(Altao.pl) Śpiewanie w kilkunastu językach to nie lada umiejętność. Który z nich jest najtrudniejszy do nauczenia i zanucenia?

 

EVA: Kiedyś pochłaniałam wszelką wiedzę i umiejętności jak gąbka, dzisiaj uczenie się czegokolwiek wymaga większego skupienia i czasu oraz stanowi pewne wyzwanie i trudność, ale póki co nie poddaje się i ciągle coś tworzę, i choć niechętnie, uczę się, oczywiście o ile mi się spodoba i mieści się w moich możliwościach głosowych i aktorskich. Ale jeśli muszę coś wybrać, to język angielski. (śmiech) Tak wiem, nagrałam nawet w tym języku utwory musicalowe i ponoć nieźle, ale zanim to się stało to usłyszałam ostrą krytykę (jeśli chodzi o wymowę) od mojej córki. Z opanowaniem materiału muzycznego nigdy nie miałam problemu. Nie mam słuchu absolutnego, ale jestem wyuczalna. (śmiech)

 

(Altao.pl) Wykonywała Pani cover francuskiego utworu do filmu „Maria Skłodowska-Curie” – „Szafirowy Blask”, który był na szczytach polskich list przebojów, m.in. w radiowej Jedynce. Czy EVA ma równie silną osobowość, co nasza słynna Noblistka?

 

EVA: Myślę, że tak, choć oczywiście w diametralnie innej dziedzinie. Podobnie jak ona pozostawię po sobie wiele śladów m.in. kilka wydanych książek o polskich śpiewakach i pianistach, kilkanaście płyt, filmów…, ale to co najważniejsze – wspieram młodych artystów, którzy mam nadzieję, zachowają mnie w życzliwej pamięci, a także utrwalam od zapomnienia tych, którzy już odeszli poprzez moją działalność w stworzonej przeze mnie 20 lat temu Fundacji Pomocy Artystom polskim CZARDASZ.

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

(Altao.pl) Pani Ewo, dziękujemy, za podarowanie słuchaczom „Ptaka wolności”. To dzisiaj bardzo aktualny, „prawdziwy hymn o wolności i pokoju, wartościach, które powinny być najważniejszymi dla każdego człowieka”. Jak udało się zaprosić do współpracy przy nagraniu tego wzruszającego utworu Zbigniewa Zamachowskiego?

 

EVA: Do współpracy zaprosił go mój przyjaciel, sponsor płyty, bowiem utwór ten jest częścią albumu, który niebawem się ukaże w całości, właściciel Grupy Rosco Polska – Alois Rostek, który od lat wspiera moje działania artystyczne. Zbyszek z radością przyjął zaproszenie do współpracy ze mną i w cudownej atmosferze nagrał nie tylko ten ważny, w swym przesłaniu utwór, ale i piękny duet miłosny, który mam nadzieję niebawem Państwo usłyszą.

 

(Altao.pl) Jaka idea kryła się za powstaniem „Ptaka wolności”?

 

EVA: Uważam, że jako artystka mam też swoją misję, poruszać ludzkie serca, uwrażliwiać, zachęcać do dobroci i miłości pomiędzy ludźmi, by myśleli i działali pozytywnie z uśmiechem patrząc na drugiego człowieka i w ten sposób walczyć z wszechpotężną nienawiścią, zazdrością, przemocą, która niestety panuje w świecie i doprowadza do wojen i zagłady.

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

(Altao.pl) Pełni Pani dwie funkcje: prezesa Fundacji Pomocy Artystom Polskim CZARDASZ i dyrektora Międzynarodowego Konkursu Operetkowo-Musicalowego pod honorowym patronatem Wiesława Ochmana. Nasi czytelnicy zapewne chcieliby dowiedzieć się nieco więcej na temat CZARDASZA oraz owego Konkursu. Mogłaby Pani wyjawić szczegóły tych działalności, wydarzeń i fundacji?

 

EVA: To znowu bardzo długa historia, która sięga do 2002 roku i trwa nieprzerwanie do dzisiaj.

 

Głównym celem Fundacji i podstawowym obszarem działania jest szeroko rozumiana pomoc młodym artystom polskim, przede wszystkim działającym w obszarze muzyki klasycznej.

 

Oprócz promocji młodych artystów zajmuje się również utrwalaniem i zachowywaniem pamięci o artystach zasłużonych dla polskiej kultury muzycznej. Te cele są realizowane poprzez wydawnictwa książkowe i płytowe oraz cykle spotkań i koncertów. Do tej pory wymyśliłam i zrealizowałam kilka festiwali, kilkaset koncertów, wydałam kilka książek (jedną sama napisałam), płyt, audycji telewizyjnych, radiowych…szczegóły znajdą Państwo pod tym linkiem: http://www.czardasz.org.pl

 

Jeśli zaś chodzi o wspomniany konkurs zainaugurowany w 2004 roku, który z biegiem lat stał się już Międzynarodowym Festiwalem Operetkowo-Musicalowym mam nadzieję, że nie będzie z mojej strony nietaktem, zainteresowanych odesłać do strony http://konkurs.czardasz.org.pl/, gdzie znajdą Państwo w archiwum wszystkie edycje konkursu, informacje o laureatach, nagrodach, jurorach, patronce konkursu Iwonie Borowickiej(w latach 2004-2020) promocjach laureatów, wydawnictwach związanych z konkursem, patronami konkursu, sponsorami, a także aktualności, słowem wszystko.

 

(Altao.pl) Ewa z biblijnego raju i EVA Artystka. Tak podobne, czy tak inne? Wszak w lekkim, utworze „To ja jestem EVA” można usłyszeć słowa refrenu: „Jestem jabłkiem z drzewa, przybywam prosto z nieba”. Więc jak to jest z EVĄ śpiewającą. Kusi, uwodzi, bywa niedostępna, tajemnicza, ale też radosna, otwarta, ufna tylko w muzyce, czy także jest taka w życiu prywatnym?

 

EVA (fot. materiały prasowe)

 

EVA: No cóż, prywatnie jestem i grzeszna i święta. Jestem otwartą osobą, chyba jedną z nielicznych artystek, tak dostępną dla wszystkich i życzliwą. Staram się w miarę możliwości, każdemu, kto się do mnie zwraca, odpowiedzieć i pomóc. Na scenie bywam kusząca, ale nie frywolna, wzruszam, bawię, skłaniam do przemyśleń. A teraz zaczynam się zastanawiać, czy ja mam jakieś życie prywatne… (śmiech) Tak dużo i różnokierunkowo pracuję, że czasem mój dzień kończy się o 6 rano jak już wstaje słoneczko.

 

(Altao.pl) Kończąc naszą rozmowę, nie sposób nie przytoczyć sentencji (przyp. red. i jednocześnie tytułu albumu), że wszyscy są „Przeznaczeni do miłości i wolności”. Zatem trzymajmy się tym pięknym, ważnym słowom zawsze i wszędzie.

 

Rozmawiał: Przemek „Jankes” Jankowski

 

https://www.instagram.com/eva_oficjalnie

https://www.facebook.com/EVA.muzycznie

https://www.youtube.com/@evamuzycznie4913

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję