O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga

Znaleziono artykuły z frazą przebiegu

0 (0)

Patrycja
718 dni temu

Brałam udział w szkoleniu Six Sigam Green Belt dwa lata temu. Byłam zadowolona, dużo praktycznych przykładów na wykładach. Ogólnie fajne szkolenie i trenerzy - praktycy.
Dodaj opinię do tego komentarza

4 (6)

Krzysztof
3208 dni temu

Dzień dobry

Mam swoją teorię co do istnienia człowieka na Ziemi. Moim zdaniem ułomności człowieka, poboczność w łańcuchu

pokarmowym świadczą o tym, że ludzie nie mogli ewoluować tak jak to przedstawił Charles Darwin.
Moim zdaniem jesteśmy stwożeni? stawiam tu znak zapytania, bo to przez kogo zostaliśmy stworzeni nie jest w tej

chwili najważniejsze. A poza tym to może stanowić odrębny temat do rozważań.
Gdy pochylimy się nad rozwojem ludzkości, to daje się zauważyć, że przebiegała ona w sposób nie regularny a

wręcz chaotyczny. A już na pewno trzeba powiedzieć, że poziom rozwoju człowieka na wszystkich kontynentach

nie przebiegała w stopniu równym czy podobnym.
Pierwsze co zauważyłem to u człowieka jedynym atutem jest mózg. Choć samo jego wykorzystanie przez

człowieka w mojej ocenie budzi co najmniej wątpliwości czy to do końca jest atut. A to dlatego, że człowiek

używając tego organu nie działa w zgodzie z naturą, od początku swojego istnienia podejmowane przez człowieka

decyzje i działania stoją w sprzeczności z naturą. I to jest pierwszy punkt za moją teorią.
Każde z istnień na Ziemi by przetrwać i istnieć zajmuje pewną pozycję w łańcuch pokarmowym. Nigdy żadne z

istnień nie unicestwia innego istnienia z tak nie racjonalnych i egoistycznych pobudek jak człowiek. A powoływanie

się w tym temacie na pragmatyzm dowodzi naszej słabości. To jest drugi punkt za moją teorią.
Analizując etapy rozwoju człowieka na różnych kontynentach, daje się zauważyć, że poza Australią, na

pozostałych kontynentach człowiek rozwijał się w podobny sposób i podobnym kierunku.
Tylko na kontynencie Australii miało to odmienny niż gdzie indziej na świecie. Pierwsi ludzie osiedlili się na

kontynencie australijskim ok. 40 000 - 50 000 lat temu. Rdzenni mieszkańcy Australii zwani

są Aborygenami.
Aborygeni są najstarszym etnicznie ludem na świecie. Jako pierwsi przemierzyli Azję, by przez pomost wyspowy

dzisiejszej Indonezji oraz Nową Gwineę dotrzeć do Australii. Silnie uzależnieni od otaczającego ich środowiska,

prowadzili koczowniczy tryb życia. Osiedlali się w pobliżu zbiorników wodnych, a tempo ich przemieszczania się

było uzależnione od zasobów zwierzyny łownej na danym terenie. Zajmowali się łowiectwem i zbieractwem, a w

pobliżu terenów nadbrzeżnych również rybołówstwem. Polowali używając włóczni z kamiennymi ostrzami oraz

drewnianych bumerangów. Niektóre plemiona wykształciły pomocny podczas łowów język migowy.
I na tym etapie rozwoju pozostali do czasu aneksji ich ziemi w XVIII wieku przez Anglików. Część z nich nadal żyje według prastarych tradycji, urzekając swoimi zwyczajami oraz mitologią
I tu nasuwa się pytanie skąd ta dysproporcja w rozwoju. Jedni budują piramidy a inni przez prawie 50 000 lat zbierają nasionka i polują i nie odczuwają potrzeby rozwoju. Dlaczego? I to jest trzeci punkt za moją teorią.
Myślę, że na tym etapie zakończę moje przemyślenia. I jeśli można to prosiłbym o zajęcie stanowiska w tej kwestii.


Pozdrawiam

8 (58)

Katolik
4015 dni temu

Do zaintrygowanej, tak Bóg i demony istnieją, szczególnie podatne na ataki zła są osoby praktykujące okultyzm, czary czy inne bluźnierstwa nawet da zabawy-jednorazowo, wiele tragedii stało się na przykład przez zabawy tabliczkami ouija czy seansami spirytystycznymi, powtarzam, nawet jednorazowa zabawa może (choć nie musi) zwrócić uwagę zła na uczestników, a nawet opętać natychmiastowo, ponieważ dobrowolny udział w takich praktykach jest odtrąceniem łaski Bożej która nas chroni po chrzcie świętym. Także osoby nie ochrzczone, oraz niewierzący i ateiści są narażenia na ataki. Szatan korzysta z niewiary ludzkiej, człowiek nie musi wierzyć w niego, ale szatan jest i nie śpi. Każda osoba która próbuje ujawnić działania diabła również jest narażona, nie na opętanie ale na ataki, dlatego egzorcyści to specjalnie dobrani księża, przeszkoleni i działający z polecenia papieża. Film "Obecność" jest całkiem niezły, choć nie wszystko się w nim zgadza, ja nie jestem księdzem ani demonologiem ale z tego co wiem duchy, czyli dusze ludzkie nie mogą "zostawać" na tym świecie nawiedzając domy czy cokolwiek innego, dusza ludzka po śmierci idzie na sąd ostateczny po czym trafia do piekła, czyśćca lub nieba. Nawiedzać mogą TYLKO demony, dusze nie kontaktują się z nami, my możemy skontaktować się z naszymi zmarłymi poprzez modlitwę. To o czym piszesz, jakieś hałasy w nocy mogą być tylko tworem twojej wyobraźni, poprzez horrory stajemy się bardziej podatni na wiązanie hałasów z duchami, kiedy w normalnych okolicznościach nie zwrócilibyśmy na odgłosy uwagi. Jak już pisałem, szatan żeruje na ludzkiej niewierze, i nie życzy sobie ujawniania, na przykład podczas kręcenia filmu "egzorcysta", reżyser miał wsparcie prawdziwych księży, i rzekomo nawet kilka osób poniosło śmierć w wyniku kręcenia tego filmu. Jest wiele przypadków prawdziwych opętań, jak i oszustw i chorób psychicznych, dlatego śledztwo kościelne trochę trwa, zanim powstanie decyzja o egzorcyzmach. możesz zainteresować się literaturą o demonologiźmie, ale tylko od wydawnictw katolickich, ponieważ diabeł czyha w różny sposób. Unikaj zabaw amuletami nie katolickimi typu pierścienie atlantów czy ankhów, wszelkich sekt i zgromadzeń teologicznych, wiele można znaleźć także osób które uciekły z różnych sekt, zarówno satanistycznych, jak i hinduistyczno-buddyjskich czy niby chrześcijańskich jak Świadkowie Jehowy, osoby te złożyły wiele świadectw o potwornościach których doświadczyły, i nie są one blagami tylko realnymi zdarzeniami. Poza tym, egzorcyzmy to nie są 10 minutowe obrzędy, bywało, że wymagały całych tygodni aby przyniosły skutek,a opętanie to straszliwa męka dla ofiary, my nie jesteśmy w stanie sobie tego nawet wyobrazić, demony są od nas inteligentniejsze i przebieglejsze, więc i męki które zadają są potworne. Nie wolno ufać także żadnym mediom czy innym hochsztaplerom, jeżeli nie mają oni rzeczywistego wsparcia kościoła, to KAPŁANI są od przeganiania demonów, i nie wolno ufać w opowieści, że jakaś zmarłą osoba chce nam coś powiedzieć, jeżeli jakiś "specjalista" tak twierdzi, to nie jest prawdziwym wierzącym demonologiem, tylko oszustem, albo sługusem zła których też nie brakuje. Z rzeczy z filmu które nie są według mnie prawdą, to także nagłe oswobodzenie się bohaterki pod wpływem "rad" innych osób, co sugeruje, że to nie demon ją opętał, tylko chwilowo oszalała i się opanowała po chwili, NIE, to demon niszczył wszystko jej ciałem, to nie z nią walczyli tylko z demonem, i dobre wspomnienia bohaterki nie są w stanie go wygnać, TYLKO egzorcyzmy. Także duchy które się pokazywały, to mogły być TYLKO sztuczkami diabła, ponieważ pamiętać trzeba, że to szatan jest OJCEM KŁAMSTWA, i często z niego korzysta. Zwłaszcza podczas egzorcyzmów, ujawnia grzechy uczestników, które czasem są prawdą a czasem kłamstwem, robi to po to aby zmącić uwagę od obrzędu, i trzeba też pamiętać, że diabeł ZNA KAŻDY NASZ GRZECH, ponieważ to on jest powodem dla którego ten grzech popełniliśmy. Zainteresowanych demonologią zachęcam do pytań w tej sprawie swoich księży, którzy mogą na pewno doradzić dobrą lekturę, ja osobiście polecam literaturę ks. Aleksandra Posackiego. I pamiętajmy też, że szatan także działa poprzez fałszywie katolickie media czy literaturę, i dlatego trzeba używać tylko sprawdzonych, znanych autorów katolickich, żeby nie zostać złapany w sieć kłamstw diabelskich. Pozdrawiam serdecznie

0 (8)

Agnieszka
3047 dni temu

Super to napisałeś ja w to wierzę zło istnieje i wiem że ma siłę zabić człowieka ,Ale Bóg jest silniejszy od sztana i demonów.
Dodaj opinię do tego komentarza

-1 (1)

Obudź się
1847 dni temu

Obudź się gościu. Jak już chcesz tak bardzo uciekać od kłamstw religijnych, przeanalizuj na podstawie Biblii w co tak naprawdę wierzysz.. szczególnie jak jesteś w KK. Ciągłość nauk z I wieku chłopie a nie ciągłość historyczna.. i na pewno nie ma jej w KK (ciągłości nauk). Zresztą odstępstwo jakim okazał się KK było w Biblii zapowiedziane, dopiero pod koniec dni miał się ujawnić prawdziwy chrystianizm wzorowany na I w.n.e. i zgodny z nauczaniem CAŁEJ Biblii.
Dodaj opinię do tego komentarza

1 (21)

M
4060 dni temu

Witam. Wielu z was wyda się to absurdalne, ale chciałabym się z wami podzielić moją historią. Gdy byłam dzieckiem moja babka od strony ojca powiedziała mojej mamie, że i tak umrę :) tak się nie stało, po śmierci babci której nigdy nie widziałam na oczy bo byłam zbyt malutka gdy skończyłam około 7 lat, mieliśmy rodzinne zdjęcie, tylko przy mnie stała czarna poświata kobiety w woalce modląca się, w tym miejscu nic nie stało, w tym samym roku miałam wypadek, gdy przebiegałam przez ulicę, kierowca tira zagapił się na pieszych i tak wylądowałam w szpitalu. Cały czas miałam uczucie takie jakby ktoś za mną chodził, szeptał,
kontem oka widziałam postać, zawsze to była ta sama kobieta, tak jakby się chciała zbliżyć, oswajając mnie do siebie.
Pewnego dnia oglądając zdjęcia w albumie z mamą, powiedziałam jej, że to właśnie ta Pani mnie dręczy, mama powiedziała mi wtedy, że to moja babcia. Po kolędzie gdy mama poprosiła by poświęcić cały dom, wszystko ucichło. Było wszystko w porządku do momentu, gdy po rozwodzie rodziców zamieszkałyśmy w nowym domu u ciotki, bardzo dużym, nasz pies gdy schodził do piwnicy zawsze wył i szczekał na jedną ze ścian co później okazało się, że to płyta z cmentarza. W domu zawsze było chłodno, nawet latem w upalny dzień było czuć chłód. W tym domu co prawda zmarł mój wujek,ale o dziwo to nie on nawiedzał dom, a kobieta, o tym
zaraz opiszę. Pewnego dnia zauważyła moja ciota, że idzie do domu jakaś zwariowana kobieta, otworzyła drzwi by jej powiedzieć aby odeszła z naszej posesji
ale tam nikogo nie było, był jakiś czas spokój do momentu gdy innym razem moja mama i ja usłyszałyśmy skomlenie szczeniaka za drzwiami, byłyśmy pewne,
że ktoś nam podrzucił szczeniaka, a że lubimy zwierzęta nie sprawdzając przez okienko czy to napewno pies otworzyłyśmy drzwi, odruchów lecz tam niczego nie
było. Ciocia się rozchorowała i zostałyśmy same w domu, pewnego dnia gdy stałyśmy w przedpokoju w kuchni był słychać śmiech kobiety wyraźny śmiech kobiety i nagle jakby sobie podskoczyła w nocy, w piwnicy tam gdzie trzymaliśmy opał na zimę, tak jakby rąbanie drzewa. Z rana wyjechałyśmy do
dziadków ze strony mamy, tam zostałyśmy na kilka dni, aż brat przyjechał na przepustkę z wojska, daliśmy poświęcić dom i uspokoiło się.
Wiosną sprzedaliśmy dom innym, podobno nowym nabywcą tak jak i nam niezbyt dobrze się wiedzie w tamtym domu, ale nie wiem czy nadal straszy,
nie śmiem pytać.
Dziwne było to, że to właśnie kobietę było słychać, a nie np,wujka, myślę że po prostu nawiedziło nas coś tam. Dom był budowany od podstaw przez mojego wuja
i ciotkę, zapytawszy o tą płytę co ona robi w ścianie, ciotka odparła, że tak się budowano z czego co się miało, w każdym razie płyta nie była niczyją
własnością. Od sąsiadów dowiedziałam się, że dom stał na niegdyś starym cmentarzu, ale nie wiem czy to prawda.

Słyszłam też o domu w którym powiesił się mężczyzna, rodzina opuściła dom, każdy kto kupował posiadłość szybko jej się pozbywał, mówiono, że tam straszy. Na koniec powstał tam zajazd, nikt tam nie mieszka.

Wiem jak to się czyta, pewnie to co napisałam tak jak już wyżej napisałam wyda się wam absurdalne i każdy znajdzie na te wydarzenia jakieś wytłumaczenie.
Nie tylko ja widziałam to np jak miotła lekko się poruszyła, czy słysząłam różne głosy, więc wiem, że coś w tym domu było i wierzę w takie rzeczy. Pozdrawiam

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.070

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję