Z taką energią na Marsa w 30 sekund! - Zespoły i Artyści

Bracia Leto (urodzeni kolejno w 1970 i 1971 roku, perkusista Shannon jest starszy) nigdy nie przypuszczali, że osiągną tak wielki sukces. Początkowy hobbystyczny, rodzinny projekt dość szybko, po dołączeniu do zespołu gitarzysty i klawiszowca Matta Wachtera, zamienił się w coś więcej. Oczywiście przez skład przewinęło się jeszcze kilku różnych gitarzystów jak: Kevin Drake, Solon Bixler czy wreszcie związany z nimi od 2003 Chorwat Tomislav "Tomo" Miličević.

 

Logo i nazwa …

 

Za swoje logo wybrali feniksa Mithrę. To imię starożytnego perskiego boga światła i prawdy. A wpisane glify oznaczały nic innego jak imiona członków zespołu oraz jego nazwę. Znaki te były dla nich na tyle ważne, że wytatuowali je na ręku lub nadgarstku. Mało tego, użyli je w teledyskach do piosenek "Attack”, "From Yesterday” i "Capricorn”. Na logo znajdował się również łaciński napis: "Provehito in Altum” (altum  - wysokość i zarazem głębia).

 

Wraz z premierą płyty „This Is War” logo zespołu przybrało wygląd triady - trójkąta z poprzeczką w środku (symbol trójcy: Jareda, Shannona i Tomo).

 

Natomiast sama nazwa grupy została zaczerpnięta z pracy naukowej jednego z profesorów Uniwersytetu Harvarda. Twierdził on bowiem, że kiedyś nadejdą czasy, w których podróż na Marsa zajmie tylko 30 sekund, opierając się m.in. na tym, jak szybko zmienia się technologia.

 

Muzyka, która płynie prosto z duszy i serca …

 

Urodziwy, młodo wyglądający wokalista (wcześniej model, zdrowo się odżywia, nie pali i nie pije) kocha zarówno aktorstwo, jak i śpiewanie. Muzyka, w której się realizuje razem z bratem to swoiste połączenie melodyjnego hard rocka, stylistyki emo-hipsterskiej oraz tzw. post grunge’u. I choć rzeczywiście pierwsze recenzje twórczości grupy były średnie, nie przeszkodziło im to bynajmniej w rozwijającej się karierze.

 

Jednak aż kilka lat musiało upłynąć, zanim ukazał się ich debiutancki album pt. "30 Seconds To Mars”. Za produkcję wydanego w 2002 roku krążka odpowiadał sam Bob Ezrin (współpracował m.in. z Kiss oraz Pink Floyd). Niestety grupa nie odniosła upragnionego sukcesu. Mimo to, nie zrażając się, działali dalej. Nowy, skomponowany singiel pt. "Capricorn (A Brand New Name)” został dobrze przyjęty przez słuchaczy i pojawił się na listach przebojów.

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Prawdziwy przełom nastąpił w 2005 roku. Wówczas, dzięki ciężkiej, skomplikowanej logistycznie pracy (z powodu przebywania Jareda na planach filmowych) pojawił się drugi album pt. "A Beautiful Lie". W samych Stanach Zjednoczonych szybko pokrył się platyną, a na całym świecie sprzedano go w ponad dwóch milionach egzemplarzy. Tytułowa piosenka przez wiele miesięcy okupowała wysokie miejsca w różnych muzycznych stacjach, a dwa single: "The Kill" i "From Yesterday" dotarły aż do pierwszej trójki notowania "Billboardu".

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Warto wspomnieć, że przeszli do historii również tym, że byli pierwszym zespołem, którego wideoklip w całości wyświetlono w Chinach. Mowa o teledysku do wyżej wspomnianego utworu „From Yesterday”, który był inspirowany filmem „Ostatni cesarz” Bernarda Bertolucciego.

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Zespół zagrał wtedy sporo koncertów na całym świecie, pojawiając się na wielu festiwalach (np. Roskilde). Korzystają z okazji, Leto zwracał szczególną uwagę na problemy dotyczące przyrody i ochrony środowiska. Nawet autokary, którymi muzycy przemieszczali się, jeździły na paliwie czysto ekologicznym!

 

Jared Leto stanowczo oddziela sferę muzyczną od świata filmu. Tym samym nie chce promować zespół poprzez swoją aktorską sławą. Co zapewne nie jest łatwe, zważywszy też na fakt, że teledyski do niektórych utworów wyglądają niczym filmowa opowieść z początkiem, rozwinięciem i zakończeniem. 

 

Hołd Ukrainie!

 

Już podczas odbierania Oscara, Jared Leto jako zadeklarowany pacyfista, wyraził swoje szczere poparcie dla ludności Ukrainy. Nic dziwnego, że 12 marca grupa udała się do tego kraju, aby dać pełen mocy i zaangażowania koncert. Do wszystkich zgromadzonym pod sceną w Kijowie wokalista skierował istotne słowa: „Jesteście w trakcie czegoś naprawdę pięknego. Wiem, że może to być bardzo trudne, ale nigdy nie ma za wysokiej ceny za to, by wszystko zawdzięczać samemu sobie. Rozumiem, że niektórzy wykonawcy odwołali swoje koncerty na Ukrainie, ale my pod żadnym pozorem nie mogliśmy tego zrobić”.  Po czym zadedykował ukraińskim fanom piosenkę „The Kill”.

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Fragment tekstu „The Kill”:

 

Próbowałem być kimś innym,
ale zdaje się, że nic się nie zmieniło
Teraz wiem, kim naprawdę jestem wewnątrz.
Wreszcie odnalazłem samego siebie
Walcząc o kolejną szansę.
Teraz wiem, OTO KIM NAPRAWDĘ JESTEM!

(źródło: tekstowo.pl)

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

30 Second To Mars do dzisiaj wydali cztery albumy (dwa ostatnie: „This Is War” oraz „Love Lust Faith + Dreams”), a w 2011 mogli pochwalić się pobiciem Rekordu Guinnessa w kategorii: „Najdłuższa trasa koncertowa zespołu rockowego”. Otóż w ciągu dwóch lat zagrali 309 koncertów!

 

W Polsce zespół wystąpił do tej pory pięć razy (m.in. w Krakowie i Łodzi). W tym roku zagrają u nas ponownie. Tym razem 22 czerwca na Stadionie Miejskim w Rybniku.

 

http://www.koncertomania.pl/koncert/259123/bilety-30-seconds-to-mars-thirty-seconds-to-mars-rybnik-22-06-2014.html

 

 

 

 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję