis Chory, których wspomaga akrobatycznie trener Dariusz Moc. Wspólnie szkolą 238 utalentowanych tancerzy w różnym wieku. - Poznaliśmy się na warsztatach, które prowadziłam w Cyprzanowie. To była miłość od pierwszego kroku - mówi żartobliwie Manuela Krzykała, instruktorka tańca w Raciborskim Centrum Kultury. - Na parkiecie jesteśmy parą idealną, rozumiemy się bez słów. W życiu prywatnym nie wchodzimy sobie w drogę - podkreślają instruktorzy. Zespół, który stworzyli to marka sama w sobie. Tancerze wiedzą, że to numer uno na polskim rynku tańca i rywalizacja ze Skazą to ciężki orzech do zgryzienia. Ich osiągnięcia to też doskonała promocja Raciborza i warsztatów, które odbywają się w Raciborskim Centrum Kultury, bo tu właśnie narodziła się Skaza. 

Długo zastanawiano się nad właściwą nazwą. Po intensywnych pertraktacjach inspiracją był producent obuwia tanecznego- „Skazz”. - Dodałam tylko ostatnią literkę i tak właśnie powstała Skaza. Spodobała się wszystkim, bo była ciekawa i po polsku. Dla nas skaza to coś bardzo widocznego, czego nie da się zamazać, zmienić. Każda skaza jest widoczna, rzuca się w oczy i z tym nam się kojarzy. Chcemy być widoczni i rozpoznawalni. Drugie dno to takie, że nie jesteśmy profesjonalistami. Nasz zespół to amatorski ruch artystyczny i jednak nie jesteśmy bez skazy - tłumaczy znaczenie nazwy zespołu choreografka.


Z letnich warsztatów na międzynarodowe gale


Zespół Taneczny Skaza działa od 6 lat przy Raciborskim Centrum Kultury. Liczy dziś 17 grup tanecznych, 238 uczestników, najmłodsza ma 5 lat, najstarsza 50. Sukcesy zespołu są niepodważalne. Zespół zapraszany jest na festiwale w całej Polsce, a nawet zagranicę. Uczestniczy w konkursach, rewiach tańca, turniejach i to na najwyższych szczeblach. Uczniowie Skazy idą dalej, rozwijają się. Dostają się do teatrów i szkół tańca, niektórzy nawet mieli swoje „5 minut” w popularnych talent show.

Zaczęło się 6 lat temu w wakacje. Ówczesna dyrektorka Raciborskiego Centrum Kultury Janina Wystub zaproponowała swojej byłej uczennicy Manueli Krzykale, aby poprowadziła wakacyjne warsztaty z najmłodszymi. Projekt okazał się sukcesem, a zainteresowanie nimi rosło z dnia na dzień. W końcu zajęcia taneczne na stałe weszły w grafik RCK. Chęć tańczenia pod okiem Manueli wykazywali dosłownie wszyscy, od maleńkich dzieci po dojrzałe panie. - Od prawie 3 lat mamy komplet i z przykrością muszę przyznać, że nie prowadzimy już zapisów do Skazy, bo nie mamy wolnych miejsc – mówią  Manuela i Denis. Pod ich wodzą uczestnicy poznają taniec klasyczny, który stanowi podstawę do każdego kolejnego stylu; następnie taniec współczesny, jazzowy i street dance. Te dwa ostanie cieszą się największą popularnością. Co jest fenomenem Skazy? - Atmosfera i dyscyplina. Z naszymi podopiecznymi czujemy się jak ryby w wodzie. Uczniowie nam ufają, bo staramy się budować luźną przyjacielską atmosferę - podkreślają Manuela i Denis. Na zajęcia do Raciborza dojeżdża młodzież z sąsiednich powiatów oddalonych nawet o 30 km.

Taniec łączy pokolenia. - Staramy się nie tylko przekazać wiedzę i umiejętności, ale realizujemy wiele ciekawych pomysłów. Prowadzimy grupy w różnym wieku. Realizowaliśmy projekt - pokaz mody dla jednej z lokalnych firm, w który zaangażowane były dzieci, jak i seniorzy. Mamy teatr tańca, na razie wystawiliśmy dwa spektakle: „Cienie samotności” i „Moja ławeczka”. Jesteśmy w trakcie przygotowań do kolejnych spektakli. W tym roku Racibórz obchodzi zacny jubileusz, 800-lecie nadania praw miejskich i z tej okazji chcielibyśmy zrealizować kolejne przedsięwzięcie. Mamy jeszcze trochę czasu i myślę, że uda nam się ten cel osiągnąć - zapowiadają instruktorzy. - Angażujemy się w Gwiazdkę Serc, w tym roku szczególnie chcemy zaakcentować swój udział. W końcu takie urodziny naszego kochanego miasta są tylko raz w życiu i trzeba uczcić je z pompą. Ponadto to również rok, w którym nasi uczniowie zrobili ogromny progres, więc powodów do radości jest wiele - dodają.


Na parkiet z największymi sławami tańca z Polski i świata


Instruktorzy dokładają wszelkich starań, aby zajęcia prowadzone były na naprawdę wysokim poziomie. Dużo się szkolą. Biorą udział w prestiżowych warsztatach tanecznych ze sławami z całego świata. Lekcje tańca pobierali m.in. w Egurrola Dance Studio, w Kieleckim Teatrze Tańca (tam studiowała Manuela), na międzynarodowych warsztaty tańca jazzowego organizowanych przez dyrekcję KTT -  Elżbietę Szlufik-Pańtak i Grzegorza Pańtaka. Raciborscy instruktorzy uczestniczą także w prestiżowym obozie tanecznym Fair Play Dance Camp. - Mimo, że każdy z nas ma swoje ulubione techniki, staramy się nie zamykać na jedną - mówi Denis Chory, instruktor w Raciborskim Centrum Kultury.

Dają też możliwość swoim podopiecznym, aby poznali prawdziwe sławy tańca, organizując dla nich warsztaty i obozy. Współpracują z m.in. Fabianem Fejdaszem, z Polskiego Teatru Tańca oraz czeskimi tancerzami. Kontakt z taką gwiazdą to dodatkowe przeżycie i jeszcze lepsza motywacja w rozwoju młodych tancerzy.

Z niewielkiego miasta na szerokie wody


Racibórz to ich miasto rodzinne, mimo że propozycji mieli sporo, z niemal całego świata, postanowili zostać i zaszczepić w młodych ludziach pasję. Odkrywać talenty i kierować ich na drogę kariery. Oni sami dostali kiedyś szansę od losu, teraz postanowili taką szansę dać młodym zdolnym tancerzom. Pokazują im jak z niewielkiego miasta wypłynąć na szerokie wody. Swoimi działaniami Manuela i Denis otworzyli drzwi kariery wielu raciborzanom. Pokazują, że Racibórz to nie tylko miasto z historycznym zapleczem pięknych zabytków, ale też kuźnia talentów. Swoją pracą połączyli tradycję z nowoczesnością. To właśnie dzięki Skazie Racibórz stał się ważnym, rozpoznawalnym miejscem na tanecznej mapie Polski.

Mieli wiele propozycji od prawdziwych sław tańca. Zrezygnowali. Wspólnie wystąpili tylko „po koleżeńsku” w „Mam talent” u boku półfinalisty Cezarego Borowika. Przygotowali swoją podopieczną Agatkę do występów w „Małych Gigantach” (program rozpoczął się 5 listopada w TVN). Dzięki zaangażowaniu Manueli i Denisa dwie młode, bardzo zdolne tancerki Julia i Natalia dostały się do elitarnego liceum tańca w Krakowie. Sami nie lubią występować przed dużą widownią i kamerami, ale swoją pracą i zaangażowaniem spełniają marzenia wielu młodych ambitnych raciborzan. A zadowolenie swoich uczniów to dla Manueli i Denisa najlepsza nagroda za ich pracę. 

Autor: Justyna Korzeniak/ Adventure Media
Zdjęcia: Archiwum SKAZA

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:






Galeria zdjęć - Tanecznym krokiem przez życie

Loading map ....

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora admin

Gdy Groniec, Mozil i Rynkiewicz łączą siły z Szymonem Siwierskim, to jest "Do góry nogami"! - Zespoły i Artyści

Szymon Siwierski przedstawia singiel „Do góry nogami”, zwiastujący jego drugi album studyjny zatytułowany „pictures”. W premierowym nagraniu poznańskiego pianisty i kompozytora pojawiają się wyjątkowi muzyczni goście: laureaci nagrody Fryderyk 2024, Katarzyna Groniec i Czesław Mozil, a także ceniony trębacz jazzowy, Patryk Rynkiewicz. Taka zacna grupa powoduje, że piosenka jest jak piękny, spokojny, ale pełen skrajnych emocji, sen. Otula wokalem i dźwiękami. A tekst zachęca do refleksji.

Małgorzata Beczek: "Gdybym tylko wiedziała, jakie to fajne uczucie w końcu się na kogoś porządnie wku*wić" - Muzyczne Style

Do sieci trafił nowy singiel Małgorzaty Beczek, czerwonowłosej wokalistki i songwriterki, która po elektronicznym „Za daleko” idzie w kierunku popowo-gitarowych brzmień. „Karma” jest drugim singlem promującym nowy album artystki, którego premiera zaplanowana jest na drugą połowę 2024 roku. To bardzo osobista piosenka, dzięki której może nareszcie wyrzucić z siebie negatywne emocje!

 -

Odwiedzin: 173

Autor: adminKultura

Patronujemy I Wojewódzkiemu Konkursowi Plastyczno-Multimedialnemu w ramach projektu "HEJTLine"! - Kultura

Z przyjemnością informujemy, że jako patron medialny projektu społecznego „HEJTLine”, wsparliśmy jego fundamentalną część. To I Wojewódzki Konkurs Plastyczno-Multimedialny o nazwie „Cisza Nienawiści Nigdy hejt! Zawsze heart!”. Jakże ważna tematyka w dzisiejszych czasach!

"Ellie", czyli różne odcienie miłości w barwnym teledysku stworzonym przez AI! - Muzyczne Style

A gdyby tak wykorzystać sztuczną inteligencję do zrealizowania clipu, który będzie „pachniał” szczerą, intymną relacją zakochanej pary? Takie pytanie zadał sobie zapewne Tadeusz Seibert – finalista 10. edycji programu „The Voice of Poland”. Twierdząca odpowiedź z czasem zamieniła się w gotowy projekt. I pięknie, bo „Ellie” dzięki AI jeszcze bardziej wybrzmiewa jako słodko-gorzka piosenka o skrajnych emocjach towarzyszących związkom, wpadając nie tylko w ucho, ale i w oko.

Dokąd zmierza EleeS? Do lasu! Do świata cudów i przemyśleń... - Zespoły i Artyści

W singlu pt. „Idę do lasu” zabiera słuchaczy na przechadzkę na łono natury. Dosłownie i w przenośni promuje powrót do korzeni. Zaprasza do zdystansowania się od rzeczywistości. Zachęca do zwolnienia tempa i zatracenia się na łonie natury, do radosnego zagubienia się wśród konarów drzew. Zaplątana w gąszczu leśnych pajęczyn i metafor EleeS, pokazuje, że z dala od zgiełku miasta można poczuć się jak poza czasem, w odrealnieniu, w cudownej próżni, w której wreszcie jest czas na przemyślenia i podróż w głąb siebie.

Polecamy podobne artykuły

Broadway Camp Polska – niezapomniana przygoda na obozie artystycznym! - Ciekawe miejsca

Jeżeli Nick Sinckler – artysta, który tryska optymizmem, mówi o tym miejscu, że jest to „bomba energetyczna!”, to oznacza, że warto! Warto się tam udać i przeżyć świetne chwile. Gdzie dokładnie, zapytacie? Do jedynego, tak profesjonalnego obozu artystycznego w Polsce. Broadway Camp został stworzony dla młodych osób, które kochają muzykę, lubią śpiewać, tańczyć, a także grać na instrumentach. Ludzi pragnących ukończyć szkołę artystyczną i związać swoją przyszłość ze światem muzyki. 27 sierpnia w okolicach Zakopanego odbędzie się trzecia, letnia edycja tego wydarzenia. Co dokładnie oferują organizatorzy? Jakie jeszcze czekają na uczestników atrakcje?

Teraz czytane artykuły

Tanecznym krokiem przez życie - Wolny czas, przygoda

Tańca uczyli się pod okiem mistrzów. Mogli występować w najsłynniejszych polskich teatrach tańca, uczyć w szkołach najlepszych tancerzy znanych z telewizyjnych talent show. Mogli podbijać Europę, a nawet walczyć o Broadway. Postanowili jednak zostać w rodzinnym Raciborzu, tu założyli zespół Skaza, który skupia 238 osób. Manuela Krzykała i Denis Chory działają przy Raciborskim Centrum Kultury i odnoszą sukcesy na skalę Europy.

"Solum" – Samotny człowiek w krainie gitar - Recenzje płyt

„Non est bonum esse hominem solum” – głosi łacińska sentencja. Muzycy z pewnego alt-metalowego bandu wzięli sobie ją głęboko do serca. Tak bardzo, że na swojej, wydanej w maju, debiutanckiej płycie prezentują utwory, w których poza ostrymi dźwiękami gitar, wybrzmiewa krzyk. Wołanie zranionego. Zagubionego. Poszukującego lepszego miejsca. „Solum” to opowieść o tym, że nie jest dobrze człowiekowi być samemu, a jeszcze gorzej, gdy jego życiem kierują inni. Niewiele tu skomplikowanego i długiego tekstu, ale za to sporo symbolicznej treści.

 -

Odwiedzin: 73

Autor: pjKultura

"Blef doskonały", tak "doskonały", że w kieszeni ma Wielkiego Węża! - Kultura

Jeden kolega opowiedział niedawno świetny dowcip. Brzmiał on następująco: „Do baru wchodzi Niemiec, Rusek i Covid, a tam Węgrzyn”. Kto nie widział żadnego filmu twórcy/twórców/braci o takim nazwisku, to nie załapie sensu, ale reszta zakuma. Bo o ile jeszcze pierwsze dzieło – „Proceder”, opowiadające o życiu i śmierci znanego rapera, było niezłe, tak już kolejne obrazy stały niebezpiecznie blisko CV Patryka Vegi. „Blef doskonały” jest najgorszy. Niestety. Pierwotnie miał pojawić się w kinach w 2021 roku. Od tamtego czasu Węgrzynowie próbowali chyba naprawić dźwięk i montaż. Nie udało się… Ale nie samo udźwiękowienie sprawiło, że film ten otrzymał Wielkiego Węża, czyli antynagrodę dla najsłabszej produkcji. Przecież miał konkurencję w postaci Mariusza Pujszo i Pana Samochodzika!

 -

Odwiedzin: 4668

Autor: adminIntrygujące

Komentarze: 2

Marcin Urzędowski – kosmiczny projekt "Between Worlds" i wspieranie niepełnosprawności! - Intrygujące

Od naszej rozmowy z projektantem nietypowej, szalonej i odważnej mody Prepostevolution – Marcinem Urzędowskim minął rok. Skontaktowaliśmy się z nim, aby sprawdzić, co u niego słychać. Jak się okazało, mimo kwarantanny, nie siedział bezczynnie. Wcielał w życie nowe, kreatywne pomysły. Jednym z nich jest projekt o nazwie „Between Worlds”, a drugi to „Amputation”, o którego początkach Marcin już co nieco wspomniał w trakcie poprzedniego wywiadu.

"Ghostland" – On dziś zepsuje ciebie - Recenzje filmów

Dziesięć lat po kontrowersyjnym „Martyrs. Skazani na strach” (2008), Pascal Laugier powrócił. I to wcale nie z byle czym, jak to niestety miało miejsce w 2012, kiedy na ekrany kin wszedł nieszczęsny „Człowiek z Cold Rock”. Dzięki „Ghostland” możemy więc wszyscy odetchnąć z ulgą: francuski reżyser i scenarzysta nie jest filmową gwiazdą jednego przeboju. Ale czy udało mu się osiągnąć poziom choć zbliżony do „Martyrs”? I tak, i nie - można powiedzieć.

Nowości

 -

Odwiedzin: 73

Autor: pjKultura

"Blef doskonały", tak "doskonały", że w kieszeni ma Wielkiego Węża! - Kultura

Jeden kolega opowiedział niedawno świetny dowcip. Brzmiał on następująco: „Do baru wchodzi Niemiec, Rusek i Covid, a tam Węgrzyn”. Kto nie widział żadnego filmu twórcy/twórców/braci o takim nazwisku, to nie załapie sensu, ale reszta zakuma. Bo o ile jeszcze pierwsze dzieło – „Proceder”, opowiadające o życiu i śmierci znanego rapera, było niezłe, tak już kolejne obrazy stały niebezpiecznie blisko CV Patryka Vegi. „Blef doskonały” jest najgorszy. Niestety. Pierwotnie miał pojawić się w kinach w 2021 roku. Od tamtego czasu Węgrzynowie próbowali chyba naprawić dźwięk i montaż. Nie udało się… Ale nie samo udźwiękowienie sprawiło, że film ten otrzymał Wielkiego Węża, czyli antynagrodę dla najsłabszej produkcji. Przecież miał konkurencję w postaci Mariusza Pujszo i Pana Samochodzika!

Gdy Groniec, Mozil i Rynkiewicz łączą siły z Szymonem Siwierskim, to jest "Do góry nogami"! - Zespoły i Artyści

Szymon Siwierski przedstawia singiel „Do góry nogami”, zwiastujący jego drugi album studyjny zatytułowany „pictures”. W premierowym nagraniu poznańskiego pianisty i kompozytora pojawiają się wyjątkowi muzyczni goście: laureaci nagrody Fryderyk 2024, Katarzyna Groniec i Czesław Mozil, a także ceniony trębacz jazzowy, Patryk Rynkiewicz. Taka zacna grupa powoduje, że piosenka jest jak piękny, spokojny, ale pełen skrajnych emocji, sen. Otula wokalem i dźwiękami. A tekst zachęca do refleksji.

 -

Odwiedzin: 150

Autor: marmir83Erotyka, towarzyskie

Komentarze: 2

Krótka historia związków... - Erotyka, towarzyskie

Ostatnio wytknięto mi, że moje wpisy są poniekąd stronnicze i monotematyczne, więc dziś o czymś zupełnie innym. Związki, bo one są dziś na tapecie, są rzeczą niezwykle trudną nie tylko do utrzymania, ale i do opisania. Dlaczego on i ona mają te same cele, jednak im się nie udaje?

 -

Odwiedzin: 84

Autor: aragorn136Seriale

Komentarze: 1

"Szōgun" – Toranaga sama, co skrywasz w swoich oczach? - Seriale

Bezlistna gałąź na wietrze. Niezbadane ścieżki przede mną. Ostrze śmierci tak blisko. Takimi oto słowami, a raczej haiku można by określić „przygodę”, jaką jest seans nowej adaptacji „Szoguna” Jamesa Clavella. Bo to serial „otulający” barwami i zapachami kwitnącej wiśni, a jednocześnie przerażający dla zachodniego widza ze względu na brutalne obyczaje i rytuały. Gdzie bardziej od widowiskowości liczy się to, co siedzi w głowach lordów. Japonia przełomu XVI i XVII wieku chyba nigdy nie była tak ukazana na małym ekranie, choć przecież jeden „Szogun” już do nas zawitał dekady temu. Ale czy nowsza wersja faktycznie wygrywa, będąc dziełem wybitnym na każdym poziomie?

Camera Action: Młodzieżowa grupa inspiruje Włocławek - Ludzie kina

W Liceum im. Ziemi Kujawskiej we Włocławku działa grupa projektowa o nazwie "Camera Action", która choć nie tworzy własnych filmów, to z pasją i zaangażowaniem edukuje społeczność na temat kinematografii. Ich głównym celem jest nie tylko rozpowszechnianie wiedzy o świecie filmu, ale także inspiracja innych do zgłębienia tej fascynującej dziedziny.

 -

Odwiedzin: 208

Autor: pjIntrygujące

Synteza, czyli Internetowe Radio prowadzone przez… AI! - Intrygujące

Uwaga! Uwaga! Drodzy czytelnicy, a raczej słuchacze. Właśnie wystartowało w Polsce nowe radio. Rozgłośnia ta jest jednak nietypowa. Nie chodzi o transmisję na żywo – taka opcja to żadna rewelacja. Radio Synteza różni się natomiast puszczanymi kawałkami oraz komentatorami/prezenterami. Całość to bowiem wytwór Sztucznej Inteligencji! Ciekawy eksperyment, ale i pewna obawa, że przyszłość dla prawdziwych piosenek, lektorów, spikerów nie brzmi za wesoło.

Artykuły z tej samej kategorii

 -

Odwiedzin: 17911

Autor: adminWolny czas, przygoda

Komentarze: 1

Wywiad z Dariuszem Pachutem – ekstremalny góral kontra wodospad! - Wolny czas, przygoda

Pochodzi z wioski o nazwie Zabrzeż, położonej koło Łącka. Jako urodzony Sądeczanin, wygląda niczym Janosik lub Góra z „Gry o Tron”. Ale nie jest żadnym szlachetnym rozbójnikiem, ani czarnym charakterem z serialu fantasy. Jest Dawidem, który mierzył się z Goliatem. Nazywa się Dariusz Pachut. A jego przeciwnikiem był najwyższy wodospad świata – Salto Angel. Mieliśmy okazję przeprowadzić wywiad z tym odważnym i energicznym miłośnikiem sportów ekstremalnych. Opowiedział m.in. o swojej pasji i projekcie SLIDE Challenge!

 -

Odwiedzin: 1095

Autor: adminWolny czas, przygoda

Komentarze: 2

Wywiad: Mateusz „Mati” Strupiński – Ninja, który "przenosi" góry! - Wolny czas, przygoda

Przed Wami Mati. Niech Was jednak nie zmyli zdrobniałe imię. To bowiem chłopak, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych, i który nigdy się nie poddaje. Walczy o marzenia. Kocha życie w sposób ekstremalny. Finalista Ninja Warrior Polska i Mistrzostw Europy OCR. Trener gimnastyki i wspinaczki, pokonujący na swej drodze liczne przeszkody. Oto Mateusz Strupiński! W przerwie od intensywnych ćwiczeń i kolejnych zawodów, udzielił naszemu portalowi ciekawego, długiego, mądrego i szalonego wywiadu. Czytajcie zatem, a będziecie zmotywowani do działań, do nowych postanowień!

Atrakcje lunaparku, czy boimy się karuzeli? - Wolny czas, przygoda

Czy boimy się karuzeli? Sprawdzimy, co obecnie oferują lunaparki. Jakie atrakcje wywołują strach, lęk a jakie podniecają śmiałków.

 -

Odwiedzin: 14133

Autor: adminWolny czas, przygoda

Komentarze: 4

Skrajnie Fiatem 126p – niezwykła wyprawa wzdłuż granic Polski - Wolny czas, przygoda

Różne niezwykłe pasje i pomysły mają młodzi ludzie. Bracia Damian i Wiktor Ignaczak chcą przejechać swoim „poczciwym” Maluszkiem, czyli fiatem 126p cały kraj wzdłuż jego granic. Chłopaki mają zamiar wyruszyć 1 lipca i udać się w trwającą 15 dni podróż. W artykule odnajdziecie m.in. krótki wywiad na temat tej śmiałej akcji. Poza tym będzie się pojawiać stale aktualizowany przebieg trasy z opisem ciekawych, odwiedzonych przez nich miejsc!

 -

Odwiedzin: 6724

Autor: aragorn136Wolny czas, przygoda

Komentarze: 1

Wieś polska, wieś wesoła - Wolny czas, przygoda

„Na wsi proszę pana, to nic się nie dzieje. Nuda i jeszcze raz nuda. Tylko powietrze mają świeże i to nie zawsze, jak syfem z pól zawieje”- powiedział raz szyderczo sąsiad z wielkomiejskiego osiedla do innego sąsiada. Nawet nie wie, jak bardzo się myli. Co prawda, nie znajdzie na wsi kina, i teatru, i centrów handlowych, ale zmieni zdanie, jeśli przeczyta niniejszy artykuł. Wtedy zrozumie, że jej mieszkańcy mają ciekawe zainteresowania i tym samym udowadniają, że można się świetnie i kreatywnie bawić.

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.608

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję