Olbrychski, Komorowska i Zanussi o Janku Nowickim, czyli piękny wieczór wspomnień! - Fotorelacje

Pierwszy Festiwal Artystyczny o nazwie „Białe walce” (od tytułu powieści Jana Nowickiego) narodził się z inicjatywy Anny Nowickiej, a jego Honorowym Patronem został Marszałek Województwa Kujawsko-Pomorskiego – Piotr Całbecki.

 

Wieczór wspomnień o Janie Nowickim (fot. PJ)

 

Festiwal rozpoczął się 5 listopada i potrwa do 4 grudnia, a zatem od kolejnej rocznicy urodzin do pierwszej rocznicy śmierci honorowego mieszkańca Kowala – Jana Nowickiego. Projekcje filmów w Kinie za Rogiem, monodram Anny Seniuk, spektakl pt. „Kolędnicy” – to niektóre z wydarzeń towarzyszących, które już się odbyły. Te najbardziej oczekiwane organizatorzy (Burmistrz miasta Kowal i Stowarzyszenie Aktywny Kowal) zaplanowali na koniec listopada i początek grudnia. Chodzi o Spotkanie z Mają Komorowską, Danielem Olbrychskim i Krzysztofem Zanussim oraz Koncert Haliny Młynkowej – „Film(l)ove”. Fotorelacja z tej drugiej kameralnej imprezy pojawi się 5 grudnia. Ale już dziś zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć z Pięknego Wieczoru Wspomnień, gdzie oddano hołd wielkiemu aktorowi.

 

Mimo sędziwego wieku, dwoje aktorów i słynny reżyser byli doskonale przygotowani, pamiętając przeróżne historie o Janku Nowickim. Maja Komorowska miała przed sobą notatki, w których zapisała ciekawostki na temat mistrza. Wspominała chociażby, że pisanie było dla Janka jak fruwanie (przecież zawsze pisał piórem). Z kolei Kmicic opowiadał o tym, że Nowicki nie lubił swojej roli w „Panu Wołodyjowskim” ze względu na niewygodną perukę; a Krzysztof Zanussi stwierdził, że Jan miał dość grywania amantów.

 

Wieczór wspomnień o Janie Nowickim (fot. PJ)

 

Daniela i Jana każdy kojarzy z następujących filmów – „Popiołów” Andrzeja Wajdy i właśnie kinowej ekranizacji powieści Sienkiewicza (o dziwo na planie tej produkcji nigdy się nie spotkali). Natomiast Maja wystąpiła z ze sławnym „Szu” m.in. w psychologicznej „Spirali” w reżyserii Zanussiego (u niego zresztą ta trójka pojawiła się razem w "Życiu rodzinnym"). W ten sposób wszystkich połączyła wspólna znajomość i doświadczenie zawodowe. W trakcie prowadzonej przez dziennikarza i krytyka – Łukasza Maciejewskiego rozmowy, licznie zgromadzeni ludzie mogli usłyszeć, czym jest aktorstwo, pasja, przyjaźń, godzenie się ze starością, tęsknota, miłość do małej ojczyzny (rodzinnego miasteczka), a także jak przekorną, jedyną w swoim rodzaju, wybitną postacią był Jan Nowicki. Dla miejscowych sympatyczny „Mikołaj” rozwożący prezenty, dla fanów kina i teatru artysta przez duże A.

 

To, co zostało wypowiedziane w poniedziałkowy wieczór 27 listopada 2023 roku, zapadło wszystkim w pamięć i „otuliło” wrażliwą duszę. Wszak Maja Komorowska mówiła: „Dlatego tak chętnie tworzymy, bo posuwamy się w wieku i brakuje ludzi, którzy z nami żyli”, a Daniel Olbrychski z sentymentem, szczerze stwierdził: „Mieliśmy z Janem takie wyraziste, głębokie, prawdziwe korzenie, swoje, być może, najbliższe miejsce na ziemi. Moim było Podlasie, nad Bugiem, a dla niego ten wasz Kowal”.

 

Wieczór wspomnień o Janie Nowickim (fot. PJ)

 

Autor zdjęć i tekstu: Przemek "Jankes" Jankowski

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję