627
647 min.
Ciekawe miejsca
admin (40489 pkt)
477 dni temu
2022-11-28 16:32:47
Co prawda przez 4 dni nie da się zajrzeć do każdego zakątka, zbadać każdy centymetr, trafić na wszystkie ślady minionej przeszłości, ale można poczuć, jakby było się w innej krainie. Wystarczy wyjrzeć przez okno jednego z pensjonatów w Poroninie, aby naszym oczom ukazał się niezapomniany widok na domy góralskie i jesienno-zimowe krajobrazy (malownicze Pasmo Gubałowskie), a nos wciągnął świeże, pachnące, górskie powietrze. Będzie to obraz, który na wiele lat zakoduje się w głowach młodych i starszych ludzi, przybyłych tutaj z różnych regionów Polski – także tych północnych i wschodnich.
Oczywiście największym wysiłkiem w ciągu kilku dni spędzonych w takich miejscach okaże się wejście na Gubałówkę (w północno-zachodniej części Zakopanego, nazwa pochodzi od polany). Trzeba mieć zdrowe nogi, by dotrzeć na samą górę. Dla młodzieży to żaden problem, dla osób po sześćdziesiątym roku życia wzniesienie o wysokości od 1120 do 1129 m n. p. m. będzie jednak wyzwaniem (ostrożnie, bo śliskie podłoże, kamienie i błoto sprawią, że łatwo się przewrócić i sturlać). Ale gdy już postawią stopy na szczycie, to będą mogli podziwiać panoramę Tatr i zjeść w najwyżej położonej restauracji w Polsce.
Po odpoczynku w ciepłym, przytulnym pensjonacie, czas na kolejne atrakcje. Zanim jednak o nich napiszemy, najpierw kilka słów na temat samego Poronina. To podhalańska wieś, położona w Małopolsce, w powiecie tatrzańskim, 7 km do Zakopanego. Trasy biegowe, Gazdówka za Borem czy Kościół św. Marii Magdaleny to bez wątpienia obiekty, które warto tam zobaczyć. Co ciekawe w tej wsi mieszka około 3500 osób, ale liczba turystów w sezonie sięga nawet 5 tysięcy! Nic dziwnego. Przyciąga bowiem żywym folklorem góralskim oraz legendą – w Poroninie miał zginąć w tragicznym wypadku upragniony syn królowej Bony (koń, którym jechała królowa, przestraszył się i zrzucił ją z konia, co doprowadziło do przedwczesnego porodu).
Około 5 km dalej jest Ząb, gdzie z daleka lub bliska można łapać się za głowę (a może i za „szczękę”), widząc bajkową willę Kamila Stocha. Ale skupmy się na czymś innym, bo oto wkrótce znaki będą kierować na Rusinową Polanę oraz do pewnej, małej świątyni, która jest najwyżej położonym sanktuarium maryjnym w Polsce (1200 m. n.p.m,). Mowa o Sanktuarium na Wiktorówkach, zwanym też Sanktuarium Matki Bożej Królowej Tatr lub Matki Bożej Jaworzyńskiej w Tatrzańskim Parku Narodowym. W tym miejscu znajdą schronienie turyści, których nagle zastanie deszcz ze śniegiem. Świątynia sąsiaduje ze wspomnianą Rusinową Polaną, która zajmuje powierzchnię ok. 100 ha. Stamtąd widać chociażby Rysy. Warto nadmienić, że kaplica Królowej Tatr, do której przybywają pielgrzymi z całego kraju, powstała z powodu wydarzenia sprzed setek lat. Jak opowiedział pewien pasterz, w drugiej połowie XIX wieku 14-letniej Marysi Murzańskiej ukazała się Jaśniejąca Pani. Młodziutka pastereczka poszukiwała wtedy zaginionych owieczek, a postać ta obiecała jej pomoc w ich odnalezieniu. Jednak uprzednio dziewczynka musiała spełnić polecenia: opuścić Rusinową Polanę (uniknąć tym samym duchowych niebezpieczeństw) oraz przypominać ludziom, by ci nie grzeszyli.
Na Wiktorówkach, obok kaplicy, jest także Miejsce Pamięci, którego motto brzmi następująco: „Pamiętam – Tęsknię – Czekam”. Na dwupoziomowym murze znajduje się aż 119 tablic, które upamiętniają tych, którzy zginęli w górach, ale również osoby bardzo związane z górami, zmarłe śmiercią naturalną. Pierwszą tablicę zawieszoną tutaj w 1992 roku, a była on poświęcona Władysławowi Klamerusowi (1956-1992), zakopiańskiemu artyście, niepełnosprawnemu taternikowi. W następnych latach do Władka „dołączyli” m.in. piloci śmigłowca „Sokół”, który uległ katastrofie w Dolinie Olczyskiej w sierpniu 1994 roku oraz ratownicy, którzy zginęli 30 grudnia 2001 roku w trakcie akcji ratunkowej pod Szpiglasową Przełęczą, a także przewodnik tatrzański Wojciech Marczułajtis, alpinista Maciej Berbeka i himalaista Andrzej Zawada.
Będąc w okolicach Poronina i krocząc drewnianym mostkiem, trudno nie zauważyć głośnych Wodogrzmotów Mickiewicza. Nawet te mniejsze kaskady o wysokości minimum 3 metry są piękne i tworzą wspaniałą wizualnie kompozycję. A dlaczego Mickiewicza? Otóż Towarzystwo Tatrzańskie w 1891 roku nadało im imię wieszcza na pamiątkę sprowadzenia rok wcześniej jego prochów na Wawel.
Skoro już jest mowa o Wawelu… Nie, to jeszcze nie ta pora. Przecież Kraków to będzie wielki finał owej wycieczki. Przed nim należy jeszcze udać się do Zakopanego, by zobaczyć z bliska Kościół Świętej Rodziny – najstarszą, murowaną świątynią budowaną od 1877 roku. Ale to nie to Sanktuarium szczególnie budzie zainteresowanie wśród młodzieży, a Wielka Krokiew, czyli znana wszystkim największa Skocznia narciarska, która została oddana do użytku w 1925 roku, zaprojektowana przez dyrektora Szkoły Przemysłu Drzewnego Karola Stryjeńskiego oraz tajemniczego Szweda. Skąd takie określenie? Odpowiedź jest prosta. Skocznia o rozmiarze 140 metrów znajduje się na północnym stoku góry Krokiew, lesistego szczytu między dolinami Bystrej i Białego. Pierwszym zwycięzcą konkursu skoków został Stasiek Gąsienica-Sieczka. Wylądował on na 36 metrach. Już na dołączonych poniżej zdjęciach Wielka Krokiew prezentuje się niezwykle, a co dopiero na żywo!
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - Poronin, Zakopane, Kraków – czym późną jesienią zachwyca ta południowa trójca?
Więcej artykułów od autora admin
Jakub Hovitz i jego pełne wyobrażeń o pierwszym spotkaniu "VHS" - Zespoły i Artyści
Zanurzony w klimacie przebojów z lat 70., bogaty w analogowe dźwięki, z ciekawie opowiedzianą historią – taki jest najnowszy singiel Jakuba Hovitza zatytułowany „VHS”. Gościnnie zaśpiewał w nim Felix Piątek. Premierowego nagrania tej dwójki pozytywnych artystów z Wrocławia można posłuchać w serwisach streamingowych.
Singiel "Anima Libera", czyli głośny powrót klubowej legendy! - Muzyczne Style
Ej, ludzie! Fani muzyki disco! Max Farenthide i Vamero (duet, którego brzmienia już słyszeliście w hicie „In My Bed”) wydali wspólny numer! „Anima Libera” to energetyczna propozycja z bardzo wyrazistym beatem. Utwór z pewnością ucieszy fanów Maxa! Artysta powraca bowiem na sceny klubowe po... 12 latach nieobecności!
Impromptu Sessions – muzyczne spotkanie dwóch wirtuozów dźwięku! - Muzyczne Style
Z ogromną przyjemnością prezentujemy projekt muzyczny o nazwie IMPROMPTU SESSIONS, za którym stoją dwaj doświadczeni i uznani kompozytorzy: Piotr Krępeć i Kris Górski. Dlaczego jest on tak interesujący/intrygujący?
Co robi niepowstrzymana DAGGA z pomocą Mad Chocolate i Embers Horizon? Elektryzuje! - Muzyczne Style
Utwór pop eurodance, który zagłębia się w głębiny samotności. Napędzana energetyczną instrumentacją piosenka, która rejestruje istotę surowych emocji, jednocześnie wplatając pulsujący rytm, trzymający słuchaczy w napięciu. Takie jest „Don't Hold Me”, czyli najnowsze dzieło stworzone podczas muzycznego campu przez polskich artystów. Kim są ludzie stojący za jego powstaniem?
Legendarne "Na samym dnie" Jerzego Skolimowskiego wraca do kin. Po 50 latach! - Artykuły o filmach
Od premiery „Na samym dnie” minęło ponad pół wieku, ale do dziś dzieło to jest określane „jednym z najlepszych filmów lat 70. i zarazem jednym z najbardziej niedostrzeżonych”. I jak uważa krytyk Michał Oleszczyk, jest też najbardziej udanym filmem w dorobku Jerzego Skolimowskiego. Co ciekawe, z powodu jednej piosenki tytuł ten nie był przez długi czas wyświetlany i przez wiele lat był owiany legendą. Tym bardziej ciesz fakt, że brytyjsko-niemiecka produkcja pojawi się w polskich kinach już 15 marca w całkiem odrestaurowanej wersji dzięki firmie Reset!
Polecamy podobne artykuły
I ty zakochaj się w jesieni... - Fotografia/Malarstwo
Wiele osób nie lubi jesieni. Dlaczego? Bo ona taka brzydka, deszczowa, pochmurna. O przeziębienie łatwo, o chandrę i zmęczenie również. Na plaży już poleżeć nie można. Wycieczki rowerowe też wydają się kiepskim pomysłem. Faktycznie, czasem pada i mrok czyha wśród drzew, ale ważne, że zdarzają się też ciepłe dni. I to właśnie w te dni trwająca od końca września astronomiczna jesień nie jest symbolicznym schyłkiem (ach te opadające liście), a magicznymi chwilami – tak pięknymi, że nie sposób się nie zauroczyć, oderwać oczu na widok jakże barwnego – żółtopomarańczowego krajobrazu i mniejszych jego elementów. Monika i Holly przekonują się o tym od dawna. To pasjonatki fotografii, które z aparatem w dłoni spacerują i uwieczniają złotą polską jesień. Dziękujemy, że podzieliły się z nami swoimi zdjęciami, ukazującymi zjawiskowość tej pory roku, i skłaniającymi jednocześnie do zadumy i refleksji…
Poznajcie OBYWATELI DT i zatęsknijcie za Krakowem... - Zespoły i Artyści
Pewien kwartet i jego pewna piosenka sprawiają, że każdy zauroczy się w stolicy Małopolski, choć miłość to będzie niełatwa. Bo „Kraków” ma swoje wady i zalety. Wszak jak pięknie i szczerze śpiewa Norbert Giza: „To miasto turystów, żebraków. Miejskiej inteligencji, studentów i cwaniaków. Kraków kocham, lubię, nienawidzę. Zawsze tęsknię... gdy długo nie widzę”. Jakże prawdziwe słowa, szczególnie dla kogoś, kto – tak jak wspomniany wokalista – żyje tam od 10 lat. Zatem nie ma co się zastanawiać – pakujcie walizki, czas ruszyć do krainy Smoka Wawelskiego, jednak najpierw warto odwiedzić Dąbrowę Tarnowską. Dlaczego? W tym mieście narodzili się bowiem Obywatele DT.
Piękny Wrocław i niesamowite Skalne Miasto! - Ciekawe miejsca
Wrocław to jedno z najpiękniejszych polskich, jedynych w swoim rodzaju, miast, o czym mogłem się niedawno przekonać, spacerując po jego malowniczych uliczkach. Już dworzec potrafi ująć swoim wykonaniem. Przypomina bowiem z zewnątrz bardziej średniowieczny zabytek niż budynek codziennego użytku. Do tego atrakcyjność Wrocławia potęguje możliwość wybrania się do magicznego Skalnego Miasta położonego niedalekiej polskiej granicy, u naszych czeskich sąsiadów. W sezonie wiosennym i letnim dostaniemy się tam pociągiem Kolei Dolnośląskich. Mam nadzieję, że dzięki moim zdjęciom poczujecie czar wrocławskich krasnali oraz urok niezwykłego Skalnego Miasta!
Teraz czytane artykuły
Poronin, Zakopane, Kraków – czym późną jesienią zachwyca ta południowa trójca? - Ciekawe miejsca
Listopadowy mrok. Pobudka o 4.00 nad ranem. Prawie 6 godzin jazdy. Ale i tak młodzież z Kujaw była zachwycona wycieczką na południe Polski. Być może nie jest to najlepszy czas, aby odwiedzić Poronin, Zakopane i Kraków – grudzień czy styczeń byłyby lepszymi miesiącami, ze względu na zimową aurę i większy mroźny „survival”. Jednak, jak pokazują zdjęcia zaprzyjaźnionego z naszym portalem nauczyciela, nawet w połowie listopada, tamtejsze tereny i zabytki prezentują się przepięknie – górski, południowy klimat aż się z nich wylewa!
Król przybywa – historia koncertu Michaela Jacksona w Polsce! - Muzyczne Style
Lata 90. XX wieku były w Polsce szalonym okresem niebywale intensywnego rozwoju muzyki rozrywkowej. Jedną z najważniejszych dat w koncertowym kalendarzu jest ta z 20 września 1996 roku, która trwale przeszła do historii występów najpopularniejszych zagranicznych artystów w naszym kraju. Tego dnia na warszawskim lotnisku Bemowo swój koncert dała największa gwiazda w dziejach muzyki rozrywkowej – Michael Jackson!
Imany czyli Nadzieja - Nadia Mladjao - francuska gwiazda pochodzenia afrykańskiego - Zespoły i Artyści
Imany w języku suahili znaczy nadzieja. Gwiazda afrykańskiego pochodzenia, z majestatycznym ciepłym głosem i wspaniałym mieszanym bluesowo-folkowo-akustycznym stylem muzycznym.
"Tom Clancy’s Splinter Cell: Blacklist" – Cichociemny - Recenzje gier
„Tom Clancy’s Splinter Cell: Blacklist” należy do gatunku skradanek z widokiem trzecio-osobowym (momentami pierwszoosobowym). Za jej stworzenie odpowiedzialne jest francuskie studio Ubisoft, które stworzyło takie wielkie serie jak „Assassin’s Creed”, „Prince of Persia”, czy „Far Cry". Po niezbyt udanych poprzednich odsłonach wielu oczekiwało powrotu serii na właściwe tory. Czy się udało ?
Wieczór z "Wariatką" - Kultura
25 kwietnia w Hali Widowiskowo-Sportowej we Włocławku zostanie zaprezentowany ciekawy spektakl pt. „Wariatka”. Warto się na niego wybrać z dwóch powodów.
Nowości
"Dziki Kamieńczyk" – To nie jest moje pueblo! - Recenzje książek
Wyobraźcie sobie świat, w którym nie ma przestępstw, podziału na biednych i bogatych. Gdzie nikt nie chodzi smutny i jeździ elektrykami. Nikt nie pije alkoholu i nie uzależnia się od papierosów. Pisarz Marek Czestkowski przedstawia właśnie tego rodzaju „odgrodzone” miejsce w… Polsce. Ale już sam tytuł jego powieści: „Dziki Kamieńczyk” sugeruje, że ta utopijna wioska zachwieje się w posadach, przeobrażając się w strefę dla prawdziwych desperados. Czego świadkiem będzie, zahibernowany przez 100 lat, główny bohater. To znany niegdyś strażnik pogranicza wyznający jedną zasadę: w ściganiu złoli wszystkie chwyty dozwolone. Czytelnik jest jak ten Habanero. Popiera go i zderza się z idyllą, która wcale taka słodka nie jest. Oj nie!
Foodlosslla atakuje, bo jedzenie się marnuje! Spot od twórcy nowej "Godzilli" - Intrygujące
Jak zwrócić uwagę na problem związany z marnotrawstwem żywności? Jak ostrzec przed konsekwencjami takiego postępowania/zjawiska? Odpowiedź brzmi: zrobić sugestywny, krótkometrażowy klip, który jest jednocześnie reklamą o charakterze społecznym. I dalej: w centrum umieścić mszczącego się kaiju o wyglądzie przerośniętego ślimaka, zbudowanego z odpadów spożywczych. Taki właśnie materiał przygotował Takashi Yamazaki – reżyser filmu „Godzilla Minus One”!
Jakub Hovitz i jego pełne wyobrażeń o pierwszym spotkaniu "VHS" - Zespoły i Artyści
Zanurzony w klimacie przebojów z lat 70., bogaty w analogowe dźwięki, z ciekawie opowiedzianą historią – taki jest najnowszy singiel Jakuba Hovitza zatytułowany „VHS”. Gościnnie zaśpiewał w nim Felix Piątek. Premierowego nagrania tej dwójki pozytywnych artystów z Wrocławia można posłuchać w serwisach streamingowych.
"Bestiariusz Jeleniogórski Tom V" – Magia, strach i piękno. Chcę więcej! - Recenzje książek
Tomasz Szyrwiel od lat, jako pasjonat górskich wycieczek, rysownik, fotograf i pisarz, poszukuje karkonoskich bestii. Znalazł już ich tak wiele, że wyobraźnia nakazała mu stworzenie opisów na ich temat. W ten sposób narodziły się książki – połączenie jeleniogórskiej sagi fantasy z albumem kuszącym tak bardzo, że czarownica z bajki o „Jasiu i Małgosi” powinna się uczyć. W wersji kolekcjonerskiej, z kilku tomów złożone, wyglądające jak drogocenne i rzadkie księgi, jeszcze mocniej otulały magiczną mgłą. Ten ostatni – V miał być zakończeniem skrzyżowanych losów pewnej ludzkiej wojowniczki i miejscowej jelarskiej dziewczynki, i jednocześnie miał dostarczyć informacji o nowych, czających się w leśnych ostępach i wśród wysokich szczytów mamidłach. O ile jednak jego wydanie jest dziełem sztuki przez wielkie SZ, tak już historia powoduje niestety lekki niedosyt. Ale jest coś, co ciągle pozostaje identyczne – klimat tak niezwykły, że zapominam o realnym świecie.
Singiel "Anima Libera", czyli głośny powrót klubowej legendy! - Muzyczne Style
Ej, ludzie! Fani muzyki disco! Max Farenthide i Vamero (duet, którego brzmienia już słyszeliście w hicie „In My Bed”) wydali wspólny numer! „Anima Libera” to energetyczna propozycja z bardzo wyrazistym beatem. Utwór z pewnością ucieszy fanów Maxa! Artysta powraca bowiem na sceny klubowe po... 12 latach nieobecności!
Oscary 1983. Ten wieczór Zbigniew R. zapamiętał na zawsze – poszedł w "Tango"! - Ludzie kina
Nie od dzisiaj wiadomo, że nawet kieliszek mocniejszego trunku pomaga na stres i dodaje odwagi. I choć Yola Czaderska-Hayek, która jako tłumaczka towarzyszyła Zbigniewowi Rybczyńskiemu na scenie, twierdzi, że twórca oscarowego, krótkometrażowego „Tanga” absolutnie nie był pijany, to widząc jego zachowanie trudno w to uwierzyć. Czy to tylko przypływ szczęścia spowodował, że całkiem odwrotnie niż w jego animacji, otoczenie tak bardzo zwróciło na niego uwagę? Można by odpowiedzieć twierdząco, gdyby nie fakt, że bohater niniejszego tekstu, został dość szybko aresztowany…
Artykuły z tej samej kategorii
Co warto zobaczyć Golub-Dobrzyń - Rynek - Ciekawe miejsca
Rynek w Golubiu Dobrzyniu zachwyca swoją konstrukcją. Miejsce, które trzeba zobaczyć będąc w okolicy. Co skrywa ten niepozorny skrawek miasta? Wąskie uliczki, stare kamienice, mur obronny oraz wiele ciekawych zabytków.
Kino za Rogiem w Kowalu, czyli jedna z magiczno-kameralnych świątyń filmu! - Ciekawe miejsca
Osoby, które wieszczyły zmierzch małych kin, powinny cofnąć swoje pesymistyczne słowa. Oto bowiem w całej Polsce powstają – może nie jak grzyby pod deszczu – ale dość sprawnie miejsca, które przyciągają kinomaniaków w każdym wieku. Nie ma w nich ekranu tak dużego jak w multipleksach, nie ma atakującego ze wszystkich stron dźwięku z mocą startującej rakiety. Ale za to jest coś innego – jedyna w swoim rodzaju urokliwa atmosfera, jakiej nie znajdziecie nawet w skromnych salach Domów Kultury i Dyskusyjnych Klubów Filmowych. To główny powód, aby wybrać się do Kin za Rogiem, m.in. do tego stworzonego w Kowalu, w budynku Szkoły Podstawowej. Jeżeli w kilkudziesięciu takich placówkach rozlokowanych w całej Polsce (także w większych miastach) wrażenia są podobne, jest to znak, że żaden projektor domowy nie będzie już potrzebny…
Park Kulturowy Wietrzychowice i Sarnowo – niezwykłe przeszło tysiącletnie korzenie Kujaw - Ciekawe miejsca
Jest pewne niezwykłe miejsce w Polsce, a dokładniej na Kujawach, które niczym wehikuł czasu może nas przenieść do bardzo odległych, dawnych czasów – kilka tysięcy lat p.n.e. Do epoki neolitu, kiedy to mieszkająca w osadach ludność wyrabiała charakterystyczne lejkowate naczynia oraz narzędzia z kamienia, gdzie po lasach biegały wymarłe obecnie zwierzęta, i gdzie bogaty system wyobrażeń silnie wiązał się z wiarą w życie pozagrobowe. Tym miejscem jest Park Kulturowy w Wietrzychowicach i położonym niedaleko Sarnowie!
Włocławek - zdjęcia wykonane z poziomu lustra wody nad Wisłą - Ciekawe miejsca
Zapraszamy na wirtualną wycieczkę statkiem po rzece Wiśle w okolicy miasta Włocławek. Zdjęcia pokazują stary most we Włocławku, bulwary i tamę wraz ze śluzą, krzyż przy pomniku wyrzucenia Jerzego Popiełuszki. Włocławek - lato 2012.
Skansen w Kłóbce - folklor, magia i sentymentalna podróż w przeszłość - Ciekawe miejsca
Zwiedzaliśmy Kujawsko-Dobrzyński Park Etnograficzny. Zachęcamy do lektury artykułu o tym niezwykłym miejscu. Znajdziecie tutaj galerię zdjęć, które sprawią, że cofniecie się w czasie i na te kilka chwil zapomnicie o współczesnym świecie.
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.589