1 315
1 357 min.
Zdrowie i uroda
admin (47565 pkt)
1618 dni temu
2020-06-17 17:12:09
Aby w ogóle zacząć niniejszy tekst, należy przywołać definicję alergii. Inaczej jest znana jako uczulenie. To po prostu nadmierna reakcja ludzkiego organizmu na kontakt z tzw. alergenem. W następstwie pojawiają się charakterystyczne, bardzo nieprzyjemne objawy. Dotyczy to każdego człowieka – wiek nie ma znaczenia. Niegdyś nie było aż tylu alergików, co dziś. Niestety, zmiany klimatyczne oraz spore zanieczyszczenie środowiska zrobiły swoje. Wspomniany alergen (cząstka, pyłek) dla zdrowej osoby jest zupełnie nieszkodliwa, ale dla uczulonej jest wrogiem nr 1.
Alergia a przeziębienie
Łatwo można się pomylić. Objawy wyglądają bowiem podobnie jak przy przeziębieniu. Istotne jest natomiast, co pokaże dłuższa obserwacja. I tak, jeżeli po kontakcie z danym alergenem się nasilą i trwają co roku – w tym samym okresie, to wypisz, wymaluj mamy do czynienia z uczuleniem. A jeśli przeminą po kilku dniach, to wówczas na pewno byliśmy „tylko” przeziębieni.
Zdjęcia ilustracyjne (źródło: peakpx.com)
Przypatrzmy się głównie, typowej alergii spowodowanej pyłkami roślinnymi. Wnikają one do układu oddechowego i robią niezłe „spustoszenie”. Powstaje wtedy bardzo uprzykrzające codzienne funkcjonowanie, zapalenie błony śluzowej nosa i spojówek. To niestety nie wszystko. Może także czasem dojść do napadów astmy oskrzelowej. Niepokojące okażą się dodatkowo objawy skórne i problemy układu oddechowego.
Symptomy wskazujące na alergię pyłkową:
-
bardzo uporczywe kichanie;
-
wodnisty katar połączony ze świądem nosa;
-
swędzące (zaczerwienione) oczy;
-
uczucie zatkanego nosa;
-
pieczenie i łzawienie oczu;
-
czasem jeszcze ból oczy i oraz obrzęk powiek;
-
także zaburzenia snu, a co za tym idzie bóle głowy, chrapanie i ogólnie przewlekłe zmęczenie.
Na rozwój alergii pyłkowej wpływają wspomniane już zmiany klimatu oraz czynniki środowiskowe. W grę wchodzie również genetyka, czyli predyspozycje genetyczne konkretnego człowieka. W naszym kraju alergie powodują trawy, bylica, zboże, a nawet brzozy. Jeżeli chodzi o okres pylenia (czasem trwa już do zimy), to warto śledzić aktualizowane kalendarze pyleń dostępne w internecie.
Sprawdzamy, na co jesteśmy uczuleni!
Kiedy występują powyższe objawy, to należy zrobić testy alergiczne. Tylko w ten sposób będziemy wiedzieć, co powoduje uczulenie.
W omawianej tutaj alergii na pyłki pomocne będą testy skórne. One są właśnie głównym badaniem, które wykonuje się w laboratorium. Zanim się jednak to zrobi, najpierw musi odbyć się dokładny wywiad lekarski – poinformowanie np. o tym, czy i jakie zażywamy obecnie leki (niektóre będą przeszkodą i musimy je odstawić 2 tygodnie przed badaniem). Sam test polega na tym, że na skórę na przedramieniu nanosi się kroplę roztworu (także z kontrolą dodatnią i ujemną) z danym alergenem, a później nakłuwa to miejsce. Na wynik testu trzeba czekać od 15 do 20 minut.
Co ważne, testy takie najlepiej wykonywać poza okresem pylenia, a więc wtedy, gdy nie odczuwamy już żadnych objawów.
Jak walczyć z alergią?
Odpowiedź będzie prosta: kichać na nią! Oczywiście to żart. Ale, kiedy powiemy: unikać kontaktu z alergenem, nikt nie popuka się w czoło. Tak. To dobry sposób, choć bardzo trudny. Spróbujmy jednak przestrzegać pewnych zasad, a zmniejszymy ryzyko wystąpienia alergii.
Profilaktyka przeciwpyłkowa to po prostu ograniczenie kontaktu z pyłkami w okresie wzmożonego pylenia uczulającej nas rośliny – przebywanie na powietrzu dopiero wówczas, gdy ich stężenie jest najmniejsze.
Pamiętajmy więc jeszcze, aby:
- nie spać przy otwartym oknie;
- wietrzyć mieszkanie przez krótki czas, kiedy nie ma wiatru;
- wychodzić na przechadzki chwilę po zakończeniu opadów;
- w trakcie spaceru nosić okulary przeciwsłoneczne;
- nie przybywać zbyt długo na łące i polu (także w lesie);
- tuż po powrocie ze spaceru do domu, zmienić odzież i następnie wziąć prysznic;
- regularnie odgrzybiać klimatyzację w samochodzie;
- nie otwierać okien w aucie w takcie jazdy;
- udawać się na wakacje w góry albo nad morze, gdzie stężenie pyłków jest bardzo małe.
- zakupić odpowiednie filtry powietrza (np. filtr HEPA do wyłapywania alergenów);
Jeżeli powyższe porady pomogą, to świetnie. Natomiast w przypadku dużego i nagłego nasilenia się objawów, nie pozostaje nam nic innego, jak brać leki. Są takie, które bez problemu można kupić bez recepty, m.in. różne: żele, roztwory soli do płukania zatok, krople, preparaty czy tabletki, których nie trzeba połykać (same się rozpuszczają). Najczęściej polecanymi będą tutaj krople do nosa zmniejszające obrzęk i przekrwienie oraz do oczu zawierające substancje nawilżające. Nie podamy konkretnych nazw produktów, nie pracujemy w aptece. Każdy farmaceuta najlepiej doradzi, które i jak dokładnie zastosować!
UWAGA! Kiedy owe leki nie przyniosą poprawy, to koniecznie skontaktujmy się z doświadczonym alergologiem. Tylko on może coś zaradzić na naszą alergię.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Galeria zdjęć - Alergicy do boju. Precz z katarem!
Więcej artykułów od autora admin
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.259